Ścianę barankową. Każdy urzędnik, który wpadłby na równie durny pomysł co pani Landecka musiałby pod nią przyjść i strzelić "baranka" z rozpędu. To może wtedy durne pomysły, by im przychodziły nieco rzadziej.vip007 napisał:a co ty byś wybudował w tym miejscu? szalet ?
|
|
Ja, Ja tate... i znowu geszeft nie wyszedł, a takie byliśmy sprytne i zapobiegliwe ale przyszedł ten konserwator. Teraz miastem to nie zrobimy tak łatwo interes tate. One nam zaszkodziły tate...
|
|
Nadal mi paru informacji od inwestora brakuje, po pierwsze parking będzie na ostatniej kondygnacji ale czy z zadaszeniem czy bez, bo jak bez to oznacza że na dachu; po drugie sprawa wysokości nadal nikt nie powiedział publicznie ile tak naprawdę ma mieć wysokości i gdzie będzie niższa gdzie wyższa; po trzecie sprawa wyburzeń jakby nie było są zakładane i nadal nie wiadomo w jakim stopniu i których kamienic (na terenie inwestycji jest ich z pięć). Dużo by pomogło jak by CDI przedstawiło szaremu zjadaczowi chleba ten ich projekt za grube miliony, jedyne co widzieliśmy to parę wizualizacji od strony deptaku (mniej niż 10 % inwestycji) i mapkę z zakresem budowy.
|
|
najprosciej jest zignorowac wszystkich inwestorow ktorzy cokowilek tutaj chca robic i siedziec dalej na stolku.
|
|
Pan Chenczke trochę manipuluje.
Mówi w wywiadzie, że przecież nie chcieli zburzyć kamienicy, bo chcieli zostawić fasadę - to jakieś żarty? TA KAMIENICA MA WARTOŚĆ JAKO CAŁOŚĆ. Na tle lubelskiej architektury tego okresu jej układ przestrzenny jest dość unikalny, np. nie ma w Lublinie takiego drugiego podwórka-studni, naprawdę wartościowe są też obie główne klatki schodowe, a wewnątrz jest też całkiem sporo elementów wystroju wnętrz.
Fragment z rozmowy z Dziennika:
• Według urbanistów kamienice wokół "pedetu” mają ok. 12 metrów wysokości. Victoria nie będzie wyższa?
– 12 metrów to kompletny absurd. Każda linia zabudowy była przez nas analizowana.
Obalające... Skala Lublina jest jaka jest - i to, że inwestor nie zamierza jej szanować, potwierdza, że wbrew tytułowi wywiadu - jest barbarzyńcą.
Sprawa z kamienicą rozegrała się bez nas, choć to nasza własność. To nietaktowne.
A co to znaczy? Jak to bez nich? Przecież byli i są stroną postępowania, brali w nim udział na wszystkich jego etapach, dostarczali swój materiał dowodowy wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków, brali udział w wizji lokalnej w ich budynku, po której sporządzono protokół - jak można powiedzieć, że "sprawa rozegrała się bez nich"? To, delikatnie mówiąc, "rozminięcie się z prawdą" i manipulacja.
Konserwator miałaby dwie pięknie odnowione kamienice. Teraz mogą skończyć jako rudery, na które nie będzie żadnego pomysłu.
A to już wyjątkowo oburzające stwierdzenie. Bo:
1. To nie konserwator miałby mieć kamienice - tylko my wszyscy,mieszkańcy Lublina i odwiedzający miasto - konserwator nie działa dla siebie. Takie wypowiedzi, jak sądzę celowo - tworzą właśnie taki klimat odbioru decyzji konserwatorskich, jako oderwanych od potrzeb społecznych i ważnych tylko dla konserwatora jako takiego. Prawna ochrona zabytków nie temu służy.
2. Nie byłoby "pięknie odnowionych kamienic" - bo nie było kamienic, a tylko ich niektóre ściany zewnętrzne, a jak się wspomni to, iż była mowa o chęci nadwieszenia nad chodnikiem na Kościuszki wysięgnika o szerokości kilku metrów - to chyba jasno widać, że inwestor nie chciał tam nawet zachować fasady.
3. W tym stwierdzeniu widać zawoalowaną zapowiedź, ze jeśli inwestor nie zrobi, co zechce, to zostawi kamienice aż ta popadnie w ruinę - "nie jesteśmy barbarzyńcami"?
Panie Chenczke! Czy Pan ma mieszkańców Lublina za idiotów? To nie pierwszy raz, gdy wychodzi na to, że tak.
|
|
A byłeś na tej "debacie"? Chyba jednak nie... |
|
Nie jestem pewien, czy inwestor nie mija się tu z prawdą. Z tego co słyszałem (dobrze byłoby gdyby na temat stwierdzeń w tym wywiadzie zawartych wypowie4działa się Pani Konserwator - wtedy wiedzielibyśmy na pewno) - to inwestor nie występował o zalecenia konserwatorskie. Zresztą plac to tylko jeden z wielu elementów problemu. Dużo większym jest sprawa skali tego czegoś. 25 (czy jak teraz opublikowano w GW 22 metry) - to jest przecież kosmiczna wręcz wielkość dla tego miejsca! |
|
do inwestora - może jakiś mały murek dla p. konserwator dorzućcie i będzie OK.
|
|
Dlaczego sa tacy ludzie jka Ty, do których nie dociera żadna argumentacja?? Jak można byc tak...ech...nie chce Cię obrazić. Pozdrawiam. Miłego dnia.
|
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|