Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Czujny strażnik i przezorna kasjerka. Dzięki nim kobieta nie straciła 10 tys. zł

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 10 stycznia 2018 r. o 21:01 Powrót do artykułu
hmm zastanawiałem się kto jeszcze w tych czasach używa telefonu stacjonarnego... hmmm?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oszuści nadal na wolności? Jakim cudem jeszcze ich nie namierzyli po numerze z którego dzwonił?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
 leszcze są po to, aby ich dymać!!Dobrze, że dymią tych starych durni!Teraz skarbówka winna zawitać do nich z pytaniem: skąd mieli pieniądze i dowalić domiar, czyli zapłacić podatek od głupoty!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Artykuł balach,wyssany z palca.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
undefined napisał:
Oszuści nadal na wolności? Jakim cudem jeszcze ich nie namierzyli po numerze z którego dzwonił?
 Numer mógł być kupiony "na kogoś" (na słupa) albo w kraju gdzie karty SIM (przy numerach na kartę) nie muszą być rejestrowane. Tak teraz działają oszuści.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
undefined napisał:
hmm zastanawiałem się kto jeszcze w tych czasach używa telefonu stacjonarnego... hmmm?
 a po jakiego grzyba masz sie zastanawiać, ma telefon stacjonarny i nie twój interes
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może w pakiecie razem z TV? Posiadam takowy juz od ponad dwóch lat, a skorzystałem z niego aż zero razy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No nie! Żeby to była dziewięćdziesięciodziewięcioipółletnia staruszka, ale sześćdziesięciolatka? Przecież tyle się o tym trąbi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak nie wnuczek to policjant tyle o tym trąbią tyle mówią a naród nadal jak był głupi tak jest ...ludzie jak macie w domu kogoś starszego to go edukujcie raz na tydzień mówcie mu o tym by wiedział że takie sytyacje mają miejsce i żeby było to dla niego święte jak msza w niedziele ! To raz ....dwa się pytam skąd oszuści wiedzą do kogo dzwonić ??? Przecież do cholery ktoś musi wiedzieć że ta i ta babcia ma kasę...dlaczego nie zadzwonią do kobity co ma 1000zł renty i ledwie jej starcza od 1 do 1. Może w te akcje robią jacyś członkowie rodziny którzy wiedzą że babcia, ciotka, stryjek wujek ma parę groszy odłożone rozum już nie taki i do niego dzwonią. Może tu członką rodziny trza by się przyjrzeć lub może jakieś instytucje maczają w tym palce do spółki z jaką mafią. Przecież nigdy nie zadzwonią do chłopa 30 letniego sprawnego umysłowo tylko zawsze do dziadków babciów i to takich którzy rozumem już nie grzeszą. Niech policja połączy te fakty że: - dzwonione jest tylko do osób starszych - dzwonione jest do osób którzy już nie domagają umysłowo - dzwonione jest do osób takich co mają jakiś kapitał - dzwonione jest na tel dom/kom czyli ktos musi mieć do nich numer Złaczcie te 4 czynniki do kupy i grono podejrzanych zajebiście się zawęźi Poza tym można sprawdzić skąd było dzwonione gdzie się numer z którego było dzwonione logował ostatnio, nawet jeżeli to jest numer na słupa można starać się znając położenie zobaczyć czy nie ma gdzieś jakiegos monitoringu by wytypować podejrzanych
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
60 lat to nawet nie podeszły wiek, który tłumaczyłby naiwność. Głupich nie sieją, jak widać. Szczęście, że trafiła na takich pracowników banku!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
undefined napisał:
hmm zastanawiałem się kto jeszcze w tych czasach używa telefonu stacjonarnego... hmmm?
  Moja Babciai cały mój zakład pracy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Historia z dupy. ''Kobieta była przekonana, że uczestniczy w tajnej, policyjnej akcji. Poprosiła męża, by ten podwiózł ją do Końskowoli, gdzie wzięła taksówkę i podjechała pod Bank Spółdzielczy''. Bez sensu. Jak ją przywiózł do Końskowoli, to z każdego miejsca w Końskowoli jest 5 minut pieszo do banku. Łatwiej pod pociąg wpaść niż w Końskowoli spotkać taksówkę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
undefined napisał:
Historia z dupy. ''Kobieta była przekonana, że uczestniczy w tajnej, policyjnej akcji. Poprosiła męża, by ten podwiózł ją do Końskowoli, gdzie wzięła taksówkę i podjechała pod Bank Spółdzielczy''. Bez sensu. Jak ją przywiózł do Końskowoli, to z każdego miejsca w Końskowoli jest 5 minut pieszo do banku. Łatwiej pod pociąg wpaść niż w Końskowoli spotkać taksówkę.
Może wykonywała polecenia oszustów.  Oszust potrafi manipulować ofiarą! Stąd to godzenie się na wypędzanie duchów z ubrań, wróżenie z kury, itp. Potrafią mącić ludziom w głowach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jaki jest problem namierzyć dzwoniącego dla policji? jest też możliwe określić miejsce z którego dzwonił
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pracownicy banku zachowali się wzorowo. Przywracają moją nadwyrężoną wiarę w ludzi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strażnik z banku zachował się bardzo przytomnie i profesjonalnie, ale policjanci to totalna amatorszczyzna, zamiast śledzić cywilnym autem taksówkę i dorwać tych oszustów to oni na bombach zatrzymują i zaprzepaszczają okazję żeby przymknąć złodziei.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...