Puławy mają Pomnik Historii. Punkty nie tylko do prestiżu

Oby ten akt zapoczątkował poważne myślenie i działania zarządzających zespołem, ale i władz miasta, które doprowadzą puławski zespól do aktualnego  stanu zespołu w Kozłowce, który w 2018. odwiedziło 300 tyśięcy turystów. A zaniedbań w puławskim zespole jest mnóstwo. Szczególnie zaniedbany został przez poprzedniego użytkownika  Pałac Marynki, dzieło Aingnera porównywalne z warszawskim Pałacem na Wodzie, a otoczenie pałacu z komórkami, garażami i składami rur itp. fatalnie świadczy o stanie umysłów użytkownika ze statusem państwowego instytutu. Pilnej poprawy wymaga zagospodrowanie Łachy. Nie mam na myśli realizacji wielkiej rewaloryzacji, ale zwykłe porządki, likwidację bałaganu czynionego przez wędkarzy, działkowiczów, zadbanie o nadbrzeżne drzewa i wykonanie nadbrzeżnej alejki umożliwiajacej w cywilizowanych warunkach okrążenie Łachy i podziwianie  efektownych i malowniczych elewacji Pałacu Marynki, Świątyni Sybilli i  głównego pałacu zanurzonych w dorodnych drzewach.

Oby ten akt zapoczątkował poważne myślenie i działania zarządzających zespołem, ale i władz miasta, które doprowadzą puławski zespól do aktualnego  stanu zespołu w Kozłowce, który w 2018. odwiedziło 300 tyśięcy turystów. 

 Zespół pałacowy należy i jest własnością IUNG i skarbu państwa i to nie władze miasta mają doprowadzać do drugiej Kozłówki w Puławach. 

Oby ten akt zapoczątkował poważne myślenie i działania zarządzających zespołem, ale i władz miasta, które doprowadzą puławski zespól do aktualnego  stanu zespołu w Kozłowce, który w 2018. odwiedziło 300 tyśięcy turystów. A zaniedbań w puławskim zespole jest mnóstwo. Szczególnie zaniedbany został przez poprzedniego użytkownika  Pałac Marynki, dzieło Aingnera porównywalne z warszawskim Pałacem na Wodzie, a otoczenie pałacu z komórkami, garażami i składami rur itp. fatalnie świadczy o stanie umysłów użytkownika ze statusem państwowego instytutu. Pilnej poprawy wymaga zagospodrowanie Łachy. Nie mam na myśli realizacji wielkiej rewaloryzacji, ale zwykłe porządki, likwidację bałaganu czynionego przez wędkarzy, działkowiczów, zadbanie o nadbrzeżne drzewa i wykonanie nadbrzeżnej alejki umożliwiajacej w cywilizowanych warunkach okrążenie Łachy i podziwianie  efektownych i malowniczych elewacji Pałacu Marynki, Świątyni Sybilli i  głównego pałacu zanurzonych w dorodnych drzewach.

 Wpis uderzający w IUNG. W Kozłówce od 150 lat nie było instytutu naukowego, pracowników których można wyrzucić ze swojej siedziby na bruk, pod hasłem stworzenia wielkiego muzeum. Muzeum w Kozłowce nie tworzyła też gmina Kamionka czy powiat Lubartów, lecz  Ministerstwo i strona rządowa. Podstawą utworzenia Muzeum w Kozłówce, był fakt zachowanych, zgromadzonych na miejscu wspaniałych eksponatów muzealnych o ogromnej wartości historycznej. To one stały się podstawą różnorodnej ekspozycji historycznej tak ściągającej turystów. Co zostało w Puławach? Precjoza z Puław od lat sa już w Krakowie i nikt ich nam nie zwróci. Też pragnę cudu turystyki w przemysłowym mieście ale bądźmy realistami.

W to wszystko musi się zaangażować Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Miasto nie jest i nie byłoby w stanie w pojedynkę udźwignąć takiego ciężaru finansowego, aby zrewitalizowac park, lache i zająć się w pełni działalnością kulturalna. Ba, mało tego. Przecież Ministerstwo Rolnictwa, pod które podlega IUNG nigdy by nie oddali tego terenu. Miasto co może robić w sprawie parku i tak robi, ale przepisy są jasne i wiemy, że kiedy miasto nie jest właścicielem nie może nic zrobić. 

Mimo kruchości dostępnych eksponatów oraz mimo to, że to kompletnie nie zadanie miasta, miasto w jednym skrzydle pałacu podjęło trud utworzenia Muzeum Czartoryskich. Miasto za wynajmowanie od IUNG pomieszczenia płaci komercyjny czynsz. Miasto Puławy nie może wyrzucić z pałacu właściciela czyli IUNG, jego pracowników i dorobku naukowego aby utworzyć tam następne muzeum.

Uważam, ze powinno się zlikwidować wszelkie formy własności. Miasta i gminy powinny zajmować się wszystkim. Sprzątaniem i remontem naszych mieszkań (oczywiście nie pomijając toalet włącznie ze spuszczeniem wody po wypróżnieniu), praniem , gotowaniem, ułożeniem menu, koszeniem przydomowych trawników, kupnem i dostarczeniem do domów absolutnie wszystkiego. Także podpasek, skarpetek, papieru toaletowego i karmy dla kota. Miasto powinno zadbać o każdy aspekt i każdą chwilę naszego życia. Także moralnego (to podstawa)! Miasto musi być od wszystkiego!

Uważam, ze powinno się zlikwidować wszelkie formy własności. Miasta i gminy powinny zajmować się wszystkim. Sprzątaniem i remontem naszych mieszkań (oczywiście nie pomijając toalet włącznie ze spuszczeniem wody po wypróżnieniu), praniem , gotowaniem, ułożeniem menu, koszeniem przydomowych trawników,  kupnem i dostarczeniem  do domów absolutnie wszystkiego. Także podpasek, skarpetek, papieru toaletowego i karmy dla kota. Miasto powinno zadbać o każdy aspekt i każdą chwilę naszego życia. Także moralnego (to podstawa)! Miasto musi być od wszystkiego!

 Suuuper. Oczywiście wszystko za darmo i przy zdrowym PiT i podatkach wnoszonych do kasy miasta. Huuura