W sądzie o „Duszambrze”. Były dyrektor Centrum Spotkania Kultur pozwał artystę Jarosława Koziarę

PRL mial wśród "artystów " wielu ulubiencow...

Krakowski to PiS-owski nominant , który z buciorami władował się do Centrum Spotkania Kultur i zaczął od zdementowania czegoś , tylko dlatego że przerosło to jego wyobrażenie o sztuce. Taki Misiewicz z Lublina! Moim zdaniem Pan Koziara, uznany lubelski artysta i tak delikatnie wyraził się "dobrozmianowym" barbarzyńcu.

Wielki szacun dla Mecenasa Przeciechowskiego ! Z komuny jego ojciec bronił lubelskich opozycjonistów, teraz syn kontynuuje tą wspaniałą tradycję. Mam nadzieję, że utrze trochę nosa tym hipokrytom z PiSu, którzy na każdym możliwym miejscu obrażają każdego, kto tylko ośmieli się mieć inne poglądy jak oni, ale sami lecą o ble bzdet do sądu !

Co ten Koziara osiągnął ? Co innego Mareczek. Dyrektor na poczcie, kierownik gdzieś tam czy sekretarZka partii. A sekretarki i asystentki to on Lubi;)

Kiedy wreszcie tzw. kultura zacznie działać na zasadach rynkowych - niech wytwarzają "produkt", który chce ktoś "kupić" bez brania garściami publicznych pieniędzy! Jak nie będzie chętnych to w Biedronce cały czas szukają pracowników!

czy pan artysta Koziara sprzedał kiedyś swoją pracę na wolnym rynku np. biznesmenowi czy zawsze podpina się pod różnego rodzaju przybytki kultury finansowane z pieniędzy publicznych? Ludzie potem są zmuszeni patrzeć na fantazje artysty, niekoniecznie ładne.

Niech ten pseudo artysta za swoje stawia ta pseudo sztuke I u siebie w szopie. Kogo obchodzi jakies drzewo. Nagrabil sobie pseudo artysta a teraz udaje przuglupa ze zle go zrozumiano. Niech.u zuka stawia takie bzdety on to lubi ,grajace ławki itp pierdoły

ciekawe, ilu tu się znalazło 'obrońców' obskuranckiego, niekompetentnego, partyjnego urzędasa, któpry zresztą już stracił 'zaufanie' u swoich promotorów i gdyby nie ten proces, nikt nie pamiętałby nawet jego nazwiska (boani tywarzy, ani 'dokonań', nie pamięta NIKT).

Kiedy wreszcie tzw. kultura zacznie działać na zasadach rynkowych - niech wytwarzają "produkt", który chce ktoś "kupić" bez brania garściami publicznych pieniędzy! Jak nie będzie chętnych to w Biedronce cały czas szukają pracowników!

Ależ taką "sztukę" (tfu, tfu) chętnie kupują (czyt. fundują)  ludzie na sznurku zydoglobalistow typu Soros, Rotszyt, Morgan...  Oni tez promują LGBT, feministki, aborcystki, homosiow, gender, pedofilie, zielonych ekoterrorystow, lewactwo... Ogólnie wszytkie takie wypaczenia, które niszczą naszą lacinska i chrzecijańską kulturę, wzorce, normy, etykę, piękno.

czy pan artysta Koziara sprzedał kiedyś swoją pracę na wolnym rynku np. biznesmenowi czy zawsze podpina się pod różnego rodzaju przybytki kultury finansowane z pieniędzy publicznych? Ludzie potem są zmuszeni patrzeć na fantazje artysty, niekoniecznie ładne.

 Wyobraź sobie, że tak. Na przykład projektował okładki dla Voo Voo. 

Wyższa qltura ? Ba ;) - - A.Holland: "uderza mnie w Polsce fala niedobrego powietrza, jakby ktoś bez przerwy puszczał bąki" - K.Janda: "czuję się jakby ktoś na mnie srał cały czas" ".... ktoś pluje na mój samochód. Przychodzi stary dziad i charka"."

