Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Tania telenowela trwa w najlepsze. Gdy Smaga zachodzi w głowę o czym tu jeszcze napisać w temacie Górek bo zwyczajnie brakuje mu już pomysłów na scenariusz do kolejnych odcinków, do akcji wkraczają radni PiS. W końcu najważniejsze, żeby telenowela trwała dalej. Twórcy "Mody na Sukces" zaczynają czuć oddech na plecach - "Górki Czechowskie gate" najprawdopodobniej już za chwilę przejmą tytuł najlepszego tasiemca ever.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kidawa to taki Żuk w spódnicy. Wybierzecie ją, to was zrobi na szaro jak Żuk swoich wyborców. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciąć, budować i się nie przejmować. Miasto jest dla ludzi a nie dla krzaków. Poza tym pisowcy ciągle blokują słuszne dla rozwoju miasta inicjatywy. Sabotażyści i tyle.
Miasto powinno służyć mieszkańcom do życia. Równowaga między zielenią a betonem musi zostać zachowana- trzeba mieć gdzie odpocząć, pójść na spacer z dziećmi, pooddychać. Ta równowaga jest w Lublinie rozchwiana. Coraz mniej zieleni, coraz mniej drzew. Nie tego chcą mieszkańcy. Do czego to podobne że miasto było przed Żukiem zielone, a teraz? Nawet Katowice mają więcej terenów zielonych niż Lublin! Szkoda słów.
To przecież jest równowaga. Masz park ludowy, ogród saski, ogród botaniczny, zielone tereny przy zalewie, nowo utworzony park przy Zawilcowej, mnóstwo zieleni na starych osiedlach z wielkiej płyty. Miasto to nie krzaki poprzeplatane budynkami. Chcesz zieleni to się wyprowadź na wieś. Zwłasza zimą będziesz mieć zielono :)
 Na północy Lublina nie ma żadnego parku. Nie ma żadnej równowagi. A co z osiedlami takimi jak Botanik? Co z wciskaniem bloków na co większe trawniki? Lublinianie chcą zielonego miasta. Jeśli tobie to nie pasuje, sam sięwyprowadź, im dalej tym lepiej. Albo zamieszkaj w betoniarce po prostu, czy w barakowozie. W kanałach też nie uświadczysz drzew- wymarzone miejsce dla ciebie. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W każdym normalnym mieście teren taki jak Górki byłby oczkiem w głowie prezydenta. Ale to nie jest normalne miasto! 500 gatunków roślin, w tym prawie 200 leczniczych i miododajnych- niejeden park narodowy tyle  nie ma. Takie cudo w środku miasta! Jakie tu można stworzyć ścieżki edukacyjne dla dzieci i młodzieży! Przecież to Wyżyna Lubelska w miniaturze! Pomijając wszystko inne- teren trzeba zachować dla przyszłych pokoleń. Nie wolno go niszczyć! Chciwość jednego dewelocwaniaka nie jest powodem, żeby bezpowrotnie stracić taki niepowtarzalny w skali kraju i Europy teren! Żuk jest wyjątkowo mało spostrzegawczy jeśli tego nie potrafi pojąć.
Skąd dane o tych gatunkach roślin? Podaj źródło. Górki to nie jest środek miasta tylko jego peryferia, leżą na krańcu miasta. Nie jest to żaden przyrodniczo unikalny obszar tylko kupa krzaków i dziko rosnącej zieleni. Wyjątkowo mało spostrzegawczy to są eko-terroryści i politykierzy z opozycji, którzy plują do własnego gniazda w imię walki o partykularne interesy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tania telenowela trwa w najlepsze. Gdy Smaga zachodzi w głowę o czym tu jeszcze napisać w temacie Górek bo zwyczajnie brakuje mu już pomysłów na scenariusz do kolejnych odcinków, do akcji wkraczają radni PiS. W końcu najważniejsze, żeby telenowela trwała dalej. Twórcy "Mody na Sukces" zaczynają czuć oddech na plecach - "Górki Czechowskie gate" najprawdopodobniej już za chwilę przejmą tytuł najlepszego tasiemca ever.
