Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

7 kwietnia 2011 r.
15:56
Edytuj ten wpis

Spór o pasaż Victoria. Inwestor: Nie jesteśmy barbarzyńcami

Autor: Zdjęcie autora (jsz)
Wybór jest taki: Możemy dojść do kompromisu i realizować projekt, albo pożegnać się na 10–15 lat. (C
Wybór jest taki: Możemy dojść do kompromisu i realizować projekt, albo pożegnać się na 10–15 lat. (C

Rozmowa z Tomaszem Chenczke, prezes Zarządu Centrum Development & Investments Polska

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Konserwator zabytków nie zgadza się na budowę Pasażu Victoria w proponowanej formie. Zdecydował się pan złożyć zażalenie na tę decyzję. Tymczasem ratusz zaprasza do negocjacji, pod warunkiem wycofania skargi. Co pan teraz zrobi?

– Nasze zażalenie dotyczy uzasadnienia decyzji konserwatora. Pomysł prezydenta miasta, by poprosić o opinię zewnętrznych ekspertów jest słuszny. W całej sprawie brakuje nam merytorycznej dyskusji z panią konserwator. Brakuje nam dialogu.

• Może to firma powinna wyjść z propozycją?

– Wiele razy próbowaliśmy na każdym etapie projektu. Takie spotkania nie są przecież egzotyczne. Tu jednak nie było możliwości dialogu. Na nasze propozycje spotkań pani konserwator odpowiadała "nie”, oczekując na złożenie oficjalnego projektu. Chodziło nam o to, by uzyskać wcześniej wytyczne konserwatorskie. Przedyskutować koncepcję na wstępnym etapie. To się praktykuje, ale widać w Lublinie są inwestorzy równi i równiejsi.

• Teraz magistrat podejmuje się roli mediatora. Czy w tej sytuacji firma wycofa zażalenie?

– Raczej nie, chociaż chcemy rozmów. Niestety z uzasadnienia pani konserwator wynika, że na naszym terenie nie powinno być żadnej nowej inwestycji. My się z tym nie zgadzamy. Zatrudniliśmy renomowanych architektów. Dużo zainwestowaliśmy. Prace nad projektem trwały trzy lata. Teraz mamy kłopoty i kompletny brak dialogu.

• Konserwator zadeklarowała, że jest gotowa do rozmów z miastem i inwestorem…

– Z drugiej strony wpisuje naszą kamienicę do rejestru zabytków. Zdaje sobie sprawę, że uniemożliwia to realizację inwestycji w proponowanej formie. Wyprzedza fakty i blokuje możliwość rozmów. Tymczasem można chronić zabytki tak, by wszyscy byli zadowoleni.

• Bez wyburzania kamienic?

– Oczywiście. Była taka możliwość, ale nie dopuszczono nas do głosu. Nie zakładaliśmy niszczenia fasad, a jedynie przebudowę obiektu. Ujecie całości kamienicy przy ul. Peowiaków w rejestrze zabytków uniemożliwia włączenie jej do inwestycji. A to czyni inwestycję niemożliwą do wykonania.

• Nie będzie więc żadnych negocjacji?

– Rozmowy z miastem się toczą. Będziemy jednak reagować na działania konserwatora. WKZ pominął wiele korzystnych dla nas opracowań. W rezultacie zabrania nam się m.in. zabudowania placu przed "Sezamem”. W tej sytuacji możemy go tylko odkurzyć.

• I zrezygnować z budowy?

– Wybór jest taki. Możemy dojść do kompromisu i realizować projekt, albo pożegnać się na 10 – 15 lat. Może w tym czasie coś się zmieni.

• Czyli CDI stawia konserwatora "pod ścianą”?

– Nie, ale konserwator zrobiła wszystko by uniknąć konsultacji. Na każdym etapie prac nad projektem. Zamawialiśmy zewnętrzne ekspertyzy. Prosiliśmy. Za każdym razem nam odmawiano.

• Może zabrakło woli kompromisu ze strony inwestora?

– Gotowi jesteśmy przedyskutować wszystkie kwestie. Oczywiście w granicach naszych możliwości. Wyremontowanie "pedetu” nic nie da. Chyba Lublin ma inne aspiracje..

