Nie pozwolił się wyprzedzić, doszło do wypadku? Policja szuka świadków

Ale nie wpadl na pomysł żeby jednak odpuscic wyprzedzanie. Trzeba bylo cisnac na czolowke bo on MUSI wyprzedzic

Takich baranów co nie pozwolą się wyprzedzić wcale mało nie ma. Bo mnie jak mam BMW i jak widzą, że ktoś wyprzedza to przyśpieszają?

Po co wyprzedza jak widzi że nie da rady ... .trochę wyobraźni... Ale później szukaj A winnych bo ktoś nie pozwolił sobie na wyprzedzanie . Winnym jest ten co wyprzedza i idzie na czołówkę.... tyle szczęścia że nikt nie zginął

No tak, ałdica albo burakowóz. A jak rejestracja zaczyna się na W, to pewnie jakiś burak - słoik.

Odpuścić, puścić idiotów przodem niech sobie udowadniają - dużo należy już do takiego klubu co sobie coś udowadniali na drodze, klub nazywa się CMENTARZ.

Jednym słowem dziki wschód. Polska mentalność kretynow, a cierpi niewinny. Ten co sie nie pozwolil wyprzedzić odjechal, znaczy sie ma cos na sumieniu

.. że ja go nie wyprzedzę ?! Potrzymaj mi browara!

Jak na czołówkę to lekkie stuknięcie bym powiedział.

Niestety takich pacanów którzy utrudniają wyprzedzanie jest bardzo dużo. Moim zdaniem powinno im się stawiać zarzut próby zabójstwa bo umyślnie doprowadzają do tego że człowiek albo kończy w rowie albo wali na czołówkę. Nie znoszę takich frajerów. Druga grupa pacanów to te mendy społeczne które uważając się za stróżów drogowych na terenie zabudowanym jadą przepisową 50, blisko środka aby ten za nim nie widział czy może go wyprzedzić a mijając znak znoszący ograniczenie prędkości pędzi jak wariat i wtedy myśli że już nie ma żadnego ograniczenia prędkości. Są to dwie grupy pacanów których należałoby karać nie za wykroczenia drogowe tylko za umyślne doprowadzenie do utraty zdrowia lub życia.

Ja jak nie mam czym wyprzedzać to nie wyprzedzam A nieraz się zdarza że podczas przyspieszania ktoś mnie wyprzedza.

Więcej słupków po środku nastawiajta

Taki pacan który przyspiesza przy wyprzedzania powinien mieć konfiskatę samochodu, 5 lat bezwzględnego więzienia i zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów na zawsze

90 procent tzw. kierofcuf nie pozwala się wyprzedzać bo nie trzyma odległości od poprzedniego pojazdu. Nieważne czy jedzie 50 czy 120 km/h. Naród zakompleksionych bez wiedzy kmiotów.

Niestety takich pacanów którzy utrudniają wyprzedzanie jest bardzo dużo. Moim zdaniem powinno im się stawiać zarzut próby zabójstwa bo umyślnie doprowadzają do tego że człowiek albo kończy w rowie albo wali na czołówkę. Nie znoszę takich frajerów. Druga grupa pacanów to te mendy społeczne które uważając się za stróżów drogowych na terenie zabudowanym jadą przepisową 50, blisko środka aby ten za nim nie widział czy może go wyprzedzić a mijając znak znoszący ograniczenie prędkości pędzi jak wariat i wtedy myśli że już nie ma żadnego ograniczenia prędkości. Są to dwie grupy pacanów których należałoby karać nie za wykroczenia drogowe tylko za umyślne doprowadzenie do utraty zdrowia lub życia.

 Po ilości minusów widać, że chołota nie zna przepisów: w Polsze jest ruch prawostronny i należy się trzymać prawej strony jezdni. Wolacy to dzicz wschodnia z małymi móżdżkami i małymi f..tami. 

Taki pacan który przyspiesza przy wyprzedzania powinien mieć konfiskatę samochodu, 5 lat bezwzględnego więzienia i zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów na zawsze

 A co powiesz o mistrzech kierownicy, nieprzestrzegających przepisów, za nic mających ograniczenia prędkośći. Na tej trasie jaszda to jakiś horror. Miałem ostatnio nieprzyjemność podróżować w sobotni wieczór na trasie Lublin - Chełm. Jadąc przepisowo nieprzekraczając poza terenenm zabudowanaym 90km/h byłem najwolniejszym pojazdem. Najeżdżanie z tyłu, jazda na zderzaku i wyprzedzanie z zajeżdżaniem drogi powodujące niebezpieczne sytuacje to norma. Większość to osoby z rodzinami. Przypominam to wszystko się dzieje w sobotnie popołudnie. Ile czasu można w ten sposób ,,zaoszczędzić"?  Brak kultury i szacunku do innych uczestników rodzi właśnie takie sytuacje. 

I jak zwykle ucierpią uczciwi kierowcy jak chłopcy radarowcy obstawią trasę przez najbliższe dni.

Czy rzeczywiście nie pozwoli się wyprzedzić? Kto będzie w stanie tego dowieść? Może to tylko nieudolne tłumaczenie sprawcy, który jak wielu innych kozaków, uważa że przy wyprzedzaniu limity prędkości nie obowiązują? Brawura na naszych drogach to chleb powszedni! Jesteśmy głupim narodem, który nie potrafi dać sobie rady z wariatami drogowymi! Inni już dawno to zrobili, my nie!

No tak, ałdica albo burakowóz. A jak rejestracja zaczyna się na W, to pewnie jakiś burak - słoik.

 Nie wiadomo co i nie wiadomo, czy istnieje: z całą pewnością nie było tam " Nakazu wyprzedzania" - nie ma się czym i nie ma warunków, to się grzecznie jedzia za poprzednim. Policja szuka? Jakieś nowe przepisy chcą wprowadzać i na siłę szukać winnych, choć winnego mają i jeszcze naszkodził innym, niewinnym ludziom.

Debilu z Audi zawsze taki kozak byłeś a teraz coś nie "pykło"... Przestań ściemniać, bo po: 1. Źle oceniłeś sytuację na drodze, 2. Ścigałeś się z kimś zamiast pokornie i grzecznie jechać za kimś (no tak, ale przecież to nie w twoim stylu), 3. Tam jest podwójna ciągła linia oraz wyjazd ze stacji - ergo - miałeś zakaz wyprzedzania a mimo to wyprzedzałeś, 4. Tam jest również wysepka którą to po cwaniacku "brałeś" z lewej strony, łamiąc wszelkie możliwe zakazy! Taka prawda i przestań robić z siebie teraz ofiarę. Taki byłeś kozak? No to bądź taki odważny do końca i módl się żeby ludziom nikomu nie winnym, tj. z Dacii nic się nie stało bo jak stanie się inaczej to będziesz mieć ciepło.

Co za durne komenty niektórych pszenno-buraczanych mondrołków. To, że ty jadąc za kimś MUSISZ zawsze WYPRZEDZIĆ prawidłowo jadace przed tobą 90 km/h (najczęściej dopuszczalna prędkość na większości dróg poza terenem zabudowanym) auto, świadczy tylko o twojej głupocie barani łbie. Łamiesz przepisy przekraczając tę prędkość podczas wyprzedzania i powodujesz napędzanie rywalizacji u takich samych jak ty. Twoja chwilowa bezkarność wywołuje lawinową reakcję przyspieszania u pozostałych kierowców i większość zaczyna jechać ponad 100km/h , żeby utrzymać swoją pozycję w ruchu i nie być bez przerwy wyprzedzanym z zajeżdżaniem drogi przez takich jak ty.