Kurów: Siostra skazana za zabicie brata nożem

(...)

śmieć śmiecia chciał zabić co za czasy w tej polsze

adamek ty prostaku , chyba ty u siebie na wiosce obciągasz więcej niż ona i szukasz pocieszenia w internecie - cioto

Takiego analfabety ,to trudno spotkać do zerowki człowieku ,piszesz bzdury i totalne byki

Niesamowite ! Czemu, czytając ten artykuł odnoszę wrażenie, że chociaż raz sąd wydał sprawiedliwy wyrok ? Widząc w TV pragram Państwo w państwie i to co dzieje się, chociażby w kraśnickim sądzie, człowiek dochodzi do wniosku, że sędziowie to deb***e, a tu masz, chociaż jeden normalny sędzia,

Dlaczego mam wrażenie że jedno warte drugiego???? I że małolata została potraktowana zbyt delikatnie??? 18-latka całą noc jeździła i chlała piwsko. Czy jedno i drugie było nawalone????

Patologia. Jak widac rodziny zastępcze nie gwarantują, że dzieci odebrane patologii wyrosną na porządnych ludzi.

a ja uważam że wyrok jest bardzo niesprawiedliwy w sumie nie poniosła żadnej sensownej kary a czlowiek nieżyje kto da gwarancję że ona nie zrobi tego jeszcze raz w sumie raz jej się udało uniknąć poważnej kary

to aż trza go było zabijać czy nie mogła go udeżyć albo nakżyczeć na niego. Ja tego nie rozumiem by siostra pżebiła nożem brata swego. Czy ona sie puszczała czy co co ze łbem miała.

Miał prawo ją trzasnąć w morde bo całą noc jej nie było w domu to wiadomo co robiła. Puszczała się na potęgę i brał ją kto chciał. To normalne że w ryj zdzira dostała. Szkoda chłopaka bo go poniosło ale takiej puszczalskiej to morde obić trzeba było bo jej sława była znana szeroko z robienia francuzów i rozkładania nóg. Ale ze zdziry zakonnicy nie zrobi.

Rozumiem , że została skazana nie za to , że zabiła , tylko za to że użyła w tym celu noża ? Ciekawe co byłoby gdyby użyła np. siekiery ?

Rodziny zastępcze są w porządku. Żle robi powrót do patologicznego domowego środowiska!

kolo napisał:

a ja uważam że wyrok jest bardzo niesprawiedliwy w sumie nie poniosła żadnej sensownej kary a czlowiek nieżyje kto da gwarancję że ona nie zrobi tego jeszcze raz w sumie raz jej się udało uniknąć poważnej kary

no tak oczywiscie lepiej by bylo gdyby pozwolila sie zabic nie? uwazasz ze nie poniosla zadnej kary?a ja powiem ze kara dla niej bedzie samo zycie z tym co sie wydarzylo! nie chciala go zabic to on pierwszy chwycil za noz z zamiarem uzycia go ale oczywiscie jak to moze byc ze dziewczyna broni sie przed atakiem niechby mu jeszcze nadstawila twarz zeby ja najpierw okaleczyl a pozniej byc moze zabil! widzicie jedna strone medalu ale postawcie sie tez na jej miejscu ona musi zyc z tym ze zabila brata w obronie wlasnej i to juz jest wystarczajaca kara dla niej.

adamek junior napisał:

Miał prawo ją trzasnąć w morde bo całą noc jej nie było w domu to wiadomo co robiła. Puszczała się na potęgę i brał ją kto chciał. To normalne że w ryj zdzira dostała. Szkoda chłopaka bo go poniosło ale takiej puszczalskiej to morde obić trzeba było bo jej sława była znana szeroko z robienia francuzów i rozkładania nóg. Ale ze zdziry zakonnicy nie zrobi.

a ty co jej materacem byles?! ogarnij sie bo fakt jest taki ze byli razem tylko ze on zaniemogl wczesniej! nie wiesz co i jak to zamknij ryj z laski swojej i nie pisz takich bzdetow! :/

adamek junior napisał:

Miał prawo ją trzasnąć w morde bo całą noc jej nie było w domu to wiadomo co robiła. Puszczała się na potęgę i brał ją kto chciał. To normalne że w ryj zdzira dostała. Szkoda chłopaka bo go poniosło ale takiej puszczalskiej to morde obić trzeba było bo jej sława była znana szeroko z robienia francuzów i rozkładania nóg. Ale ze zdziry zakonnicy nie zrobi.

