Telbud Lublin: Lista pokrzywdzonych coraz dłuższa

Z tą pomocą PIP to g... prawda. Nawet palcem w bucie nie ruszą. Tylko obiecują pismakom i przed kamerami. Sam się kiedyś o tym przekonałem. Ale pożyjemy to zobaczymy czy będę musiał odszczekać

Czy nikt w Lublinie nie widzi, że to kolejna firma, która ma problemy gdy generalnym jest Interbud (poprzednio Inwestbudowa i Gazimex, a nastepny będzie Rurbud), zlecają robotę poniżej kosztów, a potem się dziwią,że podwykonawca pada, a smi wykazują zyski i wchodzą na giełdę

Inspekcja Pracy, jest tylko wtedy i zaczyna działać, jak jest krok od tragedii. Inaczej nie chce im się tyłka podnieść z krzesła. Kiedyś zadzwoniłem do nich i poinformowałem, ze firma nie płaci nam pensji, oczywiście nie przedstawiłem się bo jeszcze w tej firmie pracowałem. Wiecie co mi odpowiedzieli? "Proszę złożyć skargę na piśmie w sekretariacie, a my mamy na rozpatrzenie 30 dni" Wiec niech nie ściemniają, ze tacy oni są prężnie działający.

Ciekawi mnie ile jeszcze jest tyle takich firm w Lublinie? Może najwyższa pora żeby ktoś się w końcu za to wziął? Może w końcu przyjdzie bat na tych którzy mieszkają w willach i jeżdżą luksusowymi autami a ich pracownicy nigdy nie mają pensji na czas...

jakim prawem na budowach zatrudnia się pracowników na umowę o dzieło? W razie wypadku czy choroby pracownik zostaje na lodzie.

ja proponuje zebranie wszystkich podwykonawców w Telbudzie wraz z dziennikarzami i w tedy zobaczymy na jakie pieniądze zrobili ten przekręt.jestem też ciekawy czy Telbud ma zadłużenie u Neptuna

Powinno się KASTROWAĆ złodziei-biznesmenów którzy nie płacą pracownikom lub płacą głodowe pensje, wiadomo złodziej uczciwego nie spłodzi!

Rycho napisał:

jakim prawem na budowach zatrudnia się pracowników na umowę o dzieło? W razie wypadku czy choroby pracownik zostaje na lodzie.

Właściciel firmy zatrudniajacy ludzi na umowę o dzieło lub tez w większości na umowę zlecenie to przedsiębiorca. Właściciel firmy zatrudniajacy ludzi na umowę o pracę to pracodawca. Taka jest różnica. Otóż nie opłaca się być pracodawcą, i to z bardzo różnych względów. Po pierwsze składki zus, które powodują, że firma tak zatrudniajaca przestaje być konkurencyjna, ponieważ ma znacznie wyższe koszty pracy. Po drugie przy umowie o pracę, pracodawca ma obowiązek wysłać pracownika na badania lekarskie, szkolenia bhp, zapewnić odzież roboczą i ochronną, naliczać urlopy, zwolnienia lekraskie oraz przy zatrudnieniu conajmniej 25 pracowników ma obowiązek płacić na PFRON, jeżeli nie zatrudnia przy tym inwalidy ( trudno zatrudniac inwalidę, gdy prowadzi się firmę budowlaną). Po trzecie, to podejście samych pracowników, którzy chodza do pracy tak jak im sie podoba, często piją na budowie, a i z efektywnością pracy jest tragicznie. Z jednej więc strony pracodawca ma mase obowiązków wobec pracowników, z drugiej mało praw by wyegzekwować odpowiednią pracę. Klejna sprawa to maksymalnie długie terminy płatbności, przyjęty jest powszechnie 30-dniowy termin płatności faktury. Generalnie zanim pracodawca dostanie pierwsze pieniądze za roboty budowlane mijają w najlepszym przypadku 2 miesiące i oby tak było. Praktka jest niedotrzymywanie terminów płatności i wtedy co się dzieje? Ano to, że każdy chce swoje, pracownicy wypłaty, zus składki, urząd skarbowy vat a pracodawca kasy nie dostał. Załóżmy, że jej nie dostaje wogóle za wykonana robotę, wtedy może iśc do sądu gospodarczego z pozwem. By jednak sąd się pozwem zajął, ów oszukany pracodawca musi wpłacić 5% wartości przedmiotu sporu czyli przy 120 tys. zł jest to 6tys zł. Sprawy tocza się długo i załóżmy, że pracodawca wygrywa opłacajac wcześniej koszty sądowe 5%, adwokata, to teraz wkracza komornik. By jednak komornik zajął się sprawą musi z góry dostać 2% wartości przedmiotu sporu. Komornik sobie działa i nic, nie udjae się kasy ściągnąć to co wtedy? Ano to, że pracodawca ma już dzirę finansową 120 tys niezapłaconych należności, 6 tys kosztów sądowych, adwokat , 2,4 tys komornik, odsetki w zusie, odsetki w urzedzie skarbowym. Mało tego, że kasy nie odzyskał, to do interesu dołożył. czy zna ktoś uczciwego pracodawcę, który jest w stanie to wytrzymać i nie zbankrutować? Skrótowo i mam nadzieję obrazowo to wygląda.

