Były pracownik pozywa hipermarket: Carrefour ukarał mnie bez powodu

Mam nadzieję, że mówiąc "byle jacy ludzie" nie miałaś na myśli tych zwykłych fizycznych pracowników na najniższym szczeblu!!!!!!! Bo na pewno nie jesteśmy byle jacy!!!!! Oddajemy tej pracy ile tylko możemy!!!!! Wymagają od nas rzeczy niemożliwych, często ponad siły fizyczne i psychicznie wykańczają. Nie szanują, jeśli kierownictwu coś się wali na łby to wołają ratunku do każdego "zwykłego", ale jeśli tym niżej noga się powinie to odcinają się i zupełnie olewają sprawę. Bronia tylko swoich d..... To przykre, bardzo przykre............................................

Biały Murzyn Carrefoura napisał:

Mam nadzieję, że mówiąc "byle jacy ludzie" nie miałaś na myśli tych zwykłych fizycznych pracowników na najniższym szczeblu!!!!!!! Bo na pewno nie jesteśmy byle jacy!!!!! Oddajemy tej pracy ile tylko możemy!!!!! Wymagają od nas rzeczy niemożliwych, często ponad siły fizyczne i psychicznie wykańczają. Nie szanują, jeśli kierownictwu coś się wali na łby to wołają ratunku do każdego "zwykłego", ale jeśli tym niżej noga się powinie to odcinają się i zupełnie olewają sprawę. Bronia tylko swoich d..... To przykre, bardzo przykre............................................

oczywiscie,ze nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!chyba mialam oczywiscie wyzsze szceble,bo nie kazdy na tym stanowisku podchodzi do tej pracy z sercem,tylko KASA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[quote name='Gość' date='21.01.2010, 20:15:23' post='22153 [/quote] PRZERASZAM,ALE ZAMYSLIŁAM SIE JAK PISALAM,NIE CHYBA ,ALE NA PEWNO MIAŁAM NA MYSLI WYZSZE SZCZEBLE,MOI PRACOWNICY BYLI SUPER

A najgorsze jest to, że te "wyższe" szczeble w naszym sklepie to awanse ze "zwykłych fizycznych". Troszkę władzy lizną i już im się we łbach przewraca............. Bardzo ciekawa dyskusja nam się tu tworzy, szkoda tylko, że te nasze żale nie dotrą tam gdzie trzeba, ale chociaż lżej na sercu się robi kiedy się czyta, że jest wielu ludzi, których wku.....wia ten stan rzeczy.

Biały Murzyn Carrefoura napisał:

A najgorsze jest to, że te "wyższe" szczeble w naszym sklepie to awanse ze "zwykłych fizycznych". Troszkę władzy lizną i już im się we łbach przewraca............. Bardzo ciekawa dyskusja nam się tu tworzy, szkoda tylko, że te nasze żale nie dotrą tam gdzie trzeba, ale chociaż lżej na sercu się robi kiedy się czyta, że jest wielu ludzi, których wku.....wia ten stan rzeczy.

To prawda,mnie troszke ulzylo,ale co z tego.....?i tak z tym nikt porzadku nie zrobi.Jak ktos okreslil powyzej ta "malowana lala" tez zapomniala jak ja gnoili,a teraz robi to samo,odbija sobie na Was biednych pracownikach,szkoda mi Was,ale coz,takie jest to zycie,trzeba pracowac.