W mojej opinii Krakowski źle argumentuje wypierając się negatywnej oceny instalacji. Miał prawo do takiej oceny i nikt mu z tego zarzutu uczynić by nie mógł. Zastanawiające jest w ogóle to po co poprzedni dyrektor zgodził się na coś takiego jak taka instalacje .Problem jest bowiem szerszy dotyczy mianowicie roli sztuki w życiu publicznym i sensowności wydawania publicznych pieniędzy na pewne przedsięwzięcia. No bo jakie tu mogą być kryteria? Czy warto wydawać pieniądze na kształcenie gustów estetycznych ? Na pewno warto ale na pewno nikt swego gustu nie wykształci na współczesnych instalacjach, które często maja prawie zerową wartość estetyczną, a do tego żeby dowiedzieć się o co w tym chodzi potrzebny jest szeroki komentarz twórcy. Bez sensu .Sens miało by kształcenie zmysłu estetycznego obywateli chociażby przez organizowanie spotkań ze sztuką ( ta prawdziwą ), prelekcji, pokazów , oprowadzania po muzeach czy dziełach architektury dawnej czy ciekawszych dokonań współczesnych architektów . Na to warto wydawać pieniądze bo to przynosi potem skutek widoczny w naszym otoczeniu. Sens miałoby także wspieranie finansowe artystów wybitnych po to by zostawiali po sobie jakieś trwałe ślady w mieście. Czy Koziara jest wybitny - śmiem wątpić. Ma jak się wydaje swego rodzaju swego rodzaju potencjał ale jest to potencjał bardziej speca od reklamy i oprawy imprez niż prawdziwego artysty w tradycyjnym tego słowa rozumieniu. Jakoś nie kojarzę by stworzył coś wybitnego, ale może nie wiem wszystkiego. Co do oceny Krakowskiego jako profana , to tu już pojechał Koziara po bandzie bo chciał przez to powiedzieć : stworzyłem przecież dzieło wybitne a ten ignorant nie jest w stanie tego dzieła zrozumieć. Pytanie tylko czy to coś po pierwsze można było zrozumieć a po drugie to czy w ogóle trzeba. Zrozumieć można jakieś treści lub znaczenia a jeśli ich nie ma lub ich w ogóle nie widać i trzeba je dopiero dopisywać do dzieła poprzez opisywanie czy opowiadanie to zarzut jest bezsensowny. Poza tym niektóre dzieła sztuki w ogóle nie wymagają zrozumienia a tylko przeżycia estetycznego. Domyślam się, że raczej chodziło Koziarze o to, że ten " profan" Krakowski nie zrozumiał jaki to z Koziary wybitny artysta . No cóż każdy może myśleć o sobie co chce - to jego prawo- ale chyba nie może wymagać by inni myśleli tak jak on sam. Na koniec zaznaczę że nie jestem znajomym ani Koziary ani Krakowskiego a mój osąd sprawy jest osądem subiektywnym człowieka stojącego z boku tych wydarzeń

Pamietacie wystąpienia "Mierzi mnie " z użyciem cytryn ?

"W 2017 roku na terenie Górek Czechowskich w Lublinie, stanowiących przedmiot sporu deweloperów i miłośników natury, za sprawą Koziary pojawiły się wibrujące kręgi. Tej geometrycznej realizacji przyświecała idea podkreślenia wagi terenów zielonych w centrum miasta i ich ochrony."

"W środę Krakowski stwierdził, że jego wypowiedź była „pastiszem” i mówiąc te słowa, pozwolił sobie na żart." Wszyscy wiedzą, że ludzie PiSu nie mają poczucia humoru i dystansu do siebie i rzeczywistości.

"W środę Krakowski stwierdził, że jego wypowiedź była „pastiszem” i mówiąc te słowa, pozwolił sobie na żart." Wszyscy wiedzą, że ludzie PiSu nie mają poczucia humoru i dystansu do siebie i rzeczywistości.

W ramach "poczucia humoru i dystansu do siebie" Jacek Piekara za ironiczny tweet dostał od sądu ...  470 tys kary.

"W środę Krakowski stwierdził, że jego wypowiedź była „pastiszem” i mówiąc te słowa, pozwolił sobie na żart." Wszyscy wiedzą, że ludzie PiSu nie mają poczucia humoru i dystansu do siebie i rzeczywistości.

  Facet posłanki PO, który wystawił lewych faktur na kwotę 6,6 mln zł (pozwoliły wyłudzić 1,4 mln zł VAT) został skazany...  na 25 tys. zł grzywny i 2 lata w zawieszeniu.

Ten Krakowski to taki lubelski Misiewicz. Ciekawe kto był jego "mentorem" i czy tak samo skończy jak misio ?

czy pan artysta Koziara sprzedał kiedyś swoją pracę na wolnym rynku np. biznesmenowi czy zawsze podpina się pod różnego rodzaju przybytki kultury finansowane z pieniędzy publicznych? Ludzie potem są zmuszeni patrzeć na fantazje artysty, niekoniecznie ładne.

Wyobraź sobie, że tak. Na przykład projektował okładki dla Voo Voo.

 ... mało jak na całe długie życie artysty. A reszta to dojenie samorządu i usczęśliwanie swoją sztuką gawiedzi, która ma płacić i podziwiać. Krytykować nie wolno za żadne skarby.

Czy artysta Koziara przed sądem wystęwystę w tym samym eleganckim berecie a la traktorzysta?