podwykonawca napisał:

ja proponuje zebranie wszystkich podwykonawców w Telbudzie wraz z dziennikarzami i w tedy zobaczymy na jakie pieniądze zrobili ten przekręt.jestem też ciekawy czy Telbud ma zadłużenie u Neptuna

W pierwszej kolejności zapłacili "SOBIE" czyli NEPTUNOWI.Wyprowadzenie pieniędzy z TELBUDU było bardzo proste!!!!!!!!!!!!

Dlaczego PIP informuje, że część ludzi była zatrudniona na umowę o dzieło i po wykryciu tego faktu nie analizuje treści tych umów i nie każe przekształcać!!!!!!!! tych umów w UMOWę O PRACę !!!!!!, bo właśnie takie znamiona nosi 95 % tych umów o dzieło.Kiedyś w mojej firmie budowlanej gdzie pracowało 70 osób na umowe o pracę 1 była zatrudniona na umowę o dzieło przez 7 dni gdzy przyszła właśnie PIP . Natychmiasta nakazano mi przekształłcenie umowy o dzieło w umowę o pracę , zgłoszenie pracownika do ZUS itd.....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Panowie z firmy Telbud zapraszamy do pubu Gandalf w Świdniku, do pana Sławomira Kurka na piwo, za które proponuje nie płacić, przecież teraz są takie standarty, że sie nie płaci. Ciekawe jak na to zareaguje Kurek, czy tez powie zgodnie ze swoją wypowiedzią do lubelskiej prasy, ,,Panowie zostawmy to bez komentarza".

to kiedy to zebranie w telbudzie bo to co sie dzieje na tych budowach to skindal

to kiedy to zebranie w telbudzie bo to co sie dzieje na tych budowach to skindal

ktosik napisał:

czy zna ktoś uczciwego pracodawcę, który jest w stanie to wytrzymać i nie zbankrutować?

Widzisz kolego-ja znam jednego uczciwego pracodawce,który jakimś cudem jeszcze ciągnie,choć nie wiem skąd on ma tyle siły... Jego sytuacja wygląda tak,że przez KUL Stalowa Wola i wspomniany wczesniej Interbud Lublin facet został z ogromnymi długami i nadzieją,że kiedyś nasze nieruchliwe sądy wymierzą sprawiedliwość i oddadzą mu pieniądze które Interbud jest mu winien. Pisze tutaj o firmie Gazimex. A znam tą całą sytuacje,bo dość długo tam pracowałem...