a ty co jej materacem byles?! ogarnij sie bo fakt jest taki ze byli razem tylko ze on zaniemogl wczesniej! nie wiesz co i jak to zamknij ryj z laski swojej i nie pisz takich bzdetow! :/

nie wiem co macie na celu piszac takie komentarze ale jedno mam do przekazania: dajcie jej swiety spokoj! nie wiecie jak bylo wiec nie snujcie chorych domyslow i bajek a tym bardziej nie oceniajcie jej bo nie macie do tego zadnego prawa. miala prosty wybor dac sie pociac albo sie bronic! ciekawa jestem jak wy byscie zareagowali gdyby to wasze zycie bylo zagrozone czy tez bylibyscie taky skorzy do oceniania swoich czynow. podejrzewam ze nie bo zadne grabie nie grabia od siebie wiec z laski swojej odpusccie sobie te glupie komentarze bo sa bezpodstawne i idiotyczne.

Tak sie rodzi patologia.... mają po naście lat, a braciszek z maruhuana w kieszeni, a siostrzyczka wraca 4 rano nawalona.... i powiedzcie, jak potem takie osoby mają dzieci, to co te dzieci mają za rodziców? pier***ona patologia.

male_wredne napisał:

no tak oczywiscie lepiej by bylo gdyby pozwolila sie zabic nie? uwazasz ze nie poniosla zadnej kary?a ja powiem ze kara dla niej bedzie samo zycie z tym co sie wydarzylo! nie chciala go zabic to on pierwszy chwycil za noz z zamiarem uzycia go ale oczywiscie jak to moze byc ze dziewczyna broni sie przed atakiem niechby mu jeszcze nadstawila twarz zeby ja najpierw okaleczyl a pozniej byc moze zabil! widzicie jedna strone medalu ale postawcie sie tez na jej miejscu ona musi zyc z tym ze zabila brata w obronie wlasnej i to juz jest wystarczajaca kara dla niej.

a ty co tak dobrze ją znasz ale napewno nie tak jak ja więc się nie udzielaj i niebroń tak koleżanki bo niewiesz czy jak się po pijaku z tobą pokłuci to nie wyłądujesz tam gdzie jej brat tacy ludzie się nie zmieniają jak by dostała z 5 lat to przynajmniej wiedziła by za co tak więc nie bądż jej adwokatem a ty chyba niewiesz co to jest obrona własna ty też jak się zkimś kłucisz to łapiesz za nóż on jej tam niekatował jak jej niechciał otworzyć to poco się pchała mogła przeczekać w końcu by usnął i tak wróciła nad ranem to co jej zalerzało odczekać godzine czy dwie

male_wredne napisał:

a ty co jej materacem byles?! ogarnij sie bo fakt jest taki ze byli razem tylko ze on zaniemogl wczesniej! nie wiesz co i jak to zamknij ryj z laski swojej i nie pisz takich bzdetow! :/

noto jak nie on był to chyba ty bo brat był w domu wcześniej a ona gdzie była w tym czasie co??

Gość napisał:

a ty co tak dobrze ją znasz ale napewno nie tak jak ja więc się nie udzielaj i niebroń tak koleżanki bo niewiesz czy jak się po pijaku z tobą pokłuci to nie wyłądujesz tam gdzie jej brat tacy ludzie się nie zmieniają jak by dostała z 5 lat to przynajmniej wiedziła by za co tak więc nie bądż jej adwokatem a ty chyba niewiesz co to jest obrona własna ty też jak się zkimś kłucisz to łapiesz za nóż on jej tam niekatował jak jej niechciał otworzyć to poco się pchała mogła przeczekać w końcu by usnął i tak wróciła nad ranem to co jej zalerzało odczekać godzine czy dwie

akurat dla twojej wiadomości znam ja na tyle długo żeby móc się wypowiedzieć. I nie sądzę że znasz ją dłużej. Po drugie nie bronie jej zrobiła co zrobiła stało się czasu się nie cofnie i jeśli ktoś tak jak on wyciągnął by do mnie nóż zrobiłbym to samo. Łatwo jest potępiać nie znając prawdy. Potrafisz postawić się na jej miejscu? Potrafisz sobie wyobrazić co by było gdybyś znalazł się w jej sytuacji? Jak widać nie bo dużo prościej jest zlinczowac niż wyobrazić sobie siebie w takiej sytuacji. To są właśnie polskie realia lepiej zlinczowac niż usiąść i zastanowić się nad tym co by się zrobiło w takiej sytuacji. Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień czy nie tak? Jesteś bez winy? Nigdy nie zrobiłeś czegoś czego później zalowales? Wątpię. Więc najpierw pomysl bo to nie boli a później oceniaj