Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
I po co te wszystkie przychodnie, szpitale, lekarze?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szaman zaczął bić w bęben i się cała wioska zleciała. A tak poza tym to jacyś wyjątkowo smutni ci ludzie na zdjęciach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wiara czyni cuda. Ciekawe jednak, czy po tej pielgrzymce nie pojawią się zachorowania, zamiast rzekomych uzdrowień - na Covid-19?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
We wczorajszej pielgrzymce do Wąwolnicy pieszo i na rowerach przybyło na pewno ponad 1000 osób. Szli księża, siostry zakonne, osoby starsze, młodzi, całe rodziny z większymi i malutkimi dziećmi. Wspaniała atmosfera, na którą wpływ mieli też mieszkańcy okolicznych miejscowości, którzy wyszli na swoje posesje, aby z daleka przywitać pielgrzymów. Dziękujemy za ten piękny gest:). Dziękujemy też za wodę Nałęczowiankę i Cisowiankę. :) W tym roku było inaczej, bo to i owo, ale to co najważniejsze i tak było. :) Super było móc iść i dojść do celu, a to nie było łatwe dla kanapowców, którzy wszędzie podjeżdżają autem :).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wiara czyni cuda. Ciekawe jednak, czy po tej pielgrzymce nie pojawią się zachorowania, zamiast rzekomych uzdrowień - na Covid-19?
 A nie martwisz się, czy po wizycie w markecie, na ulicy, w autobusie, a nawet w aptece czymś się nie zarazisz? 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wiara czyni cuda. Ciekawe jednak, czy po tej pielgrzymce nie pojawią się zachorowania, zamiast rzekomych uzdrowień - na Covid-19?
A nie martwisz się, czy po wizycie w markecie, na ulicy, w autobusie, a nawet w aptece czymś się nie zarazisz?
Do sklepu i apteki pójść muszę - bo to jest niezbędne dla życia i zdrowia. Z autobusów nie korzystam, łażenie po ulicach ograniczyłem do niezbędnego minimum. Ale spoko - łapiąc wirusa - czego Ci nie życzę - można pójść na pielgrzymkę jeszcze raz i się uzdrowić. Tylko może niech zakażeni podczas pielgrzymki (oby takich nie było) nie zajmują miejsca pod respiratorami, OK?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wiara czyni cuda. Ciekawe jednak, czy po tej pielgrzymce nie pojawią się zachorowania, zamiast rzekomych uzdrowień - na Covid-19?
A nie martwisz się, czy po wizycie w markecie, na ulicy, w autobusie, a nawet w aptece czymś się nie zarazisz?
Do sklepu i apteki pójść muszę - bo to jest niezbędne dla życia i zdrowia. Z autobusów nie korzystam, łażenie po ulicach ograniczyłem do niezbędnego minimum. Ale spoko - łapiąc wirusa - czego Ci nie życzę - można pójść na pielgrzymkę jeszcze raz i się uzdrowić. Tylko może niech zakażeni podczas pielgrzymki (oby takich nie było) nie zajmują miejsca pod respiratorami, OK?
 I po co te złośliwości? Co do Twojego stylu życia, każdy ma inne potrzeby. A co do troski o respiratory, nie martw się, nie będą bardziej zajęte, niż są dotychczas. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wiara czyni cuda. Ciekawe jednak, czy po tej pielgrzymce nie pojawią się zachorowania, zamiast rzekomych uzdrowień - na Covid-19?
A nie martwisz się, czy po wizycie w markecie, na ulicy, w autobusie, a nawet w aptece czymś się nie zarazisz?
Do sklepu i apteki pójść muszę - bo to jest niezbędne dla życia i zdrowia. Z autobusów nie korzystam, łażenie po ulicach ograniczyłem do niezbędnego minimum. Ale spoko - łapiąc wirusa - czego Ci nie życzę - można pójść na pielgrzymkę jeszcze raz i się uzdrowić. Tylko może niech zakażeni podczas pielgrzymki (oby takich nie było) nie zajmują miejsca pod respiratorami, OK?
