Awantura o bezdomne psy i koty z zamojskiego schroniska dla zwierząt

I jeszcze jedno... dwie wolontariuszki zrezygnowaly ze wspolpracy z Emirem.Ciekawe dlaczego?Ciekawe dlaczego nie potwierdzily tego co wymyslacie? Jak macie zamiast cos pisac to pokaowody na to,ze psy ginal w niewyjasnionych okolicznosciach, pokazcie swoje cud schronisko, opowiedzcie o nim, pokazcie w jakich warunkach zyja wasze psy. Zamiast szukac u kogos,zobaczcie co macie u siebie,bo na was to sie w koncu odbije. Dlaczego nie udowodniliscie ze psy ginal? Dlaczego nie udowodniliscie ze w schronisku nie ma prowadzionej dokumentacji? Gdzie te 20 psow ktore niby zaginely?DOWODY!!!! gdybyscie je mieli juz dawno zostaly by wykorzystane. Pozdrawiam serdecznie fundacje, ktora "moze stac sie przykladem".

Po co wy się nawzajem nakręcacie? Także na tym forum. Keśli wszystkim chodzi o dobro zwierząt, to spróbujcie usiąsć przy "okrągłym stole" (bez kantów) i powiedzcie co wam leży na wątrobie. Jak inaczej wyobrażacie sobie wzajemną współpracę?

Proszę prześledzić wypowiedzi osób krytykujacych działania Fundacji. Te wykrzykinki, słownictwo, zajadłość . Jedna wileka agresja.

hehe wiecie kim są ci co odpowiadaja na posty nie czytając ich bo są "za długie"? To pracownicy schroniska, może nawet sam pan dyrektor. A wiecie dlaczego nie czytają? bo wiedzą doskonale, że to co napisane to prawda, więc po co mają czytać.

Toka napisał:

KObieto! Skoro masz dowody na niekompetencje,na to ze w shronisku jest tak zle to dlaczegp nie poszlas z tym do miasta? Dlaczego tego nie udowodnisz tylko piszesz to tutaj? Jak masz dowody tona co czekasz? jestes lepsza niz te wszystkie kontole!! Skoro wszystko tak dobrze wiesz i doskonale sie orintujesz,twierdzisz ze pracownicy sie Ciebie boja to gratuluje.ZAMIAST się rozpisywac i udowadniac swoje racje (nikomu nie chce sie tego czytac) to lepiej idz i pokaz dowody!!!! DOWODY!! Niedobrze mi jak to czytam.Nie znam kierownictwa, ale skoro byly kontrole,prokuratura sie tym zajela,policja i NIC nie wykazali to Ty POKAZ TE DPOWODY zamiast pierdzielic na forum!!!! tYLko na tyle cie stac?Oczerniajac ludzi nic nie zdzialasz.POkaz te dowody do cholery, bo to co robisz jest ZALOSNE!

Po tonie wypowiedzi wynika ,ze osoba jest nerwowa i zwiazana mocno z tematem schronu ,zaznacza jednak ze nie zna kierownictwa ,dobre !!!!Pisze po prostu jako zbulwersowany mieszkaniec - mieszkanka tego pieknego miasta .Na temat kontroli nie wypowiem sie bo po to nic nie da ,5 lat temu kiedy bylo żle też pisano ze nie ma zadnych nieprawidłowości .Teraz sutuacja uległa zmianie więc tym bardziej......Toka --doskonale wiesz ,ze rozmowy z miastem były .Aha I PROSZĘ ,CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM ,nie napisałam ze to ja tak twierdze ,ze pracownicy sie mnie boja .To w pismie do mnie napisano ,ze własnie tak jest .A to jest różnica ,Nie przekrecaj faktów .Rozmowa na tym poziomie bardzo przypomina te ze schroniska ,to przypadek ?? Ja mysle jednak ,ze wiele osób bardzo chetnie w przeciwieństwie do Ciebie chce takie rzeczy poczytać .O to Prokuratura sie tym zajmowała ,a kiedy ??masz jakies wiadomości ,to napisz bo widzisz nikt o tym nie wie .Materiały ,które mam sa i prosze mi uwierzyc ,ze nie przeleża w biurku.To w jaki sposób piszesz pokazuje ,ze nie jestes dla mnie zadnym partnerem do rozmów ani dyskusji ,rozmawia sie z osoba inteligentna a nie z takim prymitywem .