Jutro tj. w niedzielę 24 stycznia 2010 roku TVP3 info o godz.20.50 w cyklicznym programie Młodzież Kontra czyli.......Pod ostrzałem przekaże na żywo spotkanie młodzieżówek partyjnych z Panem Ryszardem Czarneckim, europosłem PiS temat dyskusji: Wojna o Projekty Konstytucji Gościowi można pocztą elektroniczną przesłać pytania na adres: mk@mlodziezkontra.pl

Ja sie zgadzam ze ten typ to loch sam pracowalem tam tylko 3 miesiace ale mialem z nim spiecie wiesniak co to nie ja tylko siedzimy i nic nie robimy bo przeciez jestem kierownikiem hhahaha wyje... go powinni duzo wczsniej bo co z tego sklepu bylo wynoszone tylko tylko pare osob wie co dostawalo 2 pensje

Wie więcej osób, no może o wszystkich przekrętach na pewno nie, ale mnóstwo rzeczy się widzi, a o wielu dowiadujemy się po czasie. Tu nic się nie ukryje, wszystko na wierzch wypłynie. Tylko chodzi o to, że konsekwencji za to nie ponoszą osoby odpowiedzialne za ten stan rzeczy, tylko Ci którzy nie mogą się bronić ze strachu o etat, czyli my szeregowi pracownicy. Z nas robi się złodziei nawet tego jednego jogurtu czy kilograma marchewki, nie wspominając o batoniku lub czekoladzie co ich na inwenturze brakuje.

JAK MA RACJE TO MA Q

A JAK NIE MA ?

Nie broniąc nikogo ale P.DR A.D. pracowała nie tylko w Lublinie i co jak co ale powiedzenie, że kogoś poniża jest grubo przesadzone, nie ważne czy to kierownik, lider czy szary pracownik!!!To żę opier***i jak jest za co lub może czasem i nie ma to inna kwestia, ale nikogo z błotem nie miesza. Jeżeli tos jest krętacz, matacz to niech nie ma pretensji, że nie pracuje.

Ludzie o czym tu mowa likwiduje się etaty i trza ludzi w.............ac kazdy DR ma to zrobić tak zeby Carrefour nie ponosil kosztów odpraw i długiego okresu wypowiedzenia . I teraz zaczna się zabawa jak trafi na leszcza co się przestraszy to się sam zwolni i pani DR punktuje w warszawce. Jeśli jednak ktoś ma wiedzę i twarde jaja to Carrefour płaci raz za zwolnienia a potem wypowiedzenie i odprawy. I to jest cala prawda reszta waszych wypowiedzi to zwykłe plotki wyssane z palca lub przez ludzi bez jajec co dali się wydymac. Godzi to w ich ambicje ze inni poszli po całości z wielkim sztabem DR HR i dział prawny. Gdyby Carrefour był normalnym uczciwym pracodawca to cała sytuacja nigdy by nie wypłyneła w mediach. A tak szargają opinie żabojadów .

Pracowałem w Carr.... syfie przez 3 lata i powiem Wam ze to co tam sie wyrabia z ludzmi to przechodzi ludzkie pojęcie.Wierze bo w Rybniku jest to samo.Omijajcie tą sieć z daleka...

WOW PRACOWAŁAM W FIRMIE PRAWIE 5 LAT NA POCZĄTKU JAKO KASJERKA NASTĘPNIE PRACOWNIK PDK NO I W KOŃCU JAKO KIEROWNIK DZIAŁU O CO WCALE NIE PROSIŁAM,PRZYSZŁY NIESTETY ZMIANY TYPU PANI DOMAŃSKA A WRAZ Z NIĄ ZWOLNIENIA M.IN.ZWOLNIONO MNIE NAWET NIE MIAŁA ODWAGI WRĘCZYĆ MI OSOBIŚCIE WYPOWIEDZENIA BEZ JAKIEGOKOLWIEK UZASADNIENIA ZOSTAŁAM ZWOLNIONA,ALE NIE ŻAŁUJĘ BO PRĘDZEJ CZY PÓŻNIEJ SAMA BYM SIĘ ZWONIŁA I CHOCIAŻ DZISIAJ NIE PRACUJĘ TO ODDYCHAM Z ULGĄ,BEZ NERWÓW JEST O WIELE LEPIEJ.I TO PRAWDA ZWALNIA SIE DOBRE OSOBY ŻEBY WEPCHNĄĆ NA ICH STANOWISKO ZIOMKÓW Z HIPERA,ALE POWINNA MIEĆ P.DYR ODWAGĘ SAMA WRĘCZYĆ WYPOWIEDZENIE ALBO JEJ HART KTÓRY O NIEJ SAMEJ NIE WYRAŻA SIĘ DOBRZE P. MONIKA ....POZDRAWIAM ZWOLNIONYCH