I po co te złośliwości? Co do Twojego stylu życia, każdy ma inne potrzeby. A co do troski o respiratory, nie martw się, nie będą bardziej zajęte, niż są dotychczas.
Ty zaczęłaś od złośliwości, więc czemu ja miałbym sobie na takowe nie pozwolić? W pierwszym wpisie wyraziłem chrześcijańską troskę o zdrowie uczestników pielgrzymki... :-)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Acz prawdę mówiąc faktycznie ja nie wierzę w takie uzdrowienia. Znam zbyt wiele przypadków osób gorliwie wierzących, które z byle g*wnem latają po lekarzach, dożyły już naprawdę sędziwego wieku od dekad zapowiadając swoje rychłe odejście z tego łez padołu. Ale gdy uda im się zażegnać mniej lub bardziej realne zagrożenie zdrowia, nie dziękują lekarzom, tylko księdzu i - nierzadko w drugiej kolejności - Bogu. Znam też masę przypadków młodych ludzi, czasem wręcz dzieci, które umierają w męczarniach, bo nie ma dla nich leku, albo nasze "wspaniałe" państwo nie refuduje terapii. I tych jakoś Bóg ma w... nawet nie napiszę. Ale może te biedne dzieci z zanikiem mięśni nie chodzą do Wąwolnicy. Ci ludzie z nowotworami nie ganiają na pielgrzymki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawe ilu z nich będzie teraz latać po lekarzach i zajmować kolejki... od wieków tak było, że jak się nie ma w głowie to się ma w nogach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Acz prawdę mówiąc faktycznie ja nie wierzę w takie uzdrowienia. Znam zbyt wiele przypadków osób gorliwie wierzących, które z byle g*wnem latają po lekarzach, dożyły już naprawdę sędziwego wieku od dekad zapowiadając swoje rychłe odejście z tego łez padołu. Ale gdy uda im się zażegnać mniej lub bardziej realne zagrożenie zdrowia, nie dziękują lekarzom, tylko księdzu i - nierzadko w drugiej kolejności - Bogu. Znam też masę przypadków młodych ludzi, czasem wręcz dzieci, które umierają w męczarniach, bo nie ma dla nich leku, albo nasze "wspaniałe" państwo nie refuduje terapii. I tych jakoś Bóg ma w... nawet nie napiszę. Ale może te biedne dzieci z zanikiem mięśni nie chodzą do Wąwolnicy. Ci ludzie z nowotworami nie ganiają na pielgrzymki.
 „Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz” (Jk 4, 2-3)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Acz prawdę mówiąc faktycznie ja nie wierzę w takie uzdrowienia. Znam zbyt wiele przypadków osób gorliwie wierzących, które z byle g*wnem latają po lekarzach, dożyły już naprawdę sędziwego wieku od dekad zapowiadając swoje rychłe odejście z tego łez padołu. Ale gdy uda im się zażegnać mniej lub bardziej realne zagrożenie zdrowia, nie dziękują lekarzom, tylko księdzu i - nierzadko w drugiej kolejności - Bogu. Znam też masę przypadków młodych ludzi, czasem wręcz dzieci, które umierają w męczarniach, bo nie ma dla nich leku, albo nasze "wspaniałe" państwo nie refuduje terapii. I tych jakoś Bóg ma w... nawet nie napiszę. Ale może te biedne dzieci z zanikiem mięśni nie chodzą do Wąwolnicy. Ci ludzie z nowotworami nie ganiają na pielgrzymki.
„Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz” (Jk 4, 2-3)
Czy ty rozumiesz, co piszesz? Ludzie naprawdę bardzo chorzy "starają się jedynie o zaspokojenie swych żądz"? Napisałbym ci, co myślę o tobie, ale moderacja tego nie puści. Idź na onkologię, zwłaszcza dziecięcą, i naucz te dzieci modlić się tak, że nie starały się "jedynie o zaspokojenie swych żądz". Brak ci empatii, brak ci zrozumienia dla innego człowieka, jesteś typowym PiSowskim trollem mającym głęboko w d*pie ludzi i ich problemy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Acz prawdę mówiąc faktycznie ja nie wierzę w takie uzdrowienia. Znam zbyt wiele przypadków osób gorliwie wierzących, które z byle g*wnem latają po lekarzach, dożyły już naprawdę sędziwego wieku od dekad zapowiadając swoje rychłe odejście z tego łez padołu. Ale gdy uda im się zażegnać mniej lub bardziej realne zagrożenie zdrowia, nie dziękują lekarzom, tylko księdzu i - nierzadko w drugiej kolejności - Bogu. Znam też masę przypadków młodych ludzi, czasem wręcz dzieci, które umierają w męczarniach, bo nie ma dla nich leku, albo nasze "wspaniałe" państwo nie refuduje terapii. I tych jakoś Bóg ma w... nawet nie napiszę. Ale może te biedne dzieci z zanikiem mięśni nie chodzą do Wąwolnicy. Ci ludzie z nowotworami nie ganiają na pielgrzymki.
„Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz” (Jk 4, 2-3)
Wymyśliliście sobie bogów, a potem wymyślacie jakieś ich wypowiedzi, które wyjaśniają nieskuteczność tychże bogów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Św. Monika, matka Św. Augustyna, modliła się przez kilkadziesiąt lat o nawrócenie swego syna, zanim ono nastąpiło.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Acz prawdę mówiąc faktycznie ja nie wierzę w takie uzdrowienia. Znam zbyt wiele przypadków osób gorliwie wierzących, które z byle g*wnem latają po lekarzach, dożyły już naprawdę sędziwego wieku od dekad zapowiadając swoje rychłe odejście z tego łez padołu. Ale gdy uda im się zażegnać mniej lub bardziej realne zagrożenie zdrowia, nie dziękują lekarzom, tylko księdzu i - nierzadko w drugiej kolejności - Bogu. Znam też masę przypadków młodych ludzi, czasem wręcz dzieci, które umierają w męczarniach, bo nie ma dla nich leku, albo nasze "wspaniałe" państwo nie refuduje terapii. I tych jakoś Bóg ma w... nawet nie napiszę. Ale może te biedne dzieci z zanikiem mięśni nie chodzą do Wąwolnicy. Ci ludzie z nowotworami nie ganiają na pielgrzymki.
„Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz” (Jk 4, 2-3)
Wymyśliliście sobie bogów, a potem wymyślacie jakieś ich wypowiedzi, które wyjaśniają nieskuteczność tychże bogów.
św. Paweł trzykrotnie prosił o uwolnienie go od wysłannika szatana, a usłyszał odpowiedź, iż wystarczy mu Bożej łaski  - nie otrzymał tego, o co prosił, ale został obdarowany łaską Pana, która dla niego była większym dobrem (por. 2Kor 12,7-10)
Nie cytuj mi Biblii, bo dla mnie to po prostu kolejna księga. Wierzysz w jej treści, twoja sprawa, ale nie cytuj jej, gdy piszemy o ciężko chorych dzieciach. Jeśli nawet założymy, że Bóg istnieje, to ewidentnie nie miesza się w ludzkie sprawy. Bo czy pozwoliłby na obozy koncentracyjne na przykład?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Acz prawdę mówiąc faktycznie ja nie wierzę w takie uzdrowienia. Znam zbyt wiele przypadków osób gorliwie wierzących, które z byle g*wnem latają po lekarzach, dożyły już naprawdę sędziwego wieku od dekad zapowiadając swoje rychłe odejście z tego łez padołu. Ale gdy uda im się zażegnać mniej lub bardziej realne zagrożenie zdrowia, nie dziękują lekarzom, tylko księdzu i - nierzadko w drugiej kolejności - Bogu. Znam też masę przypadków młodych ludzi, czasem wręcz dzieci, które umierają w męczarniach, bo nie ma dla nich leku, albo nasze "wspaniałe" państwo nie refuduje terapii. I tych jakoś Bóg ma w... nawet nie napiszę. Ale może te biedne dzieci z zanikiem mięśni nie chodzą do Wąwolnicy. Ci ludzie z nowotworami nie ganiają na pielgrzymki.
„Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz” (Jk 4, 2-3)
Wymyśliliście sobie bogów, a potem wymyślacie jakieś ich wypowiedzi, które wyjaśniają nieskuteczność tychże bogów.
św. Paweł trzykrotnie prosił o uwolnienie go od wysłannika szatana, a usłyszał odpowiedź, iż wystarczy mu Bożej łaski  - nie otrzymał tego, o co prosił, ale został obdarowany łaską Pana, która dla niego była większym dobrem (por. 2Kor 12,7-10)
Nie cytuj mi Biblii, bo dla mnie to po prostu kolejna księga. Wierzysz w jej treści, twoja sprawa, ale nie cytuj jej, gdy piszemy o ciężko chorych dzieciach. Jeśli nawet założymy, że Bóg istnieje, to ewidentnie nie miesza się w ludzkie sprawy. Bo czy pozwoliłby na obozy koncentracyjne na przykład?
MILIARDY źli ludzie  wydają na zbrojenia... a mogliby przecież produkować leki i pomagać małym chorym dzieciom. Pan BÓG dał LUDZIOM  wszystko, co potrzebne - zasoby, rozum i umięjętności, które ŻLE LUDZIE WYKORZYSTUJĄ
Pokaż dowód, że to Bóg dał ludziom to, o czym piszesz. Według mnie ludzie sami to wszystko wymyślili. Wówczas łatwiej uwierzyć w to zło, które jest na świecie bez obciążania nieskończenie dobrego Boga winami za to wszystko. To ci do głowy nie przyszło. Zresztą - ja cię tu nawracał nie będę, a ty przestań nawracać mnie. To ci się nie uda.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Św. Monika, matka Św. Augustyna, modliła się przez kilkadziesiąt lat o nawrócenie swego syna, zanim ono nastąpiło.
Kolejna jakaś opowieść z mchu i paproci. Jeśli nawet ów Augustyn nagle uwierzył (nawrócił się), to o czym to świadczy? Nie jest to żaden dowód na istnienie Boga.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Św. Monika, matka Św. Augustyna, modliła się przez kilkadziesiąt lat o nawrócenie swego syna, zanim ono nastąpiło.
Kolejna jakaś opowieść z mchu i paproci. Jeśli nawet ów Augustyn nagle uwierzył (nawrócił się), to o czym to świadczy? Nie jest to żaden dowód na istnienie Boga.
  Cud eucharystyczny w Faverney, Sokólka, Objawienia i Cud Słońca W Fatimie i tysiące innych wydarzeń.... ale __K__ wie lepiej
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Św. Monika, matka Św. Augustyna, modliła się przez kilkadziesiąt lat o nawrócenie swego syna, zanim ono nastąpiło.
Kolejna jakaś opowieść z mchu i paproci. Jeśli nawet ów Augustyn nagle uwierzył (nawrócił się), to o czym to świadczy? Nie jest to żaden dowód na istnienie Boga.
Cud eucharystyczny w Faverney, Sokólka, Objawienia i Cud Słońca W Fatimie i tysiące innych wydarzeń.... ale __K__ wie lepiej
Nie "wie lepiej", tylko ma prawo do własnego zdania. Wierzysz, to wierz, ale nie stawiaj swojej wiary na równi z nauką, bo nie masz naukowych dowodów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Św. Monika, matka Św. Augustyna, modliła się przez kilkadziesiąt lat o nawrócenie swego syna, zanim ono nastąpiło.
Kolejna jakaś opowieść z mchu i paproci. Jeśli nawet ów Augustyn nagle uwierzył (nawrócił się), to o czym to świadczy? Nie jest to żaden dowód na istnienie Boga.
Cud eucharystyczny w Faverney, Sokólka, Objawienia i Cud Słońca W Fatimie i tysiące innych wydarzeń.... ale __K__ wie lepiej
Nie "wie lepiej", tylko ma prawo do własnego zdania. Wierzysz, to wierz, ale nie stawiaj swojej wiary na równi z nauką, bo nie masz naukowych dowodów.
  Matka Boża zapowiedziała cud i dokładnie określiła jego czas... fakt, Łucja spisała wydarzenia, które miały miejsce wiele lat później... fakt.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...