Nocna prohibicja. Część mieszkańców ma dość zakazu sprzedaży alkoholu, zbierają podpisy

Alkoholicy protestują? Lepiej zamiast zbierać podpisy lepiej pójść na leczenie!

Chcę to piję nie to nie. Prawo wyboru a ciągle czegoś zabraniają po co to ?

Radni majowi poza Marzanką zadeklarowali na FB, że obiema rękoma będą głosować za zlikwidowaniem zakazu. Panie redaktorze nie doczytał pan, nie zadzwonił o komentarz, nierzetelnie napisany artykuł.

Mam nadzieję że pozostanie tak jak jest, a jeśli pam Mączka chce zdjęcia zakazu to niech powie gdzie mieszka to ja otworzę taki sklep pod jego oknem!!! Wiem co piszę bo mam taki sklep pod oknem i niech nikt nie pisze głupot że po wprowadzeniu zakazu nic się nie zmieniło bo to bzdury. Już można spać jak człowiek a nie kilka razy na noc pobudka bo banda idiotów pod nocnym drze mordy i rozbija butelki. Wszystkie place zabaw w okolicy tych burdeli całymi nocami okupowane przez moczymordy.... Długo jeszcze było by pisać. A odniśnie Straży Miejskiej to skąd oni mogą wiedzieć czy coś się zmieniło skoro oni w nocy nie pracują, swoją drogą to też jest absurd. Mam nadzieję że Pan Maj rozsądnie podejdzie do tematu dbając o normalnych ludzi i zakaz pozostanie tak jak jest. ...

I dobrze, koniec z wódą, mało łażenia na czworakach, wrzasków, rzygania, wandalizmu w nocy, poza tym jak ktoś nie może wytrzymać do rana bez alkoholu, to niech się leczy a nie terroryzuje innych.

Od wódki rozum krótki.

uważam, że czym innym jest sprzeciw wobec wprowadzenia zakazu, a czym innym poparcie jego zdjęcia ;D ;D ;D

Ludzie prohibicja nic nie zmieniła po prostu każdy jest pijany przed 24 a potem i tak pójdą do baru jakiegoś więc to jest tylko utrudnianie życia

Nie ma szans... koalicjant Maja by się skompromitowal.. najpierw wprowadzali ten zakaz A teraz co? Mieliby się wycofać..PiS na to nie pójdzie

Likwidacji zakazu chcą Ci którzy nie sa w stanie wytrzymać 7 godzin bez alkoholu. Ja chleba kupic nie moge miedzy godz 20:00 a 5:00 rano i patrzcie - jakoś umiem przeżyć.

Już kiedyś amerykanie doświadczyli co to znaczy prohibicja. Po 14 latach dali sobie spokój i dobrze na tym wyszli.

I dobrze, niech sobie piją w barach a nie na ławkach i placach zabaw pod oknami.

najlepiej chlać 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu ;) Bardzo dobrze że po 23 jest ograniczenie, dla normalnych ludzi wystarczy :)

Bo Marzanka wie jakie skutki przynosi alkohol bo na codzień ma do czynienia z ludzką krzywdą której przyczyną jest alkohol, dlatego tak walczyła o wprowadzenie zakazu. I za to Jej dziękuję i mam nadzieję że jako zastępca przewodniczącej Bożenki nadal będzie o to walczyć. Pozdrawiam.

Typowa pisowska polityka prowadzi do agresji w rodzinie. Przykładowo jak matka z dzieckiem będzie chciała w sobotę wieczorem kupić wódkę do niedzielnego obiadu to nie kupi bo zamknięte. A w domu już awantura i przemoc gotowa bo wódki zabraknie.

To najlepszy zakaz jaki udało się w tym mieście wprowadzić. Mam nadzieję, że rada miasta, nowy prezydent i Ci wszyscy którzy mają coś do powiedzenia w tym temacie nie będą znosić tego zakaźna. A " pomysłodawca "zbierania podpisów jak chcę mu się tak bardzo pić, to niech sobie kupi skrzynkę, wódki, piwa, wina + alka prim i do rana wytrzyma.

zdecydowanie sie poprawiło Mniej darcia mordy w nocy Policja z tym sobie nie radziła Przyjeżdżała ,odjeżdżała i darcie mordy było dalej Jakoś dziwnie tym gnojom uchodziło to na sucho alkohol po 23 tylko w knajpach i to takich które posiadają ochronę a jak sobie nie radzą z pijakami z miejsca powinna być zabierana koncesja Za zmiana mogą być tylko sprzedawcy alkoholu

Z tym zakazem to była bardzo dobra decyzja, byłbym zadowolony jeszcze bardziej jak by już od 20 nie można było sprzedawać alkoholu.

"Nie wyobrażam sobie, żeby w 48 tys. mieście nie można było przez całą dobę kupić sobie tego, co się chce" - kupować można co się chce - tego żadna ustawa nie zabrania, ba można nawet kupić broń (chociaż jej posiadanie bez zezwolenia jest karalne). Alkohol też można kupować, uchwała zabrania jedynie jego sprzedaży.

Główny problem ludzi z Puław: nie można się uchlać po 23. Zakaz sprzedaży alkoholu po tej godzinie - tragedia niczym plaga egipska. W Puławach można chyba się tylko upić, ujarać i położyć spać, patrząc po "walce" obywateli o płynne dobro dostępne o każdej porze.