 And the oscar goes to Christopher Wiejak and Dominic Smaga :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tania telenowela trwa w najlepsze. Gdy Smaga zachodzi w głowę o czym tu jeszcze napisać w temacie Górek bo zwyczajnie brakuje mu już pomysłów na scenariusz do kolejnych odcinków, do akcji wkraczają radni PiS. W końcu najważniejsze, żeby telenowela trwała dalej. Twórcy "Mody na Sukces" zaczynają czuć oddech na plecach - "Górki Czechowskie gate" najprawdopodobniej już za chwilę przejmą tytuł najlepszego tasiemca ever.
 Telenowela powiadasz? Nie narzekaj, bo niedługo zamieni się w mini serial z sali sądowej. Oj będzie się działo! 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W każdym normalnym mieście teren taki jak Górki byłby oczkiem w głowie prezydenta. Ale to nie jest normalne miasto! 500 gatunków roślin, w tym prawie 200 leczniczych i miododajnych- niejeden park narodowy tyle  nie ma. Takie cudo w środku miasta! Jakie tu można stworzyć ścieżki edukacyjne dla dzieci i młodzieży! Przecież to Wyżyna Lubelska w miniaturze! Pomijając wszystko inne- teren trzeba zachować dla przyszłych pokoleń. Nie wolno go niszczyć! Chciwość jednego dewelocwaniaka nie jest powodem, żeby bezpowrotnie stracić taki niepowtarzalny w skali kraju i Europy teren! Żuk jest wyjątkowo mało spostrzegawczy jeśli tego nie potrafi pojąć.
Skąd dane o tych gatunkach roślin? Podaj źródło. Górki to nie jest środek miasta tylko jego peryferia, leżą na krańcu miasta. Nie jest to żaden przyrodniczo unikalny obszar tylko kupa krzaków i dziko rosnącej zieleni. Wyjątkowo mało spostrzegawczy to są eko-terroryści i politykierzy z opozycji, którzy plują do własnego gniazda w imię walki o partykularne interesy.
 Raport z inwentaryzacji przyrodniczej. Skoro się wypowiadasz powinieneś przynajmniej znać treść. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W każdym normalnym mieście teren taki jak Górki byłby oczkiem w głowie prezydenta. Ale to nie jest normalne miasto! 500 gatunków roślin, w tym prawie 200 leczniczych i miododajnych- niejeden park narodowy tyle  nie ma. Takie cudo w środku miasta! Jakie tu można stworzyć ścieżki edukacyjne dla dzieci i młodzieży! Przecież to Wyżyna Lubelska w miniaturze! Pomijając wszystko inne- teren trzeba zachować dla przyszłych pokoleń. Nie wolno go niszczyć! Chciwość jednego dewelocwaniaka nie jest powodem, żeby bezpowrotnie stracić taki niepowtarzalny w skali kraju i Europy teren! Żuk jest wyjątkowo mało spostrzegawczy jeśli tego nie potrafi pojąć.
Mam rozumieć, że obrońcy górek co roku wypalają żywym ogniem te 500 gatunków roślin, w tym prawie 200 leczniczych i miododajnych, w celu ich ratowania? A może jednak te 500 gatunków rośnie głównie tam gdzie nie planuje się żadnej budowy a dokładnie w strefie ESOCh?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To przecież jest równowaga. Masz park ludowy, ogród saski, ogród botaniczny, zielone tereny przy zalewie, nowo utworzony park przy Zawilcowej, mnóstwo zieleni na starych osiedlach z wielkiej płyty. Miasto to nie krzaki poprzeplatane budynkami. Chcesz zieleni to się wyprowadź na wieś. Zwłasza zimą będziesz mieć zielono :)
Na północy Lublina nie ma żadnego parku. Nie ma żadnej równowagi. A co z osiedlami takimi jak Botanik? Co z wciskaniem bloków na co większe trawniki? Lublinianie chcą zielonego miasta. Jeśli tobie to nie pasuje, sam sięwyprowadź, im dalej tym lepiej. Albo zamieszkaj w betoniarce po prostu, czy w barakowozie. W kanałach też nie uświadczysz drzew- wymarzone miejsce dla ciebie.
