Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Idiotka. Wczoraj taka starucha jechala od strony zamoscia. Jedzie 40 km/h. Wyprzedasz a ona gazuje 80 km/h. Stara prukwa w okularach jak dno butelki. Strabilem staruche. Na przejsciu jak zrownalismy sie popukalem w czolo a ta tepym wzrokiem patrzy. Zglosilem na 112. Baba ewidentnie zero reakcji, po lekach?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Obowiązkowe badania po 60tce!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Prawda jest taka że wypadki w dużej mierze są albo przez pijanych, albo przez "wariatów" drogowych wyprzedzających na zakazie na zakręcie itp albo przez wszelakiej maści fajtłapów i niedzielnych kierowców który jedzie 50km gdzie mógłby 90 a Ty jedziesz za nim wkur....się i produkujesz jak wyprzedzić taką mameję. Mam dobry przykład wśród swoich znajomych dziewczyna lat hmmm 35 prawo jazdy parę ładnych lat samochodem do pracy i ona więcej jak 60 nie jedzie a jak parkuje to od krawężnika do krawężnika...I niestety przez takich ludzi też są wypadki. Uważam że prawko nie jest do każdego, żeby być dobrym kiero też trzeba mieć jakieś predyspozycje do tego i poza opanowaniem samochodu i znajomością znaków przede wszystkich trzeba mieć WYOBRAŹNIĘ i być w stanie myśleć i za siebie i za innych uczestników drogi inaczej to chu.... nie kierowca
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To już nie pierwszy raz jak ktoś na wysokości Piask zjeżdża zjazdem pod prąd. Może warto się zastanowić nad dodatkowym oznakowaniem, tak jak to ma miejsce w wielu innych krajach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
obowiązkowe badania coroczne dla kierowców do 30 roku życia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oznakowanie dróg i organizacja ruchu musi być taka żeby uniemożliwiała nieprawidłowy wjazd.Obecnie jest moda na skomplikowane układy drogowe, tysiące znaków, ekranów itd.Osoby o małym doświadczeniu gubią się w tym wszystkim.Wszyscy się spieszą tylko po co i gdzie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jestem jeszcze w stanie zrozumieć że ktoś jest tak nieprzytomny/głupi/zaspany, że może wjechać omyłkowo pod prąd na autostradę...ale po prostu W PALE MI SIĘ NIE MIEŚCI że taki debil jak już praktycznie od razu widzi że wjechał pod prąd, to zamiast natychmiast zjechać na pobocze, to jeszcze wali lewym pasem na czołowe! skąd się biorą takie AMEBY UMYSŁOWE ?!?!?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Popieram, takich dziadów trzeba eliminować, wyjeżdżają z podporządkowanej nawet się nie spojrzał, wyprzedzasz ich to przyspieszają itd. itd. trzeba wprowadzić obowiązkowe badania po 60 i później cyklicznie co 5 lat.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To już nie pierwszy raz jak ktoś na wysokości Piask zjeżdża zjazdem pod prąd. Może warto się zastanowić nad dodatkowym oznakowaniem, tak jak to ma miejsce w wielu innych krajach.
 Może i można się pomylić na samym wjeździe... ale za chwilę jest pas zjazdowy z wymalowanymi strzałkami. Jakim trzeba być ślepcem i debilem, aby jechać w przeciwnym kierunku do strzałek. Nie wspominając, że pasy rozbiegowe są z prawej strony jezdni, a nie lewej... Po przejechaniu ślimaka po zauważeniu strzałek kierowca powinien wycofać. Jak ktoś jedzie dalej to powinien tracić prawo jazdy dożywotnio.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To już nie pierwszy raz jak ktoś na wysokości Piask zjeżdża zjazdem pod prąd. Może warto się zastanowić nad dodatkowym oznakowaniem, tak jak to ma miejsce w wielu innych krajach.
Może i można się pomylić na samym wjeździe... ale za chwilę jest pas zjazdowy z wymalowanymi strzałkami. Jakim trzeba być ślepcem i debilem, aby jechać w przeciwnym kierunku do strzałek. Nie wspominając, że pasy rozbiegowe są z prawej strony jezdni, a nie lewej... Po przejechaniu ślimaka po zauważeniu strzałek kierowca powinien wycofać. Jak ktoś jedzie dalej to powinien tracić prawo jazdy dożywotnio.
 Wycofać? Na "ślimaku", czyli wiadukcie? Nie wierzę... Jeśli się ktoś pomylił, to jedzie do kolejnego węzła i tam zawraca! Ludzie, oddajcie swoje prawa jazdy, bo przez taką ignorancję i "tumiwisizm" giną ludzie...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To już nie pierwszy raz jak ktoś na wysokości Piask zjeżdża zjazdem pod prąd. Może warto się zastanowić nad dodatkowym oznakowaniem, tak jak to ma miejsce w wielu innych krajach.
Może i można się pomylić na samym wjeździe... ale za chwilę jest pas zjazdowy z wymalowanymi strzałkami. Jakim trzeba być ślepcem i debilem, aby jechać w przeciwnym kierunku do strzałek. Nie wspominając, że pasy rozbiegowe są z prawej strony jezdni, a nie lewej... Po przejechaniu ślimaka po zauważeniu strzałek kierowca powinien wycofać. Jak ktoś jedzie dalej to powinien tracić prawo jazdy dożywotnio.
