Napięta sytuacja w Muzeum Nadwiślańskim. Kto wystartował w konkursie na dyrektora?

To miejsce nie ma szczęścia do spokoju.Może tam trzeba wysłać różdżkarza ,by meble im poprzestawiał?.Może pracują na skrzyżowaniu żył wodnych?

"GOSCIU" to miejsce było fajne gdy pracowali w nim pasjonaci... Szkoda tego muzeum. Tam trzeba 90% ludzi pozwalniać i zacząć tworzyć to muzeum na nowo...

I tak pisiory rozwalają kolejną instytucję.

sądziłem, że muzeum to tylko nuda i spokój ...

Rzetelność dziennikarzy Dziennika Wschodniego jest powalająca. Ale po kolei. OZZ powstało jako klasyczne "żółte związki" dla Pani Zadury i stworzone przez Panią Zadurę. Dzięki nim przepchnięto wszystkie nie korzystne dla pracowników regulaminy jak wynagradzania i organizacyjny, który wprowadził podwójną podległość służbową. To w oczach pracowników oczywista zdrada ich interesów. To skrzętnie wykorzystała Pani Pajduszewska tworząc swoje kółeczko o czym boleśnie przekonała się sama Pani Zadura po zmianie władzy w urzędzie marszałkowskim.Pani Pajduszewska robi z siebie ofiarę, zapominając że ma sporo za uszami o czym wszyscy wiedzą (szkoda tylko, że dziennikarze DW nie ruszyli tyłka żeby to sprawdzić, nim Pani Bożenka i OZZ wpuścili ich w maliny). Biedny archeolog chcąc ruszyć skostniałą instytucję, nie przychodzi na własny wykład w czasie Nocy Muzeów, mimo iż poświęcony jego dziedzinie był cały blok tematyczny więc miałby swoje pięć minut. Ale co tam lepiej płakać dziennikarzom w rękaw licząc w sumie nie wiadomo na co. Odchodzący "specjaliści" to chyba jakaś kaczka dziennikarska bo OZZ nawet nie wie w jakiej dziedzinie są takimi "specjalistami". Co do powołania Agnieszki Gawron na p.o dyrektora to nastąpiło to w trybie powierzenia pracownikowi innej pracy (Kodeks Pracy). Ale tego już dziennikarze nie dociekli.

Z tego co wiem to kolega w Noc Muzeów był na zwolnieniu lekarskim, więc raczej nie mógł pojawić się na wykładzie. Nie jest istotne, że była to sobota, bo jest coś takiego jak ciągłość zwolnienia kłania się (§ 5 Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej w sprawie szczegółowych zasad i trybu kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od prac oraz formalnej kontroli zaświadczeń lekarskich).

Pajduszewska na Dyrektora? żart osoba bez żadnej wiedzy z zakresu muzealnictwa a do tego mierny manager podstawowych tematów pod jej "rządami" się nie dało załatwić bo wiecznie była zajęta powodowaniem konfliktów i snuciem intryg żeby skłócić załogę, co pięknie pokazały ostatnie miesiące

Jakie doświadczenie w zarządzaniu muzeum ma Pan Filip?

Z Panem Sebastianem miałam okazję współpracować jeśli chodzi o nadzory archeogiczne, to pasjonat i sympatyczny człowiek. Na muzealnictwie się nie znam, więc się nie wypowiem.

"Chodzi o wyłonienie kandydata, który zapanuje nad konfliktami personalnymi, skupi uwagę kadry na zadaniach merytorycznych muzeum, zapewniając tym samym stabilność funkcjonowania instytucji oraz jej dynamiczny rozwój – komentuje Remigiusz Małecki" ta wypowiedź chyba rozwiewa wszelkie wątpliwości. Dyrektorem muzeum nie będzie, ani Pani Bożena, ani Pan Filip.

najpierw robia miliony muzeów ,a potem miliony konkursów na te budy z martwym czasem ,dom wariatów,a ile to kosztuje??

