Sanepid zamknął restaurację Sfinks

Zawsze mówiłem : lepiej ze śmietnika niż w knajpie !!!

Tego można było sie spodziewać po Atmosferze ze nawet sanepidu niewpuśćili , jakby sprawdzali to by sie dopatrzyli bardzo wielu uchybień garnki przepalone,kuchenka brudna potrawy na parapecie,lodówki nie domknięte wszędzie brud w kuchni a w środku czysto i ładnie co przyciąga. Bardzo duża jest rotacja wśród pracowników codziennie ktoś nowy i w dodatku bez książeczki sanepidu. Mniejmy nadzieje że się tam zmieni na dobre

jeśli idzie o ssphinksa to trochę jestemmw szoku bo to znana marka w polsce i widzę że już tam nigdy nie pójdę.Trudno zrozumieć że tak znana sieć nie tylko w polsce i mająca klientów robi takie akcje.Gdyby coś takiego wyklryto w Mcdonaldzie to straty firmy szły by w miliony.Wystarczyłyby publikacje medialne.Szkoda że o tym syfie ludzie dowiedzą się lub nie dowiedzą przypadkowo.To powinno iśc na czołówki mediów.Ps w ostatnich latach jest faktem że w knajpach typu sfinks i cleopatra jest zdecydowanie gorzej z obsługą,żarciem..a słuchanie na głos chamskich kawaów serwowonych przez rozbawaioną obsługę za barem nie jest fajne.Chodz to dotyczy akurat cleopatryt

SPECJALNIE POLECAM SANEPIDOWI tzw.RESTAURACJE "AURA"PRZY UL POGODNA 28 A POLICJI CZĘSTSZE KONTROLE W NOCY NIE SAMEJ ULICY POGODNA W DZIEN -TYLKO OKOLICE TEJZE RESTAURACJI I W DZIEN I W NOCY-WRzASKI KRZYKI PIJANSTWO I BIJATYKI.PO REMONCIE LEŻY KUPA GRUZU OD CZASU DŁUGIEGO WYKENDU I NIKT SIE TYM NIE INTERESUJE ANI STAŻ MIEJSKA NIKT.wLASCICIEL JEST NIETYKALNY?MA PLECY????

A czy ten sam właściciel nie ma drugiego lokalu SPHINKXA w Plaza Centrum. Ciekawe czy tam też jest brud ?

400zł mandatu... śmieszne... ja w sphinxie nie jadam od kiedy moja koleżanka dostała lasagne z muchą w środku. Odpowiadając na poprzedni komentarz: tak, ten sam właściciel ma oba sphinxy w lublinie. A obsługa jest faktycznie niemiła, gdy się ma jakieś wątpliwości co do jakości jedzenia. Wychodząc usłyszałem ładną "wiązankę" o jakiejś dziewczynie, której nie podano czegoś i zamiast przynieść tego czego brakowało i przeprosić to kelner do swoich kolegów wyraził się dość mało przyjemnymi słowami o tej klientce, ale czego oczekiwać od chłopców po skończonych liceach albo zawodówkach??

Dziwne.... szłam ok.13 i był już otwarty... widać ten sanepid za wiele nie może... ale dobrze wiedzieć gdzie nie jeść!!!

A zarobki w Sfinxie są takie że ho ho......Pracownicy na kuchni mają 4,5 na godzinę a kelnerzy 4 zł

U Alfreda... to mnie zaskoczyli... chociaż tak samo niemile zaskoczyła mnie ostatnio obsługa w tamtym miejscu. Szkoda, bo pierwsze obiadki u nich były smaczne.

Alfred rzeczywiście upadł na "pysk" ostatnio. Dostał co innego niż zamówiłem bo ponoć nie było, potem okazaa się, że jednak i owszem. Identycznie z piwem - tego, które chciałem miałao nie byc. Za 10 minut klient przy sasiednim stoliku poprosił u innej kelnerki i..... dostał. Potem jeszcze w w rachunku policzyli mi nie to co zamawiałem (oczywiście zawyżony). Kelnerki młodziutkie jakieś nierozgranięte. Kucharze "na lokalu" wykłócaja się z nimi na cały głos. Do tego brudne obrusy i okruchy na stole po porzednich gościach. Normalnie tandeta. Świetny przykład jak szybko można stracić to co się zyskało (dobra opinię). Dziwię się włascicielowi, przecież jeszcze troche i nikt tam nie pójdzie. Podobnie zresztą jest z więzieniem - obsługa i jedzenie coraz gorsze.

