Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Stelmach: Przekraczając granicę Polski widzimy, że wjeżdżamy do śmietnika

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 28 listopada 2017 r. o 09:34 Powrót do artykułu
wchodząc do pomysłów stelmacha czujemy ze jesteśmy w bunkrze
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Cudowny" betonowy plac CSK w każdym osiedlu 500+.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dlaczego on ubliża Polakom? Sam nie jest Polakiem?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Polecam niech pojedzie do południowych Włoch a szczególnie pod Neapol, jeśli chce zobaczyć śmietniska.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bycie Polakiem nie oznacza przyklaskiwaniu wszystkiemu co Polacy robią. Jest nieład architektoniczny więc należy coś z tym zrobić a nie mówić "nasz piękny polski patriotyczny nieład, dobry bo naszy, nie róbmy z tym nic"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ma rację, jest syf architektoniczno-urbanistyczny. Przykład Kraków, gdzie poza obrębem śródmiejskim deweloperzy zabudowali prawie każdy skrawek gruntu, co daje obrzydliwe wrażenie chaosu. Podobne rzeczy zaczynają się dziać w naszym Lublinie. Osiedle Willowa/Botanik jest tego najlepszym przykładem. Taki śmietnik architektoniczny wpływa negatywnie na naszą psychikę nawet jeżeli z tego nie zdajemy sobie sprawy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Po stokroć wolę architektoniczne śmietniska niż traumatyczne bunkry.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Śmietnik"?. O co chodzi p. Stelmachowi?. Czy uporządkowanie, szeregi budynków, kwadraty place betonowe- to cieszy p.Stelmacha?. Drzewa w lasach też powinny, też powinny rosnąć w szeregach?. Bez przesady p. Stelmach. Swoją opinią chce pan powiększyć (sztucznie) znaczenie swojemu stanowisku (zawodowi). Nie neguję roli architekta w życiu społecznym. Czy czasem jakiś drobny chaosik nie jest piękniejszy od "posprzątanej architektury"?. Dlaczego nie wspomni pan o krajach południowej Europy -tam nie ma "śmietnika". Wg pana Polska jest "be"- idąc dalej " polskość to nie normalność "?.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
modelowe osiedle domków internetowych jest w Głusku po lewej stronie jadąc od miasta ,czy o to chodzi ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nawet gowno jest piekne i powabne jezeli pochodzi z polskiej du..py, takie czasy. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale nic nie mówiąca bufonada. Stek bzdur. wytworzenie hierarchi wartości społecznych ? nie ma czegoś takiego w czasach indywidualizmu. takie pomysły były w latach 60 sie nie przyjęły u nas.np. przyczółek Grochowski w WWa teraz żyjemy w czasach deweloperów którzy robią wszystko pod klienta na małej przestrzeni i całkiem dobrze to wygląda tj. w większości estetycznie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ma ten typek trochę racji. Każde miasto w Polsce rozwija sie w inny sposób. Sam, mam na ruszcie dokument z UJ, "Efekt ESK". Odkrywczy.  Pozwolę sobie zacytować:
Kwestia przywracania pamięci społecznej miast ma w tym kontekscie istotne znaczenie. Miasto jest fenomenem tworzonym w rezultacie długiego trwania, dlatego tez tak istotną rolę w kształtowaniu miejskich tożsamości odgrywa jego pamięć społeczna. maria Lewicka zwracała uwagę, że podobnie jak "tożsamość miejsca" (place identity) ma podwójne znaczenie, opisując cechę zarówno miejsca, jak tez człowieka, tak i "pamięć miejsca" (place memory) jest cechą miejsca i człowieka. W pierwszym przypadku to miejsce "pamięta" - poprzez swój urbanistyczny kształt, często niezmieniony od wieków, historyczne budowle czy świadome działania mieszkańców i władz miasta (nazwy ulic, pomniki), a więc dzięki swoim "miejscom pamięci". W drugim przypadku to mieszkańcy pamiętaja - dysponują lepszą lub gorszą, mniej lub bardziej trafną wiedza o historii miejsca, w którym mieszkają. Oba rodzaje pamięci sa ze sobą splecione (Lewicka 2012:427). W miastach historycznych, o dobrze zachowanym układzie urbanistycznym, pamięc pracuje "silniej". /.../ Jednak skutkiem drugiej wojny światowej w większości polskich miast ciągłośc historycznej tkanki miejskiej została zerwana, i to zarówno w aspekcie urbanistycznym, jak też społeczno-kulturowym. Dodatkowo zmiany granic, masowe repatriacje i przesiedlenia, traumatyczne doświadczenia wojenne - wszystko co sprawiało, że pamięć [dużych] miast poniemieckich (Gdańsk, Szczecin, Wrocław), [dużych] pożydowskich dzielnic (Łódź, Lublin) oraz pogranicza kulturowego (Katowice) poddawana była intensywnym procesom zapominania.[/quote] [quote]Pamięc jest sciśle powiązana z konkretnym miejscem, w przeciwieństwie do historii, która odnosi się do abstrakcyjnej idei [...] Historia przynależy do narodu, pamięc do miejsca (Miasta).