Współczuje każdemu dyrektorowi, który obejmie tą placówkę, bo miernoty z nieuzasadnionym przerostem ego nie dadzą mu spokoju, zwłaszcza Ci chowający się za funkcjami w Solidarności

Żałosne muzeum bo jak widać żałosna załoga, szczegóły podawane w tych komentarzach świadczą o tym, że pochodzą wpisy od pracowników muzeum, szkoda chyba waszego czasu bo poza wami nikt tym muzeum się nie interesuje. Mieszkam w Kazimierzu to wiem. Ta Pani Gawron Agnieszka to jest raczej znana z kariery recepcjonistki w Zajeździe Piastowskim jak w przerwie między wydawaniem kluczy do pokoi rozbiła małżeństwo mojej koleżanki, a co ona robi w muzeum? Pewnie dalej to samo , myśli komu dać komu nie i co jej się lepiej opłaca. Jeśli komuś starczy odwagi, żeby takich szkodników usunąć to może muzeum stanie na nogi .

Miałem wątpliwą przyjemność współpracy z Muzeum Nadwiślańskim ale jedno muszę powiedzieć jedyną osobą której się coś chciało i rozumiała zasady biznesowej współpracy i szukała korzyść dla muzeum była Pani Pajduszewska, reszta to mentalność czy się stoi, czy się leży ......

Tym ludziom w muzeum to się coś pomyliło, związki zawodowe są od tego aby bronić pracowników a nie wybierać dyrektora i rządzić, Solidarność to już na psy zeszła co widzimy ostatnio w polityce, Kościół się wtrąca do polityki , związki zawodowe i jeszcze jakieś niedowartościowane osobniki bez przygotowania, wszystko w tym kraju staje na głowie , jakieś zwierzęta dochodząca do głosu muszki, żuczki i jeszcze w muzeum gawrony ???

Po wpisach widać, że członkom OZZ nóż na gardle leży. Dwoją się i troją piszą pochlebne komentarze na temat Pani Pajduszewskiej i swój ale i tak niewiele to da.

Miałem wątpliwą przyjemność współpracy z Muzeum Nadwiślańskim ale jedno muszę powiedzieć jedyną osobą której się coś chciało i rozumiała zasady biznesowej współpracy i szukała korzyść dla muzeum była Pani Pajduszewska, reszta to mentalność czy się stoi, czy się leży ......

 Tak rozumiała że nawet partnerstwo publiczno prywatne jej nie wyszło. Chyba że to było na zasadzie biedna kultura wspiera bogaty biznes. 

Żałosne muzeum bo jak widać żałosna załoga, szczegóły podawane w tych komentarzach świadczą o tym, że pochodzą wpisy od pracowników muzeum, szkoda chyba waszego czasu bo poza wami nikt tym muzeum się nie interesuje. Mieszkam w Kazimierzu to wiem. Ta Pani Gawron Agnieszka to jest raczej znana z kariery recepcjonistki w Zajeździe Piastowskim jak w przerwie między wydawaniem kluczy do pokoi rozbiła małżeństwo mojej koleżanki, a co ona robi w muzeum? Pewnie dalej to samo , myśli komu dać komu nie i co jej się lepiej opłaca. Jeśli komuś starczy odwagi, żeby takich szkodników usunąć to może muzeum stanie na nogi .

 Widzisz, mieszkasz w Kazimierzu i nawet kariery recepcjonisty lub parkingowego nie zrobiłeś (aś) stąd żal tyły ściska. 

Obecnie na przynależności do Solidarności można zyskać tylko jedno, szybko zrobić karierę. Te związki już dawno przestały być przyjazne pracownikom. W latach 80 tych coś sobą reprezentowali, a teraz walczą tylko o przywileje dla siebie. I to nie tylko widać w tej Solidarności muzealnej, ale cała ta organizacja odeszła od swoich pierwotnych założeń - walka o prawa wszystkich pracowników. Szkoda... Te drugie związki zawodowe w muzeum mają takie same prawa jak Solidarność, tylko, że tym ostatnim jak widać po treści artykułu, zupełnie się to nie podoba..

Współczuje każdemu dyrektorowi, który obejmie tą placówkę, bo miernoty z nieuzasadnionym przerostem ego nie dadzą mu spokoju, zwłaszcza Ci chowający się za funkcjami w Solidarności

 O miernotach z OZZ nie wspominając.