Obok miejsa wypadku wisi baner z napisem "Będzie dobrze". Dotyczy zapewne innych wydarzen, ale trzymajmy sie tych slow. Nadzieja umiera ostatnia. Dolozcie sie do tej zbiorki, chociaz pare groszy.
Dla Rodziny wyrazy wspolczucia.
|
|
Brawura psychopatów poruszających się po polskich drogach jest czymś nie do pojęcia. Giną niewinni ludzie, bo „kierowca” musi docisnąć pedał i podkręcić ego końmi pod maską. Polska nauka jazdy nie istnieje. Pseudo szkoły nauki jazdy nie mają wspólnego standardu, nie uczona jest świadomość wpadania w poślizg lub czym może grozić przekroczenie prędkości. Dlaczego skoro są państwowe zerówki, podstawówki, technika, licea, to nie ma tak samo państwowej szkoły nauki jazdy? Nie ustawianie zagłówków i 30h jazd, by zostać nowym Kubicą, a rozwaga, tolerancja i świadomość na drugiego człowieka plus psychiatryczne testy i reakcja na agresję, badanie impulsów samozachowawczych, reagowania na sytuacje trzecie, tym można zacząć zmieniać mentalność polaków na drogach. Zacznijcie ludzie myśleć, i tak dojedziecie do celu. Lepiej 30 minut później niż 30 lat za wcześnie. Myśl.
|
|
Straszna tragedia. Ale zwracam się do mecenasów, pomóżcie tej rodzinie. Ja nie jestem biegły w tym temacie ale zapewne rodzinie należy się zadośćuczynienie od sprawcy wypadku i od jego firmy ubezpieczeniowej. Mam nadzieję, że dziewczynki będą miały zasądzone renty przynajmniej do czasu uzyskania pełnoletniości.
|
|
Przykre to wszystko, ale czy slice naprawdę są najlepszym miejscem do zabawy i spędzania wolnego czasu?
|
|
Panie pixxie.
Co ma wspólnego nauka jazdy z debilem, który zdecydował się na niebezpieczny manewr ?
Instruktorzy mają ponosić odpowiedzialność za brak wyobraźni jakiegoś kierowcy ???Bzdury piszesz człowieku !!!
A jak ty dostaniesz mandat za przekroczenie prędkości to też wina nauki jazdy ?. Ogarnij się człowieku i nie pisz bzdur bo się kompromitujesz.
|
|
Szanowny Panie Mareka. Jeśli przytoczone przeze mnie argumenty, gdzie nie ma nic o mandatach ani winie instruktorów, tylko o tym, że polska szkoła nauki jazdy nie istnieje i funkcjonuje fatalnie. Kierowcy nie wiedzą czym jest poślizg, jak można z niego wyjść, czym skutkuje przekroczenie prędkości nawet o 10km/h na mokrej nawierzchni, a co za tym idzie jakie zagrożenie to tworzy, to tak, nie dogadamy się. Nowi kierowcy wsiadają potem za kółko i popisują się brawurą, jadą 80-90 km/h przez miasto, wyprzedają już nawet nie na trzeciego, a czwartego i piątek, i jeśli takie fakty nie pobudzają Pana wyobraźni i świadomości, to niestety nie mam nic więcej do dodania i życzę Panu wszystkiego dobrego i bezpiecznej jazdy :)
|
|
Po kursie to kursanci mają w miarę bezpiecznie poruszać się po drogach. Jak można uczyć poślizgów po 30 godzinach jazdy !!! Sztuką nie jest wychodzenie z poślizgów tylko nie doprowadzanie do wpadnięcia w poślizg. To po pierwsze, a po drugie aby uczyć doskonalenia technik jazdy wyjścia z poślizgu to trzeba mieć duże doświadczenie w kierowniu pojazdem. Proponuję Pani kandydować na posła Rzeczpospolitej Polski to zapewne zmieni pan ustawy i rozporządzenia odnośnie szkolenia przyszłych kandydatów na kierowców.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|