Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Wypadek przy ul. Rogowskiego: Zginął pieszy

Utworzony przez wdowiec, 20 grudnia 2010 r. o 18:39 Powrót do artykułu
oby kierowca zgnił w pierdlu ale pewnie dostanie zawiasy do wiezienia biora tylko za alimenty a nie mordercow
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dlaczego tyle złości w wypowiedzi?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wdowiec napisał:
oby kierowca zgnił w pierdlu ale pewnie dostanie zawiasy do wiezienia biora tylko za alimenty a nie mordercow
Właśnie, co się tak sadzisz? Wiesz, że to wina kierowcy? Myślisz, że zrobił to z premedytacją? G*wno wiesz zapewne, a ujadasz. Generalnie większość (oczywiście nie wszystkie, bo idiotów za kierownicami też nie brakuje) wypadków z udziałem pieszych, jest niestety z winy pieszych - smutna prawda - nie zejdzie na pobocze, albo wyskoczy pod koła, bo myśli że zdąży, albo nawet nie popatrzy, czy coś jedzie, czy nie. Albo w nocy na nie oświetlonym odcinku jezdni - ciemne ubrania, żadnej latarki, czy kawałka opaski odblaskowej i nawet nie pomyśli i nie zejdzie na chwilę na pobocze jak słyszy nadjeżdżające auto. Często też pakują się na przejście dla pieszych, bo mają pierwszeństwo - owszem mają, ale w momencie jak już jest na przejściu chwilę i wszedł tam w rozsądnej odległości od pojazdu, a nie na zasadzie wtargnięcia. No ale, co tam, że auto jest 5m od przejścia... Niestety człowiek kontra kupa rozpędzonego żelastwa, zawsze źle się skończy dla pieszego, no ale niektórzy z nich bardziej cenią swoją butność niż życie...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
widziałam to wszytsko na własne oczy...to był mój sąsiad i częsty klient pobliskiego sklepu, miszkał sam, pokój jegu duszy !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W którym dokładnie miejscu to się stało?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dżon napisał:
Właśnie, co się tak sadzisz? Wiesz, że to wina kierowcy? Myślisz, że zrobił to z premedytacją? G*wno wiesz zapewne, a ujadasz. Generalnie większość (oczywiście nie wszystkie, bo idiotów za kierownicami też nie brakuje) wypadków z udziałem pieszych, jest niestety z winy pieszych - smutna prawda - nie zejdzie na pobocze, albo wyskoczy pod koła, bo myśli że zdąży, albo nawet nie popatrzy, czy coś jedzie, czy nie. Albo w nocy na nie oświetlonym odcinku jezdni - ciemne ubrania, żadnej latarki, czy kawałka opaski odblaskowej i nawet nie pomyśli i nie zejdzie na chwilę na pobocze jak słyszy nadjeżdżające auto. Często też pakują się na przejście dla pieszych, bo mają pierwszeństwo - owszem mają, ale w momencie jak już jest na przejściu chwilę i wszedł tam w rozsądnej odległości od pojazdu, a nie na zasadzie wtargnięcia. No ale, co tam, że auto jest 5m od przejścia... Niestety człowiek kontra kupa rozpędzonego żelastwa, zawsze źle się skończy dla pieszego, no ale niektórzy z nich bardziej cenią swoją butność niż życie...
Zanim auto jest 5 m od przejscia, kierowca też widzi chodnik. Nie ma czegos takiego jak "wtargniecie na przejscie dla pieszych". W cywilizowanym kraju kierowca widzi pieszego z daleka i zatrzyma sie w odpowiednim momencie. Ale tłumaczyć to przesiadajacym sie z kobyly do auta można bez skutku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
szofer napisał:
Zanim auto jest 5 m od przejscia, kierowca też widzi chodnik. Nie ma czegos takiego jak "wtargniecie na przejscie dla pieszych". W cywilizowanym kraju kierowca widzi pieszego z daleka i zatrzyma sie w odpowiednim momencie. Ale tłumaczyć to przesiadajacym sie z kobyly do auta można bez skutku.
No niekoniecznie, kobyłki i barany są z obu stron. Przed laty na Kunickiego z grupy stojących pieszych wprost pod auto ruszyła ciężarna, bo zobaczyła, że ludzie ruszyli... po drugiej stronie ulicy. Choć przyznała, że wtargnęła w sznur pojazdów, to i tak kierowca, któremu wtargnęła, był ciągany po "wymiarze sprawiedliwości" i został ukarany. Zarzucono mu nawet, że jechał 50 km/h (a nie 60km/h bo tyle wtedy można było). Sędzia wkrótce awansował a kierowcy zabrali kilka lat życia, tak się przejął. Sam osobiście, tuż po wprowadzeniu durnego przepisu o bezwzględnym pierwszeństwie pieszego, miałem 3 razy przypadki, gdy młodzieńcy celowo zwalniali na przejściu i pokazywali "granie na nosie". Potem zreflektowano się i oprócz potrzebnej ochrony pieszego na przejściu dodano przepis o wtargnięciu. Rzadko, ale czasem policja karze bodaj 50zł mandatem za wtargnięcie. P.S. Koleżanka chciała mi pokazać jaka cooltura jest w Brukseli i gdybym jej nie złapał to by wpadła pod auto. Wszędzie trzeba MYŚLEĆ. Art. 14. Zabrania się: 1) wchodzenia na jezdnię: a. bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych, b. spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi; 2)przechodzenia przez jezdnię w miejscu o ograniczonej widoczności drogi; 3)zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko; 4)przebiegania przez jezdnię; 5)chodzenia po torowisku; 6)wchodzenia na torowisko, gdy zapory lub półzapory są opuszczone lub opuszczanie ich rozpoczęto; 7)przechodzenia przez jezdnię w miejscu, w którym urządzenie zabezpieczające lub przeszkoda oddzielają drogę dla pieszych albo chodnik od jezdni, bez względu na to, po której stronie jezdni one się znajdują. P.S.2 Nie wypowiadam się tu o winie którejkolwiek ze stron tego wypadku. Zawsze szkoda człowieka. Niech przynajmniej będzie to nauką dla innych, szkoda, że tak drogą. [*]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawy objazd wymyślila policja. Co ma Paganiniego do Rogowskiego ??
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wypadek był na Północnej na wysokości Rogowskiego, podejrzewam ze pieszy wyszedł za stojącego autobusu i wpadł pod koła. Przejścia w tym miejscu są źle rozmieszczone
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mieszkam na kosmowskiej, czyli obok. widzialam przez okno policje, ale nie przypuszczalam, ze taka tragedia :(kurde gdybym wiedziala kto to. pewnie go znalam z widzenia, albo osobiscie. to ktorys z moich sasiadów niech spoczywa w pokoju
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to był mój brat był dobrym człowiekiem nikomu nic nie wadził wszyscy z kiepury go lubili odprowadzał tylko dzieci na przystanek a tak kobieta wjechała na niego i zabrała mu coś cennego ŻYCIE . Kocham cię braciszku gdziekolwiek teraz jesteś [*] ;*
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...