Jak chcesz parku to kup tereny za prywatne pieniądze i sobie urządź park. Nie zmuszaj wszystkich mieszkańców do finansowania własnego widzimisię za publiczne pieniądze. Jakby większość chciała parku, to by podejmowała realne działania w celu organizacji takiej inicjatywy. Wciskanie bloków na siłę wynika z ustawy, pozwala na to ustawodawca czyli rząd i to do neigo miej pretensję o takie a nie inne przepisy dotyczące zabudowy mieszkalnej. Osiedle Botanik nie jest żadnym wyjątkiem. Poręba też jest zabetonowana aż miło i nikt jakoś nie pisze codziennie artykułów na ten temat. Ja nigdzie się nie muszę wyprowadzać. To nie mi przeszkadza miasto.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wiem po co mieszacie w to PO o PiS - to nie jest sprawa partii - to jest business który odbywa pomiędzy UM a developerem ! Za dużo TVN i TVP !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pod każde osiedle w tym mieście ( zresztą w każdym ) wycinano drzewa ,krzaki czy to trzydzieści lat temu czy teraz . Tylko jak się kupowało swoje M to się o tym nie myślało bo tu jest blok z moim M . Teraz jak się już mieszka to drzewa , krzaki ważne .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Raport z inwentaryzacji przyrodniczej. Skoro się wypowiadasz powinieneś przynajmniej znać treść. 
 A kto ten raport opracował? Podanie źródła to wskazanie instytucji/autorów odpowiedzialnych za powstanie danego dokumentu wraz z datą oraz ewentualnym wydanictwem. Rzucasz hasłem o jakimś raporcie niewiadomego pochodzenia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To przecież jest równowaga. Masz park ludowy, ogród saski, ogród botaniczny, zielone tereny przy zalewie, nowo utworzony park przy Zawilcowej, mnóstwo zieleni na starych osiedlach z wielkiej płyty. Miasto to nie krzaki poprzeplatane budynkami. Chcesz zieleni to się wyprowadź na wieś. Zwłasza zimą będziesz mieć zielono :)
Na północy Lublina nie ma żadnego parku. Nie ma żadnej równowagi. A co z osiedlami takimi jak Botanik? Co z wciskaniem bloków na co większe trawniki? Lublinianie chcą zielonego miasta. Jeśli tobie to nie pasuje, sam sięwyprowadź, im dalej tym lepiej. Albo zamieszkaj w betoniarce po prostu, czy w barakowozie. W kanałach też nie uświadczysz drzew- wymarzone miejsce dla ciebie.
Jak chcesz parku to kup tereny za prywatne pieniądze i sobie urządź park. Nie zmuszaj wszystkich mieszkańców do finansowania własnego widzimisię za publiczne pieniądze. Jakby większość chciała parku, to by podejmowała realne działania w celu organizacji takiej inicjatywy. Wciskanie bloków na siłę wynika z ustawy, pozwala na to ustawodawca czyli rząd i to do neigo miej pretensję o takie a nie inne przepisy dotyczące zabudowy mieszkalnej. Osiedle Botanik nie jest żadnym wyjątkiem. Poręba też jest zabetonowana aż miło i nikt jakoś nie pisze codziennie artykułów na ten temat. Ja nigdzie się nie muszę wyprowadzać. To nie mi przeszkadza miasto.
 Nic nie będziemy kupować bo Dzioba zostanie wywłaszczony. Więcej, będzie bulić cieżkie miliony za niszczenie terenu. Kwestia czasu. Miłego dnia! 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wiem po co mieszacie w to PO o PiS - to nie jest sprawa partii - to jest business który odbywa pomiędzy UM a developerem ! Za dużo TVN i TVP !