Są więc w UE "miasta" i są "Miasta". Jedne są duże bogate acz nieświadome, meblują się tam gdzie deweloper akurat wydrze wolny teren, czy cos wyburzy i postawi budowle z katalogu. Sztukmistrz Architekt Stelmach docenił jednak nasze Miasto, i uczynił je przestrzenia jednak wystawienniczą dla swoich dzieł sztuki. To jest inny poziom. Linia nieba.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
prawda, nawet w Lublinie niektóre budynki przypominają takie wielkie betonowe śmietniki
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I kto to mówi? Król, kiczu i obciachu promujący stalowo szkalne bunkry. Proszę pojechać do Nałęczowa to się Państwo przekonacie o "radosnej twórczości" dr Stelmacha, który wbrew poszanowaniu historycznej tkanki uzdrowiska zafundował "czarne kloce" A fe.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie Stelmach, w PRL-u były budowane osiedla pod sznurek i co. Facet oderwany od rzeczywistości, klasyczny skok na kasę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Stelmach kpi z Polakow i istoty naszej Polskosci jaka jest Szlachecka Wolnosc wywodzaca sie w prostej linii z Wielkiego Ksiestwa Lechitow-naszych Praojcow. A to wszystko z nadania antyPolskiego ministra kultury antyPolskiego rzadu farbowanych lisow.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tu nic innego nie potrzeba, niz to co angielsku się nazywa "common sense"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bunkier architect. Linie maginota projektować a nie przestrzeń publiczną. Najgorsze jest CSK wewnątrz. Wiele osób miało fatale odczucia zagubienia
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dlaczego nie ma mapki CSK?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Lublinie jest jasno ustalone, że Stare Miasto jako pomnik jest nienaruszalne, plus jego widoki, aby nie zasłaniać ich. Stare Miasto jest trzonem drzewa Lublina. Koeljne słoje to Śródmieście, które jasno wyróżnia się ze swoją zabudową. Kolejna faza to tonalne przejście modernistyczno-socrealistyczne, przy czym mamy świadomość tymczasowości wielkiej płyty, wiemy, że będzie burzona i w jej miejsce powstaną bardzo nowoczesne budynki i wieżowce. Teraz nadeszły czasy szkła, które jest praktycznie nie ma ograniczeń w formowaniu. I docelowo, powinno nam zależec na biurowcach klasy Soul. Ale tez warto przyjrzeć się przykładom z Wrocławia, gdzie dwa niepozorne za dnia biurowce Green Towers, w nocy rozświetlają sie ferią barw. Obecnie poza Starym Miastem i Śródmiesciem, developerzy nie mają ograniczeń w eksponwoaniu swoich projektów. Ale tylko, niektórzy z deweloperów sa wizjonerami, innym zalezy by upchac jak najwięcej w jak najmniejszej przestrzeni. Tak więc są ciasne Promenady Wrocławskie skrojone pod boom, a będzie zrewitalizowany i zagospodarowany Browar Wrocławski. Jesli ten drugi nie zniszczy siedlisk przyrody z którą sasiaduje, to nasi przyjaciele we Wrocławiu uzyskaja wspaniałą przestrzeń. Dlaczego piszę o Wrocławiu? Bo to u nich najwczesniej modernizm wdarł się na Stary Rynek, robiąc z niego Rynek, to we Wrocławiu Hotel imienia Jana Pawła II wdarł ise w tkanke Ostrowa Tumskiego, ale też to we Wrocławiu odkryto jaką moc niesie rewitalizacja Podwórek na Nadodrzu czy nowe centrum miasteczka na Psim Polu, podczas gdy Kraków dopiero powoli zabiera się za ogarnięcie Dolnych Młynów... Co w Lublinie? Żmigród? To za mało...musimy przywrócić do społecznej uzyteczności oraz modności cały kwartał Solidarności, Wojska Polskiego, Świętoduska, wpuscic tam deweloperów, albo ludzi w krawatach, albo artystów. Przywrócić modność. Sprawa starego dworca PKS, jest przesądzona. Bałagan tworzą deweloperzy i banki, deweloperzy nakręcają Dubaj, banki nakręcaja Sztokholm. Wrocław nakręca imigracja, Łódx nakręca emigracja, Poznań nakręca biznes. U nas to raczej jest stabilny przyrpost rok do roku. Słój do słoja...będzie Sekwoja....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...