Gość napisał:

hehe wiecie kim są ci co odpowiadaja na posty nie czytając ich bo są "za długie"? To pracownicy schroniska, może nawet sam pan dyrektor. A wiecie dlaczego nie czytają? bo wiedzą doskonale, że to co napisane to prawda, więc po co mają czytać.

Czytają ,czytaja to dzisiaj na tym zmarnuja całą niedzielę

Funia napisał:

Po tonie wypowiedzi wynika ,ze osoba jest nerwowa i zwiazana mocno z tematem schronu ,zaznacza jednak ze nie zna kierownictwa ,dobre !!!!Pisze po prostu jako zbulwersowany mieszkaniec - mieszkanka tego pieknego miasta .Na temat kontroli nie wypowiem sie bo po to nic nie da ,5 lat temu kiedy bylo żle też pisano ze nie ma zadnych nieprawidłowości .Teraz sutuacja uległa zmianie więc tym bardziej......Toka --doskonale wiesz ,ze rozmowy z miastem były .Aha I PROSZĘ ,CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM ,nie napisałam ze to ja tak twierdze ,ze pracownicy sie mnie boja .To w pismie do mnie napisano ,ze własnie tak jest .A to jest różnica ,Nie przekrecaj faktów .Rozmowa na tym poziomie bardzo przypomina te ze schroniska ,to przypadek ?? Ja mysle jednak ,ze wiele osób bardzo chetnie w przeciwieństwie do Ciebie chce takie rzeczy poczytać .O to Prokuratura sie tym zajmowała ,a kiedy ??masz jakies wiadomości ,to napisz bo widzisz nikt o tym nie wie .Materiały ,które mam sa i prosze mi uwierzyc ,ze nie przeleża w biurku.To w jaki sposób piszesz pokazuje ,ze nie jestes dla mnie zadnym partnerem do rozmów ani dyskusji ,rozmawia sie z osoba inteligentna a nie z takim prymitywem .

Wy za to reprezentujecie wysoki poziom kultury. Można to zauważyć zwłaszcza na dogomanii. To jak nazywacie kierownika schroniska jest jak najbardziej "właściwe". Kończę już swoją "prymitywną" wypowiedz (zastanawia mnie tylko z kim piszę,bo przecież wykształcenie kierunkowe pracowników Emiru znacznie różni się od mojego). Ponadto, znajdźcie dowody na to o czym tak chętnie piszecie. Ja poczekam. Pozdrawiam serdecznie.

Tomasz napisał:

Proszę prześledzić wypowiedzi osób krytykujacych działania Fundacji. Te wykrzykinki, słownictwo, zajadłość . Jedna wileka agresja.

Proszę poczytać wpisy pracowników Emiru na dogomanii. Właśnie tam znajdziemy najwięcej wykrzykniów i obelg. Tutaj za duzo ludzi ich czyta,przecież nie będą tutaj nikogo obrażać....

http://www.dogomania.pl/forum/f1153/zamojs...9/index153.html

ojojoj ktoś nie może osiągnąć głównego celu (sprywatyzowanie schroniska i wciśnięcie swoich ludzi) i żali się do dziennika Miasto już z Wami rozmawiać nie chce? A to sPISek, jedna wielka klika. Pewnie do tego wszystkie kontrole ustawione, to przecież dlatego, że wszyscy bronią dyrektora? A może po prostu władze miasta nie marnują czasu na współprace z pseudofundacjami zajmującymi się głównie internetowym pieniactwem. EMIR sam w sobie może i wiele pożytecznego zrobił ale jak widać zamojski oddział zamiast pomocy zwierzakom skupia się na innych priorytetach. A co do tych DOWODÓW to Yeti też podobno istnieje tylko jeszcze nikt go nie widział..

sudok napisał:

Galeria psów zabranych przez wolontariuszy Fundacji w yniku "nagonki" http://www.dogomania.pl/forum/f85/szczesci...roniska-139674/ Każdy moze wejsc i poczytać

A moze tak cos o psach? Byłem, przeczytałem, gratuluję. Dobra robota. Uśmiechnięte i szczęsliwe psy w swoich nowych domach Będę śledzić wątek, bo rozumiem, ze psó bedzie przybywać.

