![]() |
oby i tym razem prokurator przypomniał sobie, że może wszcząć śledztwo z urzędu, tak jak w przypadku Wielkiej Pani Prezydent...
|
![]() |
pani Joanna jest tylko trybem w robieniu dobrze politykom - tutaj nikt jej nie pomoże - niestety
|
![]() |
i to jest właśnie polska. powodzenia sąsiadko
|
![]() |
Porąbany kraj, jeden wielki syf.....
|
![]() |
ALE ! Ale w sądzie pracy sprawa powoda nic nie kosztuje , nie trzeba opłat ! Redaktorzy , nie wprowadzajcie w błąd ludzi bo cierpią potem.
|
![]() |
To jest prawda, że sprawy pracownicze w Sądzie Pracy są bezpłatne, jeżeli sąd wyda wyrok, w którego treści będzie wskazany okres zatrudnienia i nakaże pozwanemu wydać świadectwo pracy, to na podstawie takiego świadectwa można zarejestrować się w PUP.
|
![]() |
MIAŁEM O TYM SAMYM PISAĆ,ŻE TAKIE SPRAWY ROZWIĄZUJE SĄD PRACY I TO BEZPŁATNIE-REDAKTORKI POSZUKUJĄ TYLKO TANIEJ SENSACJI A DZIEWCZYNIE POTRZEBNA JEST POMOC......A CO Z OJCEM DZIECKA ?UMIAŁ TYLKO ZROBIĆ DZIECKO PO NAUKACH STAROWICZA A O KOBIETĘ NIE UMIE ZADBAĆ ?-ALE TO WASZE POKOLENIE TO DUPKI. |
![]() |
Kolejny raz media wywrą nacisk na ZUS i kolejny raz kobieta, która nie ma praw do tych pieniedzy, torzyma zasiłek. A dziura w ZUS coraz większa. Pewnie albo wiedziała, że nie ma odprowadzanych składek i się na to godziła dopóki nie zaszła w ciążę, albo po prostu nigdy nie tym nie zainteresowała. O własne interesy trzeba dbać.Skoro umiała zajść w ciążę, to mogła też przed tym zainteresować się, jaki jest jej status. Nawet nie poszła do sądu się zapytac o nic, bo wtedy by wiedziała,że sprawy prcownicze są bezpłatne! Tylko do prasy polecieć umiala i czekać na kasę,żeby jej z nieba spadła. No i pracy poszukać by mogła, a w proces opieki nad dzieckiem niech się ojeciec zaangażuje więcej.
|
![]() |
"Wspólnikiem firmy Tytan był przed kilkoma laty brat szefa Stanleya Janusz Witczak. Ale od Tytana pani Joanna nie ma szans czegokolwiek uzyskać. Jak informuje Okręgowa Inspekcja Pracy w Gdańsku ta firma już od 2006 r. nie ma zarządu ani nikogo innego, kto by ją reprezentował."
...no i mamy typową sprawę pokazującą zetknięcie prawa polskiego i instytucji państwowej jaką jest ZUS oraz prywaciarza. Nijak cokolwiek wyegzekwować. ZUS swoje, tamtych starych pracodawców (TYTAN) już nie ma, a nowy mówi, że to nie jego sprawa....
d*** blada.
Współczuję tej pani, bo pierwszy pracodawca zawalił sprawę, zmył się - tarza nie istnieje - i nijak kasy wyegzekwować....
Pokazuje to tylko jak dziurawy jest system nadzoru nad składkami od zatrudnionych na stałe.... o ile w ogóle istnieje.
|
![]() |
Jak to się stało,żw większośc atrakcyjnych nieruchomości należących do Skarbu Państwa w Puławach przejeło szemrane towarzystwo za śmieszne pieniądze niewiadomego pochodzenia, a część wiadomego np. wyłudzeń z firm ubezpieczeniowych.Gdzie są słuzby finansowe i inne stojące na straży prawa.Podobno większośc jest skorumpowana i mamy to co mamy.Podobnie jest w Kazimierzu choć nie w takiej skali.W normalnym kraju takimi sprawami już dawno zajeły by się słóżby państwowe typu ABW,CBŚ,CBA a u nas zajmują się konkurencją polityczną zamiast chronić obywateli.
|
![]() |
"Ale kobieta nie ma pieniędzy na życie, a co dopiero na kosztowne sprawy sądowe"... Abstrahując od sytuacji nie do pozazdroszczenia, w jakiej znalazła się bohaterka artykułu, pragnę zwrócić autorowi uwagę, iż w Polsce istnieje jeszcze zasada, że sprawy sądowe przed sądami pracy z powództwa pracownika są wolne od opłat (art. 96 ust. 1 pkt 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych)). Poza tym istnieje także instytucja zwolnienia z obowiązku ponoszenia kosztów sądowych - na wniosek powoda i do zastosowania w przypadku wystąpienia z powództwem na drodze cywilnej (art. 101 ww. ustawy). Można więc darować sobie umieszczanie tego typu chwytnych hasełek w zajawkach do artykułu.
|
![]() |
No jak to co z ojcem dziecka? Przecież był w poprzednim materiale filmowym, młody zdrowy facet, tylko pracować mu się nie chce, wolą oboje wyłudzać pieniądze skąd tylko się da... Zresztą jeszcze musi biedaczysko alimenty poprzedniej żonce płacić... |

Nie publikujemy nic na Twojej tablicy na Facebooku oraz nikomu nie udostępniamy Twoich danych osobistych.
Podczas pierwszego logowania zostaniesz poproszony o wybór swojej nazwy użytkownika.