• Wiele elementów projektu mogło budzić wątpliwości, np. gabaryty, w tym wysokość Pasażu Victoria…

– Projekt był dokładnie analizowany, z uwzględnieniem wysokości pobliskiej zabudowy. Niestety, nikt nie pozwolił na merytoryczną dyskusję z architektami. Toczyła się tylko debata medialna.

• Według urbanistów kamienice wokół "pedetu” mają ok. 12 metrów wysokości. Victoria nie będzie wyższa?

– 12 metrów to kompletny absurd. Każda linia zabudowy była przez nas analizowana. Nasza propozycja jest oparta również na zewnętrznych ekspertyzach. Po drugiej stronie nie widzę żadnej pracy analitycznej. Widzę tylko szybko rzucane słowa i oceny. Nie można dyskutować tylko w kategoriach "podoba się lub nie podoba”.

Do dziś nie rozumiem, dlaczego plac przed "pedetem”, który jest naszą własnością nie może być zabudowany. Dlaczego ma taką wartość? Oczekiwałbym dialogu opartego na fachowych argumentach.

• Na razie padło wiele głosów krytycznych. Dotyczyły konkretnych rozwiązań, np. parkingu na dachu i układu komunikacyjnego…

– Nie rozumiem, dlaczego parking na ostatniej kondygnacji jest gorszy od tego pod ziemią. To nie jest tak, że samochody będą parkowały na dachu. To śródmieście, a nie park handlowy na peryferiach. Poza tym u nas miejsc parkingowych będzie bardzo mało. Blisko 250. Teren znajduje się w ścisłym centrum, w strefie dla pieszych. Podkreślaliśmy, że stawiamy właśnie na takich klientów. Realizowaliśmy już inwestycje w podobnych miejscach i w obiektach zabytkowych jak Renoma we Wrocawiu i nasze propozycje doskonale się sprawdziły.

• Spróbuje pan przekonać urbanistów do pomysłu na nowy "pedet”?

– Chcemy być profesjonalnie traktowani. Zamierzamy tu zainwestować 50 mln euro. Tymczasem cała debata toczy się poza nami. Nie jesteśmy barbarzyńcami. Pracowaliśmy już i dalej pracujemy nad obiektami zabytkowymi i te rzeczy są nagradzane.

• Może warto przygotować plan "B”?

– Bez możliwości dialogu? Teksty o nieznajomości proporcji wśród naszych architektów są obraźliwe. Jeśli "dialog” dalej ma tak wyglądać, to nie będziemy dalej w to brnąć.

• Przyjmiecie jednak zaproszenie prezydenta do wspólnych negocjacji?

– Jesteśmy otwarci. Jeśli trzeba możemy się też próbować "wprosić” do konserwatora. Dziwne, że wcześniej nie byliśmy dopuszczani do rozmowy. Sprawa z kamienicą rozegrała się bez nas, choć to nasza własność. To nietaktowne. Jest problem z zabudową skweru. To nic, że po przeciwnej stronie mamy wielki plac Litewski. Nagle mały placyk ma wielką wartość społeczną. Nie rozumiem tego. Przecież my już poszliśmy na ustępstwa. Cofnęliśmy się z linią zabudowy. Okazało się jednak, że to nie wystarczy.

• Postanowienie konserwatora nie jest ostateczne. Firma odwoła się do sądu?

– Rozważymy wszystkie opcje, krok po kroku. Jeśli się nie uda, to są inne inwestycje. Przerzucimy tam nasze działania. W innych miastach konsultacje ze służbami ochrony zabytków odbywały się już na wczesnym etapie. Czasami były bardzo trudne, ale z tego wykuwa się wspólny interes. Uważałem, że i teraz można skutecznie połączyć potrzeby wszystkich stron. Konserwator miałaby dwie pięknie odnowione kamienice. Teraz mogą skończyć jako rudery, na które nie będzie żadnego pomysłu.

Inwestor w sporze z konserwatorem

W miejscu popularnego "pedetu” ma stanąć nowa galeria handlowa: Pasaż Victoria. Takie plany ma właściciel terenu, firma Centrum Development & Investments. Projekt inwestycji przygotował krakowski architekt Krzysztof Ingarden. Jego wizja od początku budzi kontrowersje wśród lubelskich specjalistów z branży.