Ja dodam swoje trzy grosze,nie jestem zrzeszona w zadnej fundacji,po prostu wzięłam zamojską sunie ze schroniska we wrześniu zeszłego roku,sunia po zabraniu ze schroniska była w stanie tragicznym,od tej pory na tyle na ile mogę pomagam zamojskim psom,trafiły do mnie juz trzy suczki z Zamościa ,jedna wyadoptowana,kolejna została na stałe i trzecia czeka na dom,tylko jedna z nich trafiła do mnie w dobrym stanie(żadna zasługa schroniska,trafiła do mnie jakis czas po wyciągnięciu ze schronu).Nie wiem w ogóle po co ta dyskusja i obrzucanie inwektywami wolontariuszy fundacji EMIR,parę razy podany był tutaj link do watku zamojskich szczęściarzy,to co można tam zobaczyć nie ulega watpliwości,to własnie są tak wymagane tutaj przez niektórych DOWODY,wszystkie psy zabrane ze schroniska maja dokumentacje medyczną od niezaleznych weterynarzy,więc nie rozumiem o co chodzi,raczej trudno posądzić weterynarza który mieszka 500 kilometrów od Zamościa o stronniczośc(wybaczcie ale to paranoja),wszystkie psy wyadoptowane przez fundacje sa w nowych lub tymczasowych,sprawdzonych domach,są informacje od nowych rodzin ,jezeli pies sprawia problemy lub choruje fundacja służy radą i pomocą,to naprawdę bardzo ważne ,dla porównania proponuję zajrzec do pamiętnika wolontariuszki ,która pozostała w schronisku i zdecydowanie popiera zarząd schroniska,pozwolę sobie zamiescic cytat z tego właśnie pamiętnika: Osoba która zabiera psa ze schroniska musi spełniać pewne warunki: musi byc pełnoletnia i trzeźwa. Nowy właściciel ogląda zwierze i zapoznaje sie z informacją na jego temat.Schronisko nie zajmuje się jednak monitorowaniem adopcji po jej dokonaniu. Nie nalezy to do zadań schroniska. http://ashley.ownlog.com/dzikus,1842429,komentarze.html -to link do tej wypowiedzi jak dla mnie zupełnie bez komentarza,a jeżeli ktos nie widzi różnicy to znaczy że ma problem ,proponuję jeszcze raz zajrzeć na ten watek: http://www.dogomania.pl/forum/f85/szczesci...674/index3.html "moje"zamojskie sunie to PŁATKA,ROXI ,ALTA i LUNA,dokładnie przyjrzyjcie sie zdjęciom,spójrzcie w ich oczy,jeżeli naprawdę nie widzicie róznicy to żal mi was "ludzie" pozdrawiam mimo wszystko i życzę szerzej otwartych oczu i serc! stonka ze średnim wykształceniem bez matury

Witam,ja jestem drugą wolontariuszką, z którą nie jak napisane -nie przedłużono umowy,lecz ją zerwano. Powód-nie wykonywania poleceń, lecz jak zawierała umowa,a taką podpisałyśmy, to do naszych zadań należało pomoc w sprzątaniu, oraz pielęgnacja i resocjalizacja psów. Niestety kierownik uważał, że powinnyśmy tylko sprzątać boksy,wymieniać słomę,myć garnki i obierać parówki ,a z zajmowania się psami nie był zadowolony,ponadto wykonywane polecenia zapisywał w zeszycie i stawiał oceny bardzo dobre. W wielki poniedziałek kazał mi szorować boksy aby przygotować je przed remontem,a potem mówi ,że nie wykonuję poleceń? Z resztą nie wykonywanie poleceń można zarzucić pracownikowi,a nie wolontariuszowi. Więc pytam kierownictwo jaki był prawdziwy powód zerwania umowy?A na pewno nie taki,że byłam arogancka w stosunku do pracowników,gdyż jest to stwierdzenie kłamliwe.Poza tym kierownik sam mi powiedział,że będzie nowa fundacja i nowi wolontariusze, tylko jaki jest problem w tym że może być kilka wolontariuszy z różnych fundacji,przecież fundacje nie rywalizują ale chcą pomagać zwierzętom,tak?