Sphinx powinien całkowicie być zamknięty,tym bardziej, że został otwarty w miejscu gdzie był bar gdzie warunki sanitarne mogły być lepsze.Cóż wybierzcie Klepatrę w pasażu TESCO, możę tam będzie lepiej.

W Lublinie Sphinx jest w porządku! W Warszawie w Złotych Tarasach natomiast kelner (bardzo inteligentnie) chcial mnie oszukać na 10 zł. Wg niego 25 x 2 = 60. Tam juz nigdy nie pojde. Natomiast tu? Hm. Wydaje mi sie, ze przesadzacie. Poszedł jakis inspektor pedant, zobaczył jakas pier***e i juz wielka afera. LUBLINIE! Opanuj sie. Nasze gazety szukaja na siłe sensacji, zupełnie tak, jakby bardzo chciały się upodabniać do Faktu. Robicie afery z największych pierdół. Żałosne. Ale śmieszne.

W niedziele bylam ze znajomymi w Sfinksie. Kelner powiedzial ze na jedzenie trzeba poczekac 25 min. Jak sie okazalo na zamowienie czekalismy 55 min, przy czym polowa dan byla juz zimna. Po wytwornym obiedzie u 2 z 4 osob pojawily sie objawy zatrucia. Zaburzenia zdrowotne utrzymywaly sie przez dwa dni. Juz nigdy tam nie pojde! Czy wszystkie "renomowane" restauracje musza schodzic na psy?

ku*** mac te gazety pisza bzdury,połowa tego to nie prawda. Słyszalem jak to bylo od pracownika ze Sfinxa i od ch**a rzeczy sie nie zgadza.

hahaha dalej łykajcie to wszystko co wam zapoda ten szmatławiec.dzis byłem w sfinksie i zjadłem dobry obiad... to co pisze gazeta to same bzdury

Ku*** niewierne w sfinxie jest dobra szama a sanepid wali w ch*** takie moje zdanie

osoba która wypowiedziała sie na temat zarobkow w sfinksie to jakis totalny półmózg.Przez takie gazety jak ta i takie osoby widze ze plotki smierdza tu wielkim gów**em.

Hej! My niedlugo otworzymy restauracje . Z Sanepidem to wiemy duzo, bo nas naprawde mecza, ale mysle ze to na dobre. Takie miejsce jak te co mieli klopoty ostatnio z nimi to nie powinny juz wiecej otworzyc. Pamietam ze kiedys szlem na spacer z psem, i przypadkowo widzialem kuchnie od jakiejs knajpki, bylo dla mnie szok. Sprzet domowy, i brudny, kafelki zolte od tluszczu, i inne syfy. Mi sie wydaje ze w innych czasach bylo inaczej, ze kazdy jeden co niby umial gotowac to mogl otworzyc lokal. A wtedy, mi sie wydaje ze reguly higieny byly naprawde inne, bo te miejsca mimo wszystko sie trzymaja. Sanepid powinien zrobic wiecej takich kontrolow, to moze ludzie beda mieli wiekszy wybor gdzie jesc i sie spotkac, a nie to i wszedzie spotkana pizza, pierogi i schabowy w 50 stylach, bo i tak robiona w frytkownice. Jako szef kuchni, osobiscie zawsze dbalem o czystosci i swiezosci, a sie nauczylem nigdy nie podac potrawe ktora sam bym nie jadl...

brawo za artukuł i komentarze, autor artykułu na pewno dostanie dobra robotę w fakcie:)))

szkoda że nie pisze się o tych zadowolonych gościach, tylko zawsze o tych którym coś się nie podobało, zawsze to kelner jest ten zły a klienci to święte krowy, zawsze poszkodowani!!!!!!!!!!!!!!!