To PIS sam się miesza w tę sprawę, robiąc zamieszanie poprzez radę miasta.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W każdym normalnym mieście teren taki jak Górki byłby oczkiem w głowie prezydenta. Ale to nie jest normalne miasto! 500 gatunków roślin, w tym prawie 200 leczniczych i miododajnych- niejeden park narodowy tyle  nie ma. Takie cudo w środku miasta! Jakie tu można stworzyć ścieżki edukacyjne dla dzieci i młodzieży! Przecież to Wyżyna Lubelska w miniaturze! Pomijając wszystko inne- teren trzeba zachować dla przyszłych pokoleń. Nie wolno go niszczyć! Chciwość jednego dewelocwaniaka nie jest powodem, żeby bezpowrotnie stracić taki niepowtarzalny w skali kraju i Europy teren! Żuk jest wyjątkowo mało spostrzegawczy jeśli tego nie potrafi pojąć.
Mam rozumieć, że obrońcy górek co roku wypalają żywym ogniem te 500 gatunków roślin, w tym prawie 200 leczniczych i miododajnych, w celu ich ratowania? A może jednak te 500 gatunków rośnie głównie tam gdzie nie planuje się żadnej budowy a dokładnie w strefie ESOCh?
 łoni wypalajom bo tak ich na rodzinnej ziemi nałuczono a te rośliny lecznicze to jak jak z yeti- wszyscy słyszeli ale nikt nie widział
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W każdym normalnym mieście teren taki jak Górki byłby oczkiem w głowie prezydenta. Ale to nie jest normalne miasto! 500 gatunków roślin, w tym prawie 200 leczniczych i miododajnych- niejeden park narodowy tyle  nie ma. Takie cudo w środku miasta! Jakie tu można stworzyć ścieżki edukacyjne dla dzieci i młodzieży! Przecież to Wyżyna Lubelska w miniaturze! Pomijając wszystko inne- teren trzeba zachować dla przyszłych pokoleń. Nie wolno go niszczyć! Chciwość jednego dewelocwaniaka nie jest powodem, żeby bezpowrotnie stracić taki niepowtarzalny w skali kraju i Europy teren! Żuk jest wyjątkowo mało spostrzegawczy jeśli tego nie potrafi pojąć.
Mam rozumieć, że obrońcy górek co roku wypalają żywym ogniem te 500 gatunków roślin, w tym prawie 200 leczniczych i miododajnych, w celu ich ratowania? A może jednak te 500 gatunków rośnie głównie tam gdzie nie planuje się żadnej budowy a dokładnie w strefie ESOCh?
 Ponawiam pytanie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Radni PiS walczą o Górki bo wiedzą, że zabetonowanie Górek  spowoduje znaczne zwiększenie smogu w Lublinie i zniszczenie bezcennej przyrodniczo enklawy . A jaki cel przyświeca radnym PO ??? Jaka jest ich motywacja do tego by kosztem zdrowia nas wszystkich napchać kabzę TBV ?? No przecież nie uwolnienie terenów pod zabudowę, bo takich terenów w Lublinie nie brakuje chociażby pomiędzy ulicą Gęsią i Weglinek gdzie można budować jeszcze przez wiele lat. To samo dotyczy rozległych terenów na Ponikwodzie , są duże rezerwy na przedłużeniu Zemborzyckiej po lewej stronie gdzie póki co są dzikie pola , podobnie jak za dzielnicą Dziesiąta gdzie też jest rezerwa pod budownictwo wielorodzinne. Dlaczego radni PO uparli się by zniszczyć akurat Górki.?  Jak właścicielem terenu było Echo to nie chcieli się zgodzić na mieszkaniówkę twierdząc że ten teren musi pozostać zielony, a po zmianie właściciela nagle zwrot o 180 stopni. Jestem ateistą i nie wierzę w cuda ale to jest ewidentny cud ....