stonka napisał:

Ja dodam swoje trzy grosze,nie jestem zrzeszona w zadnej fundacji,po prostu wzięłam zamojską sunie ze schroniska we wrześniu zeszłego roku,sunia po zabraniu ze schroniska była w stanie tragicznym,od tej pory na tyle na ile mogę pomagam zamojskim psom,trafiły do mnie juz trzy suczki z Zamościa ,jedna wyadoptowana,kolejna została na stałe i trzecia czeka na dom,tylko jedna z nich trafiła do mnie w dobrym stanie(żadna zasługa schroniska,trafiła do mnie jakis czas po wyciągnięciu ze schronu).Nie wiem w ogóle po co ta dyskusja i obrzucanie inwektywami wolontariuszy fundacji EMIR,parę razy podany był tutaj link do watku zamojskich szczęściarzy,to co można tam zobaczyć nie ulega watpliwości,to własnie są tak wymagane tutaj przez niektórych DOWODY,wszystkie psy zabrane ze schroniska maja dokumentacje medyczną od niezaleznych weterynarzy,więc nie rozumiem o co chodzi,raczej trudno posądzić weterynarza który mieszka 500 kilometrów od Zamościa o stronniczośc(wybaczcie ale to paranoja),wszystkie psy wyadoptowane przez fundacje sa w nowych lub tymczasowych,sprawdzonych domach,są informacje od nowych rodzin ,jezeli pies sprawia problemy lub choruje fundacja służy radą i pomocą,to naprawdę bardzo ważne ,dla porównania proponuję zajrzec do pamiętnika wolontariuszki ,która pozostała w schronisku i zdecydowanie popiera zarząd schroniska,pozwolę sobie zamiescic cytat z tego właśnie pamiętnika: Osoba która zabiera psa ze schroniska musi spełniać pewne warunki: musi byc pełnoletnia i trzeźwa. Nowy właściciel ogląda zwierze i zapoznaje sie z informacją na jego temat.Schronisko nie zajmuje się jednak monitorowaniem adopcji po jej dokonaniu. Nie nalezy to do zadań schroniska. http://ashley.ownlog.com/dzikus,1842429,komentarze.html -to link do tej wypowiedzi jak dla mnie zupełnie bez komentarza,a jeżeli ktos nie widzi różnicy to znaczy że ma problem ,proponuję jeszcze raz zajrzeć na ten watek: http://www.dogomania.pl/forum/f85/szczesci...674/index3.html "moje"zamojskie sunie to PŁATKA,ROXI ,ALTA i LUNA,dokładnie przyjrzyjcie sie zdjęciom,spójrzcie w ich oczy,jeżeli naprawdę nie widzicie róznicy to żal mi was "ludzie" pozdrawiam mimo wszystko i życzę szerzej otwartych oczu i serc! stonka ze średnim wykształceniem bez matury

Zupełnie zgadzam się z tym,że zadaniem fundacji jest monitorowanie psów adoptowanych w nowych domach. Znalazłem na internecie co nalezy do zadań schroniska więc wolontariuszka schroniska się nie myli. (http://schronisko-katowice.eu/index.php/o-schronisku/zadania-schroniska http://www.schronisko.rii.pl/index.php?H=2 )Ponadto, nie wiem w jakim celu napisała pani "zdecydowanie popiera zarząd schroniska". Uważam,że nie jest to grzechem.

Gość napisał:

http://www.dogomania.pl/forum/f1153/zamojs...9/index153.html

Ciekawy temat. O ile w pierwszych postach z ubiegłego roku można się jeszcze dopatrzyć podejrzeń o jakieś nieprawidłowości to już troche dalej zaczyna się zabawa w "argumenty" ad personam pod adresem kierujących schroniskiem. O dziwo zdarza się, że nawet ktoś zauważył poprawę i napisał o tym. Ogólnie to forum byłoby ciekawe gdyby zawierało tylko i wyłącznie prawdziwe informacje o tym jak było i co się poprawiło a co jeszcze wymaga poprawy, ale niestety przerodziło się to w pamiętnik sfrustrowanych wolontariuszek z fundacji usuniętych ze schroniska. Hitem jest kobieta, która rozpacza, że w schronisku było niemile widziane jej "ćmokanie", cokolwiek to znaczy (a mogę się tylko domyślać) to ciekawe czy w pracy ćmoka do swoich klientów i współpracowników. Przykro mi ale po przeczytaniu wypowiedzi pod tym art. jak również w/w forum mam wrażenie, że zamojski oddział tej fundacji z psami ma jedynie tyle wspólnego, że równie głośno szczekają..