PRACOWNIK napisał:

nareszcie ktos napisal prawde o kierownikach marketow .sa to ludzie ktorzy dla tego stanowiska sprzedaliby wlasna rodzine .tak naprawde nic nie robia tylko chodza i szukaja jak powyzywac sie na innych. najczesciej sa to osoby ktore mieszkaja z daleka od wlasnych rodzin malomiasteczkowa cholota ktora pryjechala do miasta i pokazuje prawdziwe swoje czlowieczenstwo ponizajac wszystkich ,bo nie widzi rodzina znajomi,sasiedzi ,ksiadz jak oni sie zachowuja i mozna robic co sie chce.to samo dotyczy seniorow w marketach .tak naprawde to niewiadomo od czego oni sa .chyba tylko od brania niemalych pieniedzyi balowania z menadzerami,ktorzy sa tylkoniemalze jak prezydenci od reprezentowania marketu,wykladania towaru na polki i imprezowania ,bo nie moga podejmowac zadnych decyzji bez porozumienia z gora.i tak na to cale towarzystwo musza zarobic ci ludzie na stoiskach ,magazynach,kasach.dlatego nie starcza pieniedzy napodwyzki dla najciezej pracujacych za to przybywa kierownikow i innych osob,donosicieli., butolizow ktorym marza sie takie stanowiska.obdziela sie tych ludzi nagrodami , talonami,, a ci ktorzy nie chca sie znizyc do poziomu rynsztoka zostaje uczciwa praca za niewielkie pieniadze.nawet kontrole sanepidu nic nie daja ,bo senior ,ktory dostal mandat kazal zlozyc sie pracownikom po 30 zl zeby zaplacic mandat .caly dzial odpowiada za nierobstwo pani iwony seniorki biedulki ktora zarabia ok.6.000 tys.zl inie ma z czego zaplacic i musza to zrobic pracownicy , ktorzy zarabiaja po 1.100 zl., a co stac ich na to .to jest sposob aby pracownicy nie nasylali kontroli , bo beda za kontrole placic .do marketow to jak najszybciej powinni wkroczyc kontrolerzy razem z prokuratura napewno mieliby co robic .poczawszy od biura , a skonczywszy na wyzysku pracownikow .dopiero bylby poploch i zwalnianie sie czympredzej kadry kierowniczej z pracy .dopiero zaczelaby sie zabawa, bo inaczej to nilkle szanse na oczyszczenie tego bagna.ludzie po kilku latach pracy w marketach dowiaduja sie ze maja nie zgloszone dzieci do ubezpieczenia , poginely polisy ubezpieczeniowe,poginely dokumenty o zapomogi i wczasy pod grusza , ze juz nie ma pieniedzy na swiadczenia socjalne ,zle policzone pensje ,ale zawsze na niekorzysc pracownika ,zle policzone urlopy z przed nawet kilku lat ,ktore teraz pracownik musi odpracowac itd.moznaby wyliczac i wyliczac .chyba czas , aby ktos sie za to wzial ,a nie zaslania sie , ze niema oficjalnego zgloszenia ,chyba to , ze ciagle pojawiaja sie artykuly w prasie o nieprawidlowosciach to jest sygnal , ze dzieje sie zle w marketach.

No i sprawa przycichla tak własnie się dzieje z wielkimi koncernami kilka dni głośno a potem dalej bagno zalewa prawde

może i sprawa ucichła w mediach ale wśród grona pracowników sieci carrefour na pewno nie.......należę właśnie do nich.... trzeba mówić głośno jak kadra kierownicza traktuje pracujących tam ludzi....."szacunek" to dawno zapomniane przez nich słowo, wydawałoby się,że bycie kierownikiem to nobilitacja, tylko dla kogo? dla nich samych ? pewnie tak...a dla nas? to prości ludzie....bycie "bogiem" moi drodzy nie na tym polega! przyjdzie czas i na was! przecież nic nie jest dane na zawsze! ale o tym nasi kierownicy chyba zapomnieli....to tyle...

Tak!!! Jeśli jesteś jednym z nas (tzn pracownikiem Carrefour) to wiesz, że nie można wypowiadać swoich opinii zbyt głośno jeśli chce się pozostać w tym jakże zacnym gronie. Kierownicy to nie bogowie. Oni też niewiele mogą. Ale jeśli mają okazję, to na każdym kroku pokazują swoją "wyższość". A my nie mamy prawa się sprzeciwić, bo zagnębią nas na śmierć.

cześc . popieram Was bardzo i musze powiedzieć ,że podziwiam . Za to ,że macie odwagę pisac. W małopolsce ludzie tak sie boja że milczą i klna po katach. gratuluje wam odwagi. za siebie się wstydze. ale jak kiedyś do nas przyjdzie PIP- suchej nitki nie zostawię. Do sądu z ta firma do sądu? i wygrywac odszkodowania. .........jeszcze pracownik

TERAZ GOŚĆ KIEDYŚ KIEROWNI napisał:

.Ze wszystkimi opiniami sie absolutnie zgadzam,pracowałam w tej fabryce 5 lat na stanowisku kierowniczym.5 lat ciezkiej pracy,wyzysku i zero poszanowania.Przezyłam w tym kołchozie 5 dyrektorów sklepu i 3 regionalnych.Zostałam zwolniona z pracy,bo prawdopodobnie pan dyr.L.(dyr.w 2006r.) zaczał obawiac sie o swoj tyłek i razem z -regionalnym postanowili mi podłozyc swinie.Udalo im sie,zwolnili mnie,a na koniec usłyszalam,ze powinnam sie cieszyc,ze nie zakradziez.Probowali mnie posądzic o kradziez,ale im sie nie udalo,wiec gnoili mnie na kazdym kroku.Pracownicy ochrony powiedzieli zebym uwazala bo jest na mnie "nagonka"!!!!!!!!nie wiedziałam o co chodzi,ale pozniej wyszło szydło z worka.Pan dyr.L.chyba sądził innych podług siebie,szkoda,ze nikt nie zainteresował sie dlaczego pan L.został zwolniony z poprzedniej firmy....Podsumowując to wszystko nasuwa mi sie jeden wniosek,NIE WARTO BYĆ DOBRYM I UCZCIWYM PRACOWNIKIEM,bo i tak zrobia z Ciebie złodzieja a na koniec wytrą sobie Toba podłoge-tak było i jest w tej firmie.Przyjmują ludzi byle jakich i wymagają rzeczy niemożliwych.

jessie napisał:

Zawsze tak jest gdy jakaś osoba która nie ma predyspozycji do kierowania ludżmi zostaje ( kierownikiem , dyrektorem ) , przez ostatnie kilka lat układała towar na półkach , w konsekwencji liżąc tyłek szefowi , donosząc na innych dostaje awans . W iele lat poniżana przez szefostwo , znienawidzona przez personel dostaje władzę !!!!!!!!!! . Zamknięta w sobie , samotna stara panna lub rozwódka i tylko świat seriali telewizyjnych oglądanych w telewizorze daje wizje prawdziwego szczęścia . Władza w markecie , władza nad nieszczęśnikami pracującymi często na umowę - zlecenie , ponad siły i regulaminowy czas pracy . Ten obraz widzę na co dzień w mojej pracy . Nie sąd ale samosąd w postaci kija bejsbolowego liczącego żebra powinien wyznaczyć sprawiedliwość .