Gryzą te robale czy co?Uważajcie mieszkańcy zamiast robali będzie stado ekologów,wtedy się okaże,że robal jest potrzebny susłom,i lotniska nie będzie,zresztą i tak nie będzie
|
|
- "Co mas?"
- "Męsko"
- "A skąd mas?"
- "Psypełzło"
|
|
Na osiedlu Nałkowskich nie robaki są problemem ale Żule którzy na nich piją wino, tłuką butelki, sikają i rzygają (o tym że ostro klną już nie wspominam). Wiem o tym bo mam jedną przed klatką. Spółdzielnia o tym wie ale nie reaguje. Dziwię się rodzicom którzy pozwalają swoim pociechom tam się bawić.
|
|
"Spółdzielnia nie reaguje, bo twierdzi, że piach został wymieniony"
szanowny Panie redaktorze to jeszcze nic niech Pan zapyta Prezesa tejże spółdzielni jak rozlicza mieszkańców za zużytą wodę i w jaki sposób możliwe jest aby dostawali oni rachunki na 4 a nawet 7 tysięcy złotych.
Ten Pan zdaje sobie sprawę, że jest swojego rodzaju państwem w państwie, że nie podlega pod takie instytucje jak NIK a przeciętnego lokatora nie stać aby iść z tego typu sprawami do sądu
więc możecie sobie kolejny raz pisać o robalach w piasku a Prezio i tak wie, że możecie mu naskoczyć, .......... chyba, że .......... wystraszycie go groźbą zamknięcia piaskownic ))
|
|
W tej spółdzielni nie ma prezesa. Ostatni który był i chciał cos robić to go wywalili. Ja nie mam małych dzieci. Ale co do opłat to się zgadzam. Tak samo za wode jak i za ogrzewanie. Licza jak chcą. W grudniu, gdzie świeta, człowiek więcej, sprząta, gotuje i pierze to miałam znaczna nadpłatę za wodę a w pierwszym kwartale tego roku mam niedopłatę pomimo iż to pracowanicy spółdzielni spisują stany wodomierzy. Na klatkach wywielili fajne tłumaczenia skąd takie zużycia wody: jedno które rozśmieszyło mnie najbardziej to to że się używani niezgodnych i jakimis normami i zepsutych wodomierzy. a to przeciez spółdzielnia nam wodomierze wymienia po ustaleniu tego z jedynym hydraulikiem. Może jest jakaś instytucja typu NIK co by zajęła się ta spółdzielnią? Bardzo prosimy o interwencję w tej sprawie. Prosze zrobić reportarz, popytac ludzi. Przeciez na tym osiedlu jak na każdym mieszka mnóstwo emerytów i biednych ludzi, których nie jest stać na płacenie tak jak spółdzielni się widzi i naliczy. Ja to tłumaczenie zuzycia wody zdejmę z klatku, zrobię ksero i wyśle do dziennika.
|
|
dla redaktora mającego ochote zająć się sprawą mataczenia w rozliczeniach spółdzielni mój adres: konto521@wp.pl
|
|
Spółdzielnie nie podlegają niestety kontroli NIK i stąd ich lekceważenie prawa, łamiąc prawo w bezczelny sposób mówią lokatorowi: proszę iść do sądu a mieszkaniec a) odpuści bo nie ma kasy aby walczyć ze spółdzielią w sądzie która ma wielomilionowe budżety w przypadku przegranej sprawy w sądzie zapłaci spółdzielnia jako instytucja z lokatorskich pieniędzy a nie Pan Prezes z własnej kieszeni. i tak się ta kauzela kręci
|
|
TO WINA PUTYNA, TERA ROZIEWA ROBACTWO ZEBY NASZE DZIECI UZIEMNIC, GAZEM W PUTMA..!!!
|
|
to nie prawda jeszcze na osiedlu sa piaskownice nie wymienionym pisakiem
nie dziwie sie jak w tamtym roku sytuacja była podobna ta spoldzielnia nic sie nie nauczy )
|
|
A może ktoś wie, jaka instytucja może skontrolować pracę spółdzielni? ktoś wpisy ze spółdzielni śledzi na bieżąco, bo dzisiaj rano chciałam zdjęć kartkę z tłumaczeniami o zużyciach wody i już jej nie było. Jak szłam do sklepu do kobitka, która sprzata pod blokiem powiedziała, że kazali zdjać wszystkie te kartki każdemu w swoim rejonie. Dobrze by było jakby redaktor skontaktował się z tą osobą co podałam maila może ktoś by się wreszcie wziął za tę spółdzielnię. Ja tu mieszkam od 10 lat i oprócz ocieplenia bloku w którym nam sie teraz po roztopach lało az w mieszkaniach to nie widziałam żadnego remontu. Klatka schodowa się obsypuje.
|
|
Dziwne, że problemu tego nie było do chwili, w której spółdzielnia podjęła decyzję o skontrolowaniu zużycia wody, dokonywanego przez pracowników spółdzielni. W latach poprzednich stan zużycia wody opierał sie WYŁĄCZNIE na zużyciu deklarowanym przez samych mieszkańców. Skrajnym przypadkiem jest podawanie takich danych, które zafałszowały zużycie wody do tego stopnia, że po dokonanej kontroli członek obowiązany był dopłacić kwotę kilku TYSIĘCY ZŁOTYCH!! Dotychczas za tę osobę płacili członkowie spółdzielni.
|
|
W pierwszej części mojej wypowiedzi, chodzi o sytuację, w której spółdzielnia zdecydowała się sama kontrolować stan zużycia wody za pośrednictwem swoich pracowników.
|
|
monka20 widzę, że chyba jesteś tą panienką która skrzybie te rozliczenia w spółdzielni tylko nie wie po co, jak i dlaczego,
więc pragnę Cię poinformować, że: po pierwsze rozliczanie lokatorów przez spółdzielnię nie jest jej przywilejem a psim obowiązkiem zgodnie z obowiązującym prawem, po drugie do końca zeszłego roku w waszym wewnętrznym regulamienie nigdzie nie widniało, iż to lokator zobowiązany jest do podawania stanu licznika, po trzecie znam wiele osób na osiedlu i nie udało mi się znaleźć nikogo kto w w roliczeniu różnicy wskazań wodomierzy otrzymał wartość - (minus) a więc u jednych lokatorów generujecie zaległości nie czytając wodomierzy w tym czasie faktycznie reszta za nich płaci a potem robicie "łaskawie odczyt" i ściągacie z tych pierwszych kasę a więc ściągacie podwójnie pieniądze co jest również niezgodne z prawem
po czwarte jakiekolwiek próby rozmów potraficie wyłącznie przewracać oczami jak murzynek bambo a nie potraficie przytoczyć jakiejkolwiek podstawy prawnej swoich działań
|
|
Osiedlowe pieski powinny być prowadzone na smyczy wówczas nie załatwiałyby swoich potrzeb w piaskownicy i na chodniku a zieleniak sprzedający piwko i winko powinien zagwarantować dostęp do toalety swoim klientom bo to co się dzieje to ...ech szkoda słów
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|