Najbardziej znany wilk z Roztocza został zastrzelony. "Myśliwy doskonale wiedział co robi"

Niestety z tego co czytałam w innych źródłach, pocisk go przeszył a po kontakcie np. z podłożem rozpada się i już nie tak łatwo dojść z jakiej to broni :( gdyby został w ciele to rzeczywiście byłby źródłem cennych informacji

A może to Bronek był na nalewkowych występach i zobaczył dzika?.

A kto normalny zostaje myśliwy. Trzeba być sqsynem żeby mordować zwierzęta na i tak wymierajacej planecie

Niech do szkodników strzelają! Takich jak łosie czy sarny a nie do wilków!

Bandyctwo

to choo/j a nie myśliwy go zastrzelił !!! to bandzior kłusownik któremu powinni zabrać pozwolenie na broń do końca życia i powinien zapłacić z 50 tys zł grzywny !!!

życzę aby ten co strzelał zdechł w mękach

Lepiej odszukać tego "myśliwego" o siedmiu boleści aby nie poczuł się bezkarny. Jutro zacznie strzelac do psów a pojutrze do grzybiarzy.

Życzę wam s***syny mordercy żebyście się nawzajem pozabijali. Skoro tak was podnieca śmierć

dopiero ,jak wilcy zeżrą dziecko ,alboli jakiego obywatela z dobrej zmiany,to dopiero glomby zobaczą do czego doprowadza takie zasiedlanie drapieżnikami lasów wolskich.co to ma być ?jakiś relikt średniowiecza? skansen?polin?a co na to ambasada zydowska?

 w d... sobie wasze minusy wsadźta

To nie myśliwy tylko morderca i tak powinien być sądzony. Squr.syn.

Myśliwego nie sądzić, po co? Poszedłby do więzienia jeszcze i utrzymywać potem takie ścierwo na koszt podatników? Zastrzelić pod płotem i zostawić.

To już tzw. "myśliwska norma". Teoria, prawo łowieckie i regulaminy polowań