"Potrzeby mieszkańców to nie tylko parkingi". Bronią drzew przy ul. Pana Tadeusza w Lublinie

Ostatecznie można samochody parkować między drzewami.bez ich wycinania.A dojście ścieżką.Miejsce na samochody ułożyć z płyt ażurowych. Zawsze je można zdemontować i przenieść.

Ja pójdę trochę dalej - proponuję parkować samochody na drzewach.

Tak ratusz robi z Lublina zielone płuca, bez drzew zato z betonem i asfaltem. Super.

Dobudowa kilkunastu nowych miejsc parkingowych spowoduje, że pojawi się kilkaset nowych samochodów, więc problem z parkowaniem się jeszcze powiększy. Uliczki osiedlowe należy robić jednokierunkowe, żeby wolny pas służył do parkowania.

Tam w okolicy mieszka kilkaset osób a może i ponad tysiąc i większość jest za dodatkowymi miejscami parkingowymi

Przecież te miejsca parkingowe powstają na prośbę mieszkańców i Rady Dzielnicy która ich reprezentuje?!

Im więcej parkingów, tym więcej samochodów. To jest droga w złym kierunku. Lepsze byłyby busiki ZTMu kursujące po osiedlach.

Ten cały ALARM24 w Dzienniku Wschodnim to jeden wielki niewypał. W kółko jedynie Smaga i w kółko o drzewach. Jedyny problem Lublina to, że przebudowują drogi i wycinają drzewa sadzone kilkadziesiąt lat temu, gdy miasto zupełnie inaczej wyglądało i miało zupełnie inne potrzeby.

Trzeba być bardzo naiwnym by myśleć, że dobudowa parkingów rozwiąże problem z parkowaniem. Przybędzie jeszcze więcej samochodów i problem się powiększy.

Temat górek czechowskich mocno nieświeży, więc trzeba znaleźć kolejny temat na przynajmniej 100 artykułów. Powinniście zmienić nazwę na "Dziennik Drzewny" i w pierwszej kolejności zaprzestać drukowania wersji papierowej w imię ochrony drzew.

łatwość, z jaką UM dewastuje zieleń w Lublinie jest zatrważająca. czasami mam wrażenie, że żuk zamienił się miejscami z szyszko - z gęby niepodobni, ale przy flaszce na pewno znaleźliby wspólny język. a to, że miasto po planowanych - nawet nie remontach, a przebudowach - zamienia się w pustynię, schodzi na dalszy plan. dostrzeże to każdy, kto w gorący słoneczny dzień pójdzie na Litwę i skwarcząc się na śliczniutkiej kostce przypomni sobie jak ta część miasta wyglądała dekadę temu (tak, był syf, ale teraz jest wielka patelnia za kilkadziesiąt baniek). za kilka lat zielone Racławickie, Lipowa czy Głęboka zostaną tylko na starych zdjęciach. zabudowanie górek i kilku innych miejsc spowoduje też, że Lublin w ogóle przestanie się wychładzać w letnie dni i będzie tutaj "klimacik" jak w Krakowie - syf, smród i duchota.

Takie osiedlowe uliczki powinny być jednokierunkowe, a samochody powinny parkować na połowie jedni. Droga dwukierunkowa to marnowanie miejsca.

Trzeba być bardzo naiwnym by myśleć, że dobudowa parkingów rozwiąże problem z parkowaniem. Przybędzie jeszcze więcej samochodów i problem się powiększy.

 Trzeba być skończonym naiwniakiem, żeby sądzić, że jak nie zbudują dodatkowych miejsc parkingowych, to ludzie przestaną kupować samochody. Miejsce do zaparkowania zawsze się znajdzie - jak nie trawnik albo chodnik, to brama sąsiada, jak nie brama sąsiada to parking na sąsiednim osiedlu. A potem tylko płacz, że trawniki rozjeżdżone, chodniki zniszczone a karetki nie mają jak dojechać, bo drogi dojazdowe są zastawione samochodami mieszkańców.

Tak ratusz robi z Lublina zielone płuca, bez drzew zato z betonem i asfaltem. Super.

 Mieszkańcy potrzebują miejsca do parkowania i ratusz ma wręcz obowiązek im takowe zapewnić. Płacę tu podatki i mam prawo parkować w cywilizowany sposób a nie narażać się codziennie na mandat od Straży Miejskiej.

założę się że protestują stare dewoty które nie mają samochodu a więc problem z parkowaniem ich nie dotyczy, wiadomo wtedy każdy jest eko

"trawniki rozjeżdżone, chodniki zniszczone a karetki nie mają jak dojechać," - teraz już tak jest. Nowe parkingi, czyli także nowe samochody sprawią, że "trawniki będą rozjeżdżone jeszcze bardziej, chodniki zniszczone jeszcze bardziej itd."

"trawniki rozjeżdżone, chodniki zniszczone" - za to już odpowiada nieudolna SM, policja, zarząd osiedla

"Miejsce do zaparkowania zawsze się znajdzie" - znajdź sobie darmowe miejsce postojowe w Londynie, Nowym Jorku. Lublin to nie taka metropolia, ale zapchanie samochodami większe.

"trawniki rozjeżdżone, chodniki zniszczone a karetki nie mają jak dojechać," - teraz już tak jest. Nowe parkingi, czyli także nowe samochody sprawią, że "trawniki będą rozjeżdżone jeszcze bardziej, chodniki zniszczone jeszcze bardziej itd."

 no jak powstaną nowe miejscaparkingowe to niekoniecznie

LSM był wybudowany w czasach, gdy w przybliżeniu jeden samochód przypadał na blok. Obecnie największą wada LSM-u jest ogromny brak miejsc parkingowych i w wiele jazdni i chodników w tragicznym stanie technicznym. Projekt przebudowy ulicy Pana Tadeusza został przygotowany bardzo rozsądnie. Pozostanie tam nadal bardzo dużo zieleni.