 Od kiedy beton powoduje smog?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W każdym normalnym mieście teren taki jak Górki byłby oczkiem w głowie prezydenta. Ale to nie jest normalne miasto! 500 gatunków roślin, w tym prawie 200 leczniczych i miododajnych- niejeden park narodowy tyle  nie ma. Takie cudo w środku miasta! Jakie tu można stworzyć ścieżki edukacyjne dla dzieci i młodzieży! Przecież to Wyżyna Lubelska w miniaturze! Pomijając wszystko inne- teren trzeba zachować dla przyszłych pokoleń. Nie wolno go niszczyć! Chciwość jednego dewelocwaniaka nie jest powodem, żeby bezpowrotnie stracić taki niepowtarzalny w skali kraju i Europy teren! Żuk jest wyjątkowo mało spostrzegawczy jeśli tego nie potrafi pojąć.
Mam rozumieć, że obrońcy górek co roku wypalają żywym ogniem te 500 gatunków roślin, w tym prawie 200 leczniczych i miododajnych, w celu ich ratowania? A może jednak te 500 gatunków rośnie głównie tam gdzie nie planuje się żadnej budowy a dokładnie w strefie ESOCh?
Ponawiam pytanie?
 eko-krzykacze urzędujący w komentarzach odpowiadają tylko na te pytania na które im wygodnie hehehe, jak zadasz jakieś kłopotliwe to po prostu udają że nie widzą
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Raport z inwentaryzacji przyrodniczej. Skoro się wypowiadasz powinieneś przynajmniej znać treść.
A kto ten raport opracował? Podanie źródła to wskazanie instytucji/autorów odpowiedzialnych za powstanie danego dokumentu wraz z datą oraz ewentualnym wydanictwem. Rzucasz hasłem o jakimś raporcie niewiadomego pochodzenia.
 Ten raport zamówił Żuk za pieniądze podatnika. Sporządzało go 14 wybitnych naukowców z lubelskich uczelni- botaników, entomologów, geografów, ornitologów ect. I zanim zaczniesz pluć jadem, to robili to pod kierownictwem prof Harasimiuka- tak, tego samego, który był twarzą kampanii reklamowej TBV. Żuk opublikował tekst Raportu tu  ***s://lublin.eu/gfx/lublin/userfiles/_public/mieszkancy/srodowisko/wawozy_i_suche_doliny/inwentaryzacja_i_waloryzacja_calosciowa_2018-2019_-_raport_zbiorczy/raport_z_inwentaryzacji_i_waloryzacji_przyrodniczej_wawozow_opracowanie_calosciowe.pdf?fbclid=IwAR1m97_sc3rRUOkvznkAXeRvSD8F38zls3U16o_b73NwB9I58CYhNwwN26Y
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W każdym normalnym mieście teren taki jak Górki byłby oczkiem w głowie prezydenta. Ale to nie jest normalne miasto! 500 gatunków roślin, w tym prawie 200 leczniczych i miododajnych- niejeden park narodowy tyle  nie ma. Takie cudo w środku miasta! Jakie tu można stworzyć ścieżki edukacyjne dla dzieci i młodzieży! Przecież to Wyżyna Lubelska w miniaturze! Pomijając wszystko inne- teren trzeba zachować dla przyszłych pokoleń. Nie wolno go niszczyć! Chciwość jednego dewelocwaniaka nie jest powodem, żeby bezpowrotnie stracić taki niepowtarzalny w skali kraju i Europy teren! Żuk jest wyjątkowo mało spostrzegawczy jeśli tego nie potrafi pojąć.
Mam rozumieć, że obrońcy górek co roku wypalają żywym ogniem te 500 gatunków roślin, w tym prawie 200 leczniczych i miododajnych, w celu ich ratowania? A może jednak te 500 gatunków rośnie głównie tam gdzie nie planuje się żadnej budowy a dokładnie w strefie ESOCh?
Ponawiam pytanie?
 Nie otrzymasz odpowiedzi, bo wiadomo, że argumentacja z jakimiś rzekomymi roślinkami jest nietrafiona. Tu nie chodzi o merytorykę, tylko o szybkie obrzucanie błotem i sianie zamętu na forum. Niestety mimo usilnych prac szeregu bojowników, nie udaje im się namieszać w głowach ludziom. Na szczęście Lublinianie są mądrzy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 4 z 8

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...