Krytykowane są zarówno gabaryty planowanego budynku, jego forma i proponowany układ komunikacyjny. Ze sprzeciwem spotkał się również pomysł wyburzenia dwóch kamienic, sąsiadujących z "pedetem”. CDI wystąpiła do miasta o określenie warunków zabudowy dla nowej galerii. Projekt decyzji nie uzyskała jednak zgody konserwatora zabytków.

Inwestor odwołał się do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Czeka na rozstrzygnięcie. W międzyczasie konserwator doprowadził do wpisania do rejestru zabytków kamienicy przy ul. Peowiaków 5. To oznacza, że inwestor nie może jej zburzyć. Tym samym wizja Krzysztofa Ingardena ma nikłe szanse na realizację.

Pozostałe informacje

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

W środę rywalem lublinian będzie bułgarski Rilski Spotis

Zdjęcie ilustracyjne

Zima coraz bliżej – reagujmy, gdy ktoś potrzebuje pomocy

Dzięki szybkiej i empatycznej reakcji dzielnicowych z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie, 66-letni bezdomny mężczyzna otrzymał niezbędną pomoc i schronienie. Funkcjonariusze znaleźli go na jednej z posesji w Lubartowie, gdzie od pewnego czasu spał pod gołym niebem.

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?
11 listopada 2025, 9:00

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?

Nie zabraknie znanych artystów, nowoczesnych aranżacji i ponadczasowego przesłania. Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji.

Lubelszczyzna pamięta  o obrońcach Niepodległej...
DODATEK IPN

Lubelszczyzna pamięta o obrońcach Niepodległej...

Wśród wielu dat w historii Polski jedną z najpiękniejszych i najważniejszych jest 11 listopada 1918 r. Po 123 latach zaborów nasz kraj odzyskał upragnioną niepodległość i ponownie pojawił się na mapie Europy. Wspólny wysiłek podjęli zarówno wielcy politycy – tacy jak Józef Piłsudski, Ignacy Paderewski czy Roman Dmowski – jak i zwykli żołnierze, mieszkańcy wsi, miast i miasteczek.

Pegimek otworzy okienko w galerii
Świdnik

Pegimek otworzy okienko w galerii

To będzie duże ułatwienie dla mieszkańców Świdnika. W centrum miasta powstanie punkt obsługi klientów Pegimeku.

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Ostatnie tygodnie to zdecydowanie wspaniały czas dla Mateusza Kochalskiego. Wychowanek BKS-u Lublin właśnie otrzymał awaryjne powołanie do reprezentacji Polski na listopadowe mecze eliminacyjne.

11 listopada zostanie oficjalnie odsłoniony mural, który powstał kilka dni temu przy ul. Zamojskiej – jadąc od strony centrum, ul. Bernardyńską lub ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, trafimy na niego niemal na wprost (kamienica po prawej stronie)

Lublin świętuje 107. rocznicę odzyskania niepodległości

Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, 11 listopada na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji. Obok koncertu, odsłonięcia muralu i okolicznych miejskich iluminacji nie zabraknie również momentów bardziej oficjalnych.

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Ponad 170 rowerów, w tym głównie elektrycznych, zabezpieczyli kryminalni z Krasnegostawu podczas szeroko zakrojonej akcji wymierzonej w grupę przestępczą kradnącą jednoślady w Belgii i Holandii. Na czele szajki miał stać 27-letni mieszkaniec powiatu krasnostawskiego. Sprawa, prowadzona od półtora roku, ma charakter rozwojowy.

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Zużyte łopaty turbin wiatrowych to rosnący problem dla branży energetycznej. Naukowcy z Politechniki Lubelskiej i partnerskich uczelni sprawdzają, jak nadać im drugie życie – tym razem w konstrukcjach inżynierskich.

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

Można się tylko cieszyć, że postać Andrzeja Kasprzaka doczekała się swojego uhonorowania. Ten wybitny zawodnik Lublinianki w latach 60-tych i 70-tych cieszył oczy kibiców w Lublinie swoją wybitną grą

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty