Wprowadzili zakaz postoju przy ul. Czwartaków, a później przyszła Straż Miejska

Jak u Barei...

"– Znaki zostały ustawione popołudniu bardzo szybko i sprawnie, bez żadnej informacji dla mieszkańców, że od tej pory samochody zaparkowane wzdłuż tej ulicy będą stały łamiąc prawo. Bardzo szybko też na tę drobną sprawę zareagowała Straż Miejska, która niezwłocznie pojawiła się na ul. Czwartaków i wypisała wszystkim zaproszenie do siedziby straży celem wyjaśnienia łamania zakazu – skarży się pani Małgorzata." ... oni wyrastają jak spod ziemi. Bez kilku mandatów dziennie nie mogą liczyć na premie. Trzeba zrozumieć strażnika miejskiego. On gra o swoje życie. :)

ale sku*wysynstwo....widac ze skok na kase w normalnym panstwie to po zamontowaniu znaku wsadzanoby za wycieraczki zle zaparkowanych aut informacje o nowym znaku i informacji ze od dnia tego i tego beda wystawiane mandaty, a nie od razu karanie

karać i wlepiać mandaty do skutku bo niedługo strażacy będą wzywani do interwencji po tym jak jeden z drugim spróbuje wjechać samochodem do własnego WC

Niech sobie zrobią jakąś bazę, budkę postawią czy coś, na ul. Konstantynów koło Szpitala. Jeden wielki syf, cała ulica zastawiona mimo zakazu. Ci którzy prawidłowo zaparkowali nie mogą wyjechać, Ci którzy jadą z osiedla muszą omijać źle zaparkowane samochody, a między tym wszystkim mnóstwo przechodniów idących na KUL. Zapraszam straż miejską - codziennie murowane kilkaset mandatów, można przyjeżdżać w ciemno.

pytaliście innych mieszkańców czy słowa jakiejś anonimowej "pani Małgorzaty" są dla was święte? komedia...

Smaga i jego dziennikarstwo to niestety poziom mułu bagiennego.

Rozwiązanie problemu jest proste : wskazać bezpieczne miejsca parkingowe gdzie ludzie mogą parkować samochody. Niestety ..jak ktoś ma swój własny dom lub garaż to nie widzi problemu. Chce jedynie spokojnie tam dojechać...

zamknąć tę ulicę ! i wprowadzić TYLKO ruch dla rowerów ! (hahaha). żenada....

I dobrze. Wszędzie, gdzie byście mogli, postawialibyście swoje szroty i blachosmrody. Ża parkingi kosztują? Skoro nie stać was na parkingi - to nie stać was na utrzymanie tych szrotów. Proste? Wezwanie do siedziby straży miejskiej NIE JEST równoznaczne z wystawieniem mandatu, tak nawiasem... to do tych, co poniżej swoje wypisali... Tak miedzy nami - idę o zakład, że 90% tych parkujących tam to nie są mieszkańcy domów przy tej ulicy. A to, że nagminnie zastawiają wyjazdy z posesji, chodniki, jezdnie - aż nie da się po nich przejechać - to przecież, dla nich - normalne. "Bo nie ma gdzie zaparkować", więc trzeba innym utrudnić życie. A co. Skoro nie ma gdzie zaparkować, a nie stać na płatny parking - to nie jedzie się tam własnym samochodem... jest komunikacja miejska, rower, w ostateczności - własne nogi. Przystanków w centrum multum, linii jadących przez centrum również dużo, a że od przystanka trzeba kawałek przejść? Warunki komunikacyjne w centrum Lublina są, jakie są. Ulic NIE DA się poszerzyć, budynków NIE DA się wyburzyć (może i by się dało, ale kto za to ZAPŁACI?), aby powstały place do parkowania, a tam, gdzie jakiś placyk się znajdzie - trzeba w niego zainwestować, aby parking stworzyć i utrzymać, zatem, aby były - trzeba ZAPŁACIĆ. Ale wieśmaki chcą - mało, żądają! - za darmochę, uważając, że im się NALEŻY. Nie należy. Kupiłeś blachosmroda wiedząc, jakie kłopoty ciebie czekają - twój problem, gdzie zaparkujesz...

Nie pamiętam, czy tam jest ulica jednokierunkowa, czy nie, ale powinna być i powinna być też możliwość parkowania po jednej stronie ulicy i tyle. Na zdjęciu ewidentnie widać, że ludzie tam mieszkający nie mają gdzie postawić swoich aut. Chyba, że gdzieś jest parking, którego na zdjęciu nie widać.

a potem wielkie zdziwienie, że karetka dojeżdża godzinę

Swego czasu czesto tamtedy jezdziłem do akademikow i fakt faktem cieżko tam o miejsce do parkowania. Ale wyjezdzanie z tej ulicy to czasem byla masakra wlasnie przez te samochody.

drodzy straznicy to zobaczcie co sie dzieje przy ulicy konstantynów .cale sznury aut za zakazem ale za daleko wam podjechac

drodzy straznicy to zobaczcie co sie dzieje przy ulicy konstantynów .cale sznury aut za zakazem ale za daleko wam podjechac

serio konfidencie? chciałbyś żeby Twoja rodzina która przyjechała Cię odwiedzić do szpitala dostała mandat? Albo ktoś z chorym dzieckiem któremu się śpieszyło? Pierw tacy konfidenci dzwonią na straż a potem dziwią się że mandaty piszą... 

Ul. Czwartaków - zakazy z jednej i drugiej strony. Najłatwiej jest postawić znak zakazu zamiast pomyśleć. Wystarczyło by zrobić ulicę jednokierunkową i problem był by rozwiązany, ponieważ jedynym utrudnieniem w tutejszym ruchu są samochody rodziców dzieci chodzących do szkoły nr 6. Większość z nich zamiast objechać osiedle ( czyli 3 uliczki na krzyż) wraca Czwartaków w górę robiąc tym samym zator. Może była by jednak możliwość zmiany organizacji ruchu w tym miejscu zamiast zabierać miejsce parkingowe?

kubix co ma parkowanie pod szpitalem gdzie masz zawsze parking szpitalny z miasteczkiem akademickim? Byłeś na ulicy Czwartaków? Próbowałeś tamtędy kiedyś przejechać? Nie mówiąc o wyminięciu kogoś? Wypowiadasz się nie znając realiów i tylko podsycasz oliwy do ognia nienawiści! Wystarczająco dużo nienawiści wzniecają sympatycy i działacze PiS

To już zaczyna przyPOminać POlowanie jak na żyda POd czas okupacji, jak żyć w tak dzikim kraju ,jak żyć ???

serio konfidencie? chciałbyś żeby Twoja rodzina która przyjechała Cię odwiedzić do szpitala dostała mandat? Albo ktoś z chorym dzieckiem któremu się śpieszyło? Pierw tacy konfidenci dzwonią na straż a potem dziwią się że mandaty piszą...

Sam jesteś konfident. Na  ulicy Konstantynów stawiają samochody nie Ci co się śpieszą tylko drobni krętacze, którzt chcą zaoszczędzić i nie wjeżdżają na parking płatny pod szpitale. Stać takiego na samochód, OC, paliwo, a nie ma 5 zlotych na parking. Stąd się biorą zastwione uliczki w centrum poza strefą partkowania i uliczki wokół szpitali.

przez lata mieszkałem w tej dzielnicy i nikomu parkujące samochody nie przeszkadzały - mowa o ul.Czwartakow widać wprowadzil sie tutaj ktoś "wyższy rangą" za moich czasów wytłumaczylibyśmu problem tak wieczorową porą jak to robiliśmy a dzisiaj takiego ścierwa co wyżej sra niż d... ma nie warto ruszać bo śmierdzi z daleka i nie jest partnerem do rozmów