Tak się żyje w Puławach. Ludzie polecają mieszkanie, krytykują jeżdżenie

Puławy = wiocha blokowisko.

Puławy = wiocha blokowisko.

Chyba nigdy w Puławach nie byłeś. Ale zapraszam, porównasz sobie ilość zieleni między Puławami, a Lublinem. Porównasz sobie osiedla domków jednorodzinnych, czy kolorystykę bloków. Jeśli w/g Ciebie Puławy to blokowisko to jakie określenie znajdziesz na Lublin..

Z MZK to prawda, bo chyba tylko ktoś niespełna władz umysłowych dał rozkład gdzie ma Włostowice co 1 godzinę w odstępie kilku minut jada 3 linie w jedna stronę a potem godzina czekania, a w sobotę czy niedziele jeszcze więcej. No i brak klimy i notoryczne blokowanie okien przez kierowców, bo przeciągi a oni klimę mają, a że dalej jest 50 stopni w środku to kogo to obchodzi. Uważam, że najwyższa pora żeby ktoś zabrał się za ten zakład i zrobil tam porządek !!!

Puławy. Jedno z najładniejszych miast jakie widziałam. Niewielkie, więc wszędzie blisko. Czyściutko jak w niebie. Lublin pod tym względem jest koszmarnie paskudny. Puławy mają piękną historię i park i jakbym dostała tam pracę, przeniosłabym się do Puław z przyjemnością. Doceńcie swoje miasto, puławiacy!

Teraz w wyborach władza będzie się chwaliła tym co ludzie oceniają pozytywnie oraz oczywiście będą obiecywać to co jest negatywne. Stary komuszy numer.

Puławy = wiocha blokowisko.

Co ci nie pasuje? Marinę zrobiona, w Lublinie plany, dróg rowerowych jest więcej niż w Lublinie, wszędzie blisko, zielono, czysto. Ja lubię przyjeżdżać do Puław.

Puławy. Jedno z najładniejszych miast jakie widziałam. Niewielkie, więc wszędzie blisko. Czyściutko jak w niebie. Lublin pod tym względem jest koszmarnie paskudny. Puławy mają piękną historię i park i jakbym dostała tam pracę, przeniosłabym się do Puław z przyjemnością. Doceńcie swoje miasto, puławiacy!

"Miasto" z trzema ulicami na krzyż. I bez czegość, co można by okreslić jako centrum miasta. Nawet głównego placu to nie ma.

Do k Czy jesteś pewny (pewna), ze to kierowcy blokują okna w autobusach? A nie pomyśleliście, że problem może być bardziej złożony.

Do k Czy jesteś pewny (pewna), ze to kierowcy blokują okna w autobusach? A nie pomyśleliście, że problem może być bardziej złożony.

Witaj,   być może, sugerujesz, że ktoś z góry im nakazuje zamykać, ażeby ludzie sie podusili ?

"Miasto" z trzema ulicami na krzyż. I bez czegość, co można by okreslić jako centrum miasta. Nawet głównego placu to nie ma.

Czy to źle, że "3 ulice na krzyż"? Twoje miasto jest lepsze pod względem infrastruktury, historii i akceptacji przez mieszkańców? Centrum Puław przesunęło się w sposób naturalny z okolic osady pałacowej w stronę Lublina.

Puławy = wiocha blokowisko.

Takie wiochy blokowiska jak je zwiesz są w każdym mieście.Niejeden chciałby zamieszkać w takiej wiosze.

Są pewne niedociągnięcia jak w każdym mieście ale ogólnie miasto ładne,czyste chociaż mam uwagi odnośnie zieleni i sprzątających z firm z którymi miasto zawiera umowy na usługi.Panowie te prace wykonują po tzw.łebkach byle jak.Mało służb porządkowych a przydałyłyby się SM pospacerować po osiedlach bo nie zawsze jest spokój na osiedlach.

"Miasto" z trzema ulicami na krzyż. I bez czegość, co można by okreslić jako centrum miasta. Nawet głównego placu to nie ma.

a plac Chopina to co?

Puławy w ciągu ostatnich kilku lat bardzo się zmieniły na plus. Miasto jest niewielkie, ale dzięki temu nie ma problemu z korkami, czy długim dojazdem do pracy. Czyste, zadbane z ładnymi skwerkami, bulwarem, mariną, stadionem, kilkoma basenami, siłowniami, aquaparkiem. Zakupy można zrobić tutaj w jednej z kilku galerii, jest także Tesco, Kaufland, Leroy-Merlin, Bricko, kilka Biedronek i Stokrotek, czy PSS. Po dosyć równych ulicach jeżdżą nowe solbusy, przystanki posiadają elektroniczne tablice. Jest dużo zieleni, a uroku dodaje panorama Wisły.    Minusem jest zbyt ciasna zabudowa, wąskie uliczki osiedlowe, przy których parkuje coraz więcej aut oraz niewystarczająca ilość miejsc parkingowych szczególnie przy takich ulicach jak Polna, Niemcewicza, Leśna, M.Skłodowskiej-Curie. O wiele lepiej jest pod tym względem na nowszych osiedlach. Narzekać można również na brak tradycyjnego rynku otoczonego kamienicami. W Łęcznej poradzono sobie z tym problemem budując długi na 150 metrów pasaż handlowy. W Puławach czegoś takiego brakuje. Plac Chopina tego zadania nie spełnia. Kiepsko prezentuje się także dworzec PKP (szczególnie w środku), a także północno-wschodnia część miasta.    Podsumowują: życie w nowszej części Puław można ocenić na 4-. Opcja wieżowca z wszędobylską ciasnotą lub jakiegoś bloku przy Sienkiewicza blisko torów to niestety sporo mniej.     

Ja osobiście przeniosłam się do Puław z drugiego końca Polski ;) jedynie jaki jest tu problem to znalezienie pracy strasznie z tym ciężko . Jest piękne zadbane czyste i do tego dookoła pełno zieleni!! Nie rozumiem jak można porównywać Lublin do Puław ... lublin dookoła same szare bloki brak kolorystyki nie ma życia ponury klimat i tyle ;)

Przeprowadziłem się pół roku temu do Puław na Włostowice. Jestem zszokowany tym, że miastem rządzą Romowie. Ludzie boją się tam żyć, a zastraszenia są cały czas. Ostatnio podczas spaceru do sklepu obkrążyli mnie na obkoło i powiedzieli, że mam pucować balerona, bo nie przejdę. Nie sądziłem, że spotkam się tu z taką agresją oraz niemocą władz.