Gość napisał:

Zupełnie zgadzam się z tym,że zadaniem fundacji jest monitorowanie psów adoptowanych w nowych domach. Znalazłem na internecie co nalezy do zadań schroniska więc wolontariuszka schroniska się nie myli. (http://schronisko-katowice.eu/index.php/o-schronisku/zadania-schroniska http://www.schronisko.rii.pl/index.php?H=2 )Ponadto, nie wiem w jakim celu napisała pani "zdecydowanie popiera zarząd schroniska". Uważam,że nie jest to grzechem.

ja nie napisałam że wolontariuszka się myli,a naprawdę wolałabym żeby to była pomyłka,wiele schronisk w tej chwili monitoruje adopcje i tak powinno być we wszystkich schroniskach,a jezeli chodzi o to czy popieranie zarządu jest grzechem czy nie, to oczywiście ze nie,ale nie rozumiem jak można spać spokojnie (będąc pełną empatii wolontariuszką) nie wiedząc do jakiego domu poszedł pies,czy wszystko z nim w porządku i czy nowy właściciel daje sobie radę (w tym konkretnym przypadku)z totalnie zalęknionym i dzikim psem(proponuje jednak zajrzeć na wątek szczęściarzy zamojskich i na wątek wokala,jednego z tych dzikich szczeniaków ,zobaczyć ile pracy i cierpliwoś,że nie wspomnę o sercu potrzebował ten psiak http://www.dogomania.pl/forum/f28/wokal-za...l#post12396455) nie powinno chodzic w schroniskach dla zwierząt o wydawanie psów gdziekolwiek tylko po to żeby oprózniać boksy,to są stworzenia takie same jak my,czują ból,strach, zimno,tak samo jak my chca byc kochane i mieć poczucie bezbieczeństwa,czy tylko dlatego że nie potrafią nam tego powiedzieć maja być traktowane byle jak,oby tylko się ich pozbyć,byle gdzie i nieważne jaki dalej jest ich los,jak schronisko może wymagać tylko żeby potencjalny właściciel był trzeźwy i pełnoletni,to jest właśnie tragedia!!!!ja nie wiem jak inacvzej możnaby to wytłumaczyć komukolwiek,to jest proste jak konstrukcja cepa,jezeli ktos tego nie pojmuje to.........................................

Wujek zza miedzy napisał:

Ciekawy temat. O ile w pierwszych postach z ubiegłego roku można się jeszcze dopatrzyć podejrzeń o jakieś nieprawidłowości to już troche dalej zaczyna się zabawa w "argumenty" ad personam pod adresem kierujących schroniskiem. O dziwo zdarza się, że nawet ktoś zauważył poprawę i napisał o tym. Ogólnie to forum byłoby ciekawe gdyby zawierało tylko i wyłącznie prawdziwe informacje o tym jak było i co się poprawiło a co jeszcze wymaga poprawy, ale niestety przerodziło się to w pamiętnik sfrustrowanych wolontariuszek z fundacji usuniętych ze schroniska. Hitem jest kobieta, która rozpacza, że w schronisku było niemile widziane jej "ćmokanie", cokolwiek to znaczy (a mogę się tylko domyślać) to ciekawe czy w pracy ćmoka do swoich klientów i współpracowników. Przykro mi ale po przeczytaniu wypowiedzi pod tym art. jak również w/w forum mam wrażenie, że zamojski oddział tej fundacji z psami ma jedynie tyle wspólnego, że równie głośno szczekają..

Bardzo się cieszę,że "wujek zza miedzy" podal link do tego wątku,ale proponuję czytać od początku do końca,tak będzie uczciwie!

stonka napisał:

ja nie napisałam że wolontariuszka się myli,a naprawdę wolałabym żeby to była pomyłka,wiele schronisk w tej chwili monitoruje adopcje i tak powinno być we wszystkich schroniskach,a jezeli chodzi o to czy popieranie zarządu jest grzechem czy nie, to oczywiście ze nie,ale nie rozumiem jak można spać spokojnie (będąc pełną empatii wolontariuszką) nie wiedząc do jakiego domu poszedł pies,czy wszystko z nim w porządku i czy nowy właściciel daje sobie radę (w tym konkretnym przypadku)z totalnie zalęknionym i dzikim psem(proponuje jednak zajrzeć na wątek szczęściarzy zamojskich i na wątek wokala,jednego z tych dzikich szczeniaków ,zobaczyć ile pracy i cierpliwoś,że nie wspomnę o sercu potrzebował ten psiak http://www.dogomania.pl/forum/f28/wokal-za...l#post12396455) nie powinno chodzic w schroniskach dla zwierząt o wydawanie psów gdziekolwiek tylko po to żeby oprózniać boksy,to są stworzenia takie same jak my,czują ból,strach, zimno,tak samo jak my chca byc kochane i mieć poczucie bezbieczeństwa,czy tylko dlatego że nie potrafią nam tego powiedzieć maja być traktowane byle jak,oby tylko się ich pozbyć,byle gdzie i nieważne jaki dalej jest ich los,jak schronisko może wymagać tylko żeby potencjalny właściciel był trzeźwy i pełnoletni,to jest właśnie tragedia!!!!ja nie wiem jak inacvzej możnaby to wytłumaczyć komukolwiek,to jest proste jak konstrukcja cepa,jezeli ktos tego nie pojmuje to.........................................

Droga pani, to wszystko ustalone jest z góry. Oskarżanie wolontariuszki czy kierownika schroniska jest chore Niech mi pani dogomanii nie cytuje bo ja zacznę cytować. Wy tylko w gebie jestescie dobrzy, lepiej kupcie nowy samochod do patrolowania, na to kasa jest. Zajmijcie sie mieszaniem w innym miescie, bo tu kontrole nic nie wykazaly. Zalujecie z pewnoscia. Zamiast tu pisac zajmijcie sie czyms sensownym np. pomocą. Poza tym pani widze wie najlepiej co powinno nalzec do zadan schroniska bo kieruje pania dobre serce do zwierzat. A kwalifikacje? ja bym sie nie wypowadal, bo patrze na to z boku o mimo tego ze am wyzsze wyksztalcenie nie moge byc pewnym ze schronsiku potrzeba tego cz owego. A co do waszych zawodow.... ktore sobie wybraliscie.Jestescie oburzeni ze yrektor i nich wspomnial? Wstydzicie sie? Dziwne.

o zamojskim schronisku,od wielu lat krąży zła opinia.Wiedzą o tym wszyscy,którym los zwierząt leży na sercu.Zapewne wie o tym również dyrektor,tylko udaje,że jest innaczej.Ogród zoologiczny ,również budzi wiele wątpliwości.Skoro wszystko jest w porządku to dlaczego nie chcą w schronisku wolontariuszy.Czy ktoś rozsądny odrzuca darmową pomoc. |PRAWDZIWA CNOTA KRYTYKI SIĘ NIE BOI. EMIR róbcie dalej dobrą robotę ,kto zechce dowie się jak dużo robicie dla zwierzaków ,kto nie zechce to jego problem.

Gość napisał:

o zamojskim schronisku,od wielu lat krąży zła opinia.Wiedzą o tym wszyscy,którym los zwierząt leży na sercu.Zapewne wie o tym również dyrektor,tylko udaje,że jest innaczej.Ogród zoologiczny ,również budzi wiele wątpliwości.Skoro wszystko jest w porządku to dlaczego nie chcą w schronisku wolontariuszy.Czy ktoś rozsądny odrzuca darmową pomoc. |PRAWDZIWA CNOTA KRYTYKI SIĘ NIE BOI. EMIR róbcie dalej dobrą robotę ,kto zechce dowie się jak dużo robicie dla zwierzaków ,kto nie zechce to jego problem.

I w kółko Macieju.... jak to tam zle, jak to tam głodują, jaki Emir dobry. Szkoda,że dowodow nie ma. Nawet miasto ma Was dosyc. ten artykul tez nie jest pozytywny dla emiru, ehhh idzcie spać, albo przejezdzcie sie patrolem po roztoczu.