Wycofać? Na "ślimaku", czyli wiadukcie? Nie wierzę... Jeśli się ktoś pomylił, to jedzie do kolejnego węzła i tam zawraca! Ludzie, oddajcie swoje prawa jazdy, bo przez taką ignorancję i "tumiwisizm" giną ludzie...
 chyba cie poj....bało! sam oddaj prawo jazdy z takim myśleniem! lepiej zrobić korek zawracając na ślimaku wjazdowym niż stać się zabójcą jadącym pod prąd ja jezdni głównej! marsz na najbliższą komendę i oddawaj prawo jazdy!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
chyba cie poj....bało! sam oddaj prawo jazdy z takim myśleniem! lepiej zrobić korek zawracając na ślimaku wjazdowym niż stać się zabójcą jadącym pod prąd ja jezdni głównej! marsz na najbliższą komendę i oddawaj prawo jazdy!
  ?!?!?!?   Wjazdówka na S'kę czy autostradę, jest z reguły jednokierunkowa, Ty chcesz zawracać lub cofać?!?!? Ojce chyba gospodarkę musieli sprzedać abyś dostał prawo jazdy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jak najbardziej, wjazdy są na tyle szerokie że kilkoma sprawnymi ruchami można zawrócić, lepsze to niż wpie...alanie się pod prąd
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zachodzę w głowę nad tym co wypisujecie na temat tego jak należy postąpić jak już ktoś tak da ciała, że pod prąd wjedzie. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom (bo jedni mówią, że absolutnie nie cofać, zawracać broń Bóg, a jechać dalej chyba najgorzej co można zrobić) to może producenci aut powinni rozważyć funkcję lewitacji? Jak czytam tych co drugim zabieraliby prawa jazdy samemu zdobywając je chyba fartem to flaczki się wywracają. Otóż moi drodzy, nie jest tajemnicą, że w naszym wspaniałym kraju, a tym bardziej na Lubelszczyźnie autostrady, drogi szybkiego ruchu to pewna powiedzmy nowość. Nie jest tajemnicą też, że osoby zdające egzamin prawa jazdy nawet 5 już nie mówiąc 25 lat temu raczej myślały o nich tylko teoretycznie, nie mając nawet możliwości jazdy szkoleniowej takimi drogami. Nic więc dziwnego, że szczególnie osoba starsza (tak, tak, wiem, wg was jak stary to trzeba zabrać prawko i po krzyku, ale nie zapominajcie, że jak nieszczęśliwie dożyjecie to też będziecie kiedyś starzy) może się w tych nowościach nieco pogubić. Problem pierwszy jest w oznakowaniu, które bądźmy szczerzy nie zawsze jest wystarczająco czytelne. Jest też zdecydowanie możliwe takie skonstruowanie wylotówek aby nie można było przez pomyłkę nimi wjechać na taką drogę. Stało się i tyle. To może spotkać każdego z nas niestety i ok, może nie wierzycie, że dalibyście radę aż tak dać ciała żeby wjechać pod prąd, ale do nieszczęścia na drodze wystarczy błąd znacznie mniejszego kalibru.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To społeczeństwo nie ogarnia nowoczesności 3/4 Europy porusza się takimi drogami od kilku dekad w Polsce to nadal suuuuuuper nowość. Jak widać dla wielu to śmiertelna nowoczesność. Oni mentalnie tkwią w latach 70
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Proszę rodzinę zmarłej pasażerki i poszkodowanych z Kii o kontakt, chciałbym przekazać ważne informacje. (mój e-mail: arturs0406pi@popk.pl )
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Osoby podróżujace huyndaiem oraz kia lub ich rodzinę bardzo proszę o kontakt a.wierbek@wp.pl
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przy okazji tego tragicznego zdarzenia. Żaden kierowca jadący naszymi eSkami nie zwraca uwagi na znak A- 6D. Informuje on, że zbliżamy się do skrzyżowania (dla malkontentów: Znak A-6d „wlot drogi jednokierunkowej z prawej strony" stosuje się przed skrzyżowaniem z drogą będącą podporządkowanym wlotem jednokierunkowym z prawej strony, którym jest w szczególności łącznica lub inna droga kończąca się pasem włączania) Co kierowcy robią. Np. w tym miejscu wyprzedzają, przyśpieszają, utrudniają włączenie się do ruchu, a przede wszystkim wyłączają wyobraźnie i nie zachowują szczególnej ostrożności. Niestety, trzeba być przygotowany, że ktoś popełni błąd i trzeba dać sobie i innym szansę na manewr obronny. Droga do nie tor wyścigowy i nie ma potrzeby pędzić na złamanie karku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A-6D? niby gdzie jadąc ekspresówką masz taki znak przed węzłem???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
większym problemem są: 1) debile, które jadąc pasem rozbiegowym wręcz wymuszają na jadących prawym pasem pierwszeństwo, no bo przecież oni się nie zatrzymają i nie zaczekają za wolny pas, albo 2) jeszcze większe debile, które zamiast dojechać do końca pasa rozbiegowego który zgodnie z nazwą służy do nabrania odpowiedniej prędkości wjeżdząją już na początku pasa z prędkością rzędu 50-60 km/h tarasując prawy pas albo 3) największe debile, które jadąc pasem rozbiegowym za innym autem też jadącym pasem rozbiegowym potrafią zjechać na jezdnię główną przed autem jadącym przed nimi utrudniając mu wjechanie na ekspresówkę
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...