Teraz tutaj będzie Wydział Komunikacji w Lublinie. Stary biurowiec zostanie zburzony

Umowa na 10 lat??? Tyle czasu zajmie zuniowi budowa nowego biurowca, czy PO prostu planowany jest tak dynamiczny wzrost zatrudnienia, że najmować od lalaka (i szeregu innych cwaniaków) "trzeba" będzie tak czy owak.

Umowa na 10 lat??? Tyle czasu zajmie zuniowi budowa nowego biurowca, czy PO prostu planowany jest tak dynamiczny wzrost zatrudnienia, że najmować od lalaka (i szeregu innych cwaniaków) "trzeba" będzie tak czy owak.

 a które to niecwaniaki? pewnie ci od Muszyńskiego?

nie rozumiem czemu miasto zamiast wbudować duży gmach dla swoich urzędów woli sprzedawać tereny deweloperom by potem od nich wynajmować? może żuk odpowie?

nie rozumiem czemu miasto zamiast wbudować duży gmach dla swoich urzędów woli sprzedawać tereny deweloperom by potem od nich wynajmować? może żuk odpowie?

 Przecież docelowo miasto chce zbudować biurowiec na swojej działce, co ty czytać nie potrafisz? Problem polega na tym, że w tej chwili nie ma na to pieniędzy i trzeba się posiłkować tańszym i mniej obciążającym budżet najmem. A tak na marginesie warunki na Leszczyńskiego są faktycznie niezbyt ciekawe i trochę nieprzystające do obecnych czasów. Ani urzędnicy ani petenci raczej płakać nie będą z powodu tej przeprowadzki. 

jak nie masz środków na zakup mieszkania, to je wynajmujesz - to chyba oczywiste? koszt budowy nowego biurowca to nie milion czy dwa tylko znacznie znacznie więcej

Już poprzedni prezydent się przymierzał do budowy nowego dużego biurowca. Koszt ok. 100 mln zł. Przy obecnym wzroście cen materiałów budowlanych, teraz to byłoby pewnie już nie 100 a ok. 150 mln albo i więcej. 10-letni wynajem jak łatwo policzyć to wydatek rzędu raptem 15 mln, także różnica jest kolosalna. Nowy biurowiec to gigantyczny wydatek, trzeba na niego "parę" lat odkładać i stąd pewnie takie a nie inne decyzje.

to dobrze że te paskudne budynki UM na Leszczyńskiego zostaną wyburzone...mam nadzieję że na ich miejsce powstanie jakaś godna architektura, na poziomie porównywalnym do pobliskiego biurowca na rogu Wieniawskiej /de Tramecourta, Lublin potrzebuje dobrej współczesnej architektury, w opozycji do tego co te wieśniaki z lubelskiej służby zdrowia i uniwerytetów nastawiali w ostatnich latach np. COZL czy te paskudztwa UP na Głębokiej...

Nie klientów a petentów. Klient to może sobie wybierać z czyich usług korzysta.

Szanowna Redakcjo. Klienci to są w sklepach. W urzędach są PETENCI! Ktoś tam jakieś szkoły kończył czy nie za bardzo...?

Wreszcie zaczną przyjmować w normalnych cywilizowanych warunkach, brawo!

Jestem za tym aby parcelę po biurowcu na Leszczyńskiego sprzedać, a pieniądze dorzucić do wybudowania lub wynajmu pomieszczeń biurowych poza centrum. Obecne miejsce ma trudny dojazd i praktycznie nie ma parkingu dla klientów. Będzie to zgodne również z koncepcją wyprowadzania ruchu samochodowego z centrum miasta.

Pewnie 3/4 urzędu zmieściłoby się na siedmiu poziomach Oriona, no ale PiS kwiczało i teraz będzie najem drobnicy jeszcze drożej... A petent/klient sobie pobiega, to zdrowiej.

urzędy muszą i powinny być w centrum, żeby wszyscy mieli do nich porównywalną odległość, a nie że jedni pod nosem a drudzy muszą dojeżdżać przez całe miasto

Śmierdzi kolejnym dewelo-geszftem łysego z daleka. Najpierw zburzą, a potem "się okaże", że oferty wybudowania są "za drogie" i miasta na to nie stać, tak więc jedynym "ekonomicznym" wyjściem będzie sprzedaż działki dewelocwaniakowi, który postawi tam biurowiec, który następnie wynajmie w całości miastu. To co, po koniaczku?

Śmierdzi kolejnym dewelo-geszftem łysego z daleka. Najpierw zburzą, a potem "się okaże", że oferty wybudowania są "za drogie" i miasta na to nie stać, tak więc jedynym "ekonomicznym" wyjściem będzie sprzedaż działki dewelocwaniakowi, który postawi tam biurowiec, który następnie wynajmie w całości miastu. To co, po koniaczku?

Tobie to wszystko śmierdzi co niezwiązane z PiS-em, ale nie przejmuj się - internetowe polityczne trolle już tak mają.

Śmierdzi kolejnym dewelo-geszftem łysego z daleka. Najpierw zburzą, a potem "się okaże", że oferty wybudowania są "za drogie" i miasta na to nie stać, tak więc jedynym "ekonomicznym" wyjściem będzie sprzedaż działki dewelocwaniakowi, który postawi tam biurowiec, który następnie wynajmie w całości miastu. To co, po koniaczku?

 jak ci śmierdzi, to zmień gacie...

Trzeba zacząć spłacać powyborcze długi. Za chwilę kolejne wynajmy w dowód wdzięczności za wygrane wybory. Co to za miasto co się musi po prywatnych biurach tułać. Wynajem to idealna luka w prawie zamówień i idealne narzedzie do wyprowadzania pieniędzy.