Port Lotniczy Lublin: Trwają szkolenia stewardess i stewardów

hejt

btw co sie stalo wczoraj wizz do luton. Spedzil w świdniku 6 godzin to jakas awaria? poważna?

dobrze że ta reklama na srodku wyskakuje bo sie mozna wystraszyc

Dotychczas przeszkolonych jest na 350000 pasażerów,a obsługuje się mniej niż 150-200000 rocznie.To po co więcej szkolić obsługi? Może po cichu skośnooka zaplanowała 200000 Syryjczyków? A może gumo filcowy minister zaplanował dużo pieniędzy na szkolenia i trzeba je wydać?

Dotychczas przeszkolonych jest na 350000 pasażerów,a obsługuje się mniej niż 150-200000 rocznie.To po co więcej szkolić obsługi? Może po cichu skośnooka zaplanowała 200000 Syryjczyków? A może gumo filcowy minister zaplanował dużo pieniędzy na szkolenia i trzeba je wydać? ..................................... Proszę przeczytaj uważnie artykuł ze zrozumieniem a potem mógłbyś opisać swoje wrażenia jescze raz?

Wy chyba samolotami nigdy nie lataliście, jeśli myślicie, że wygląd w pracy stewardessy ma znaczenie. To ciężka praca na nogach przez kilkanaście do kilkudziesięciu godzin dziennie,a nie wybieg modelek. Biorąc pod uwagę, że trzeba obsługiwać klientów w języku angielskim, większość uczestników nie ukończy szkolenia. Część się wykruszy, jak się dowie, ile godzin dziennie trzeba pracować. To nie jest jakaś praca marzeń z obietnicą podróży. To ciężki kawałek chleba.

Prezentują się fatalnie ,a co dopiero będzie po szkoleniu jeszcze gorzej .

Bardzo ładne dziewczyny i na pewno mądre, aby opanować tyle materiału , do tego język angielski,

tam na prawde ciezko sie dostac. na pozcatku lipca podczas rekrutacji było 30 osób , do drugiego etapu przeszło cos koło 11-12.  w czerwcu przyszło z 80 osób i przeszło pomyslenie cały proces rekrutacyjny chyba 6. osoba która sie nie dostłą nie moze aplikowac przez najblizsze 6 mieiscy. w ogole podczas wszytkich dni rekrutacyjnych w lublinie było łacznie na pewno ponad 200 osób. propozycje szkolnie( bo to jeszce nie praca, trzeba zdac egzmain) dostało tylko kilkanascie osob.... i nadal im brakuje kadry. nie wiem czy nawet gdyby zglosiło sie 500 osób z perket angielskim wybraliby te 30 osob. znam osobe która pracowałą w konkurencyjnych liniach lotniczych, zna 2 jezyki i sie nie dostałą do wizza, sa osoby z marszu bez doswidczenia i dostaje sie na szkolenie. czasami zły usmiech , jedno złe zdanie, złe buty i wylatujesz po 1 etapie rekrutacji. nie patrza na wyglad, tzn patzra ale nie ejst to najwazniejsze zdecydowanie. wiele atrakcyjnych osósb odpadało po 2 minutach rozmowy(1szy etap rektutacji)

Bardzo ładne dziewczyny i na pewno mądre, aby opanować tyle materiału , do tego język angielski,

zazdrosna kobieta napisała, fakt, że po 20 letnich hostessach wymaga się tylko ładnego wyglądu, bo widać, że większość panienek to hostessy od drinków ... no ale dajmy im szansę, może akurat któraś przypadkiem będzię mądra - ładna i mądra, no fakt, w parze to nie idzie

Wy chyba samolotami nigdy nie lataliście, jeśli myślicie, że wygląd w pracy stewardessy ma znaczenie. To ciężka praca na nogach przez kilkanaście do kilkudziesięciu godzin dziennie,a nie wybieg modelek. Biorąc pod uwagę, że trzeba obsługiwać klientów w języku angielskim, większość uczestników nie ukończy szkolenia. Część się wykruszy, jak się dowie, ile godzin dziennie trzeba pracować. To nie jest jakaś praca marzeń z obietnicą podróży. To ciężki kawałek chleba.

Te "kilkanaście do kilkudziesięciu godzin dziennie" to gdzieś tak od siedemnastu do pięćdziesięciu ośmiu godzin dziennie?

Ładne laseczki. Podobno wszystkie umieją pływać?

Ciekawe jak sie te niektore dostaly, co juz tam pracuja bo jeszcze z zadna nie lecialam co ladnie by po angielsku mowila. Wszystkie do tej pory bell orally.

Szczerze? Kiedyś wyobrażałam sobie, że stewardessa to miła, usmiechnięta pani. Teraz, kiedy więcej podróżuję, widzę nadęte babiszony, które tylko patrzą, co by ci tu wtrynić 10 razy drożej niż na dole. Niestety, z takimi miałam ostatnimi laty do czynienia.

Czytając niektóre komentarze, dochodzę do wniosku że, co niektórzy piszący komentarz do tego artykułu mają spore kompleksy (i nie mają luster żeby siebie oceniać). Mam nadzieję że dziewczyny potraktują jako zazdrość niektóre komentarze, bo jest czego, wkońcu pewnie spełniacie marzenia z dzieciństwa (bo po to one są), przy czym macie dobrą pracę i nie koniecznie łatwą. I jeszcze raz apeluję; głupie kometarze zostawcie dla siebie ;)

Te "kilkanaście do kilkudziesięciu godzin dziennie" to gdzieś tak od siedemnastu do pięćdziesięciu ośmiu godzin dziennie?

Loty trwają do kilkunastu godzin, a praca stewardess nie kończy się po wyściu pasażerów... Myśl, człowieku. To nie boli.

Zapraszamy na kursy do naszej szkoły stewardess WWW.SKY4JET.COM, Specjalizujemy się głównie w szkoleniach stewardess (cabin hostess) na prywatnych jet'ach - czyli głównie biznes awiacja. Kurs dotyczy obsługi pasażera VIP, procedur bezpieczeństwa, pomocy medycznej itp. Najbliższy termin kursu rozpoczyna się 7.04.2017 - 9.04.2017r. w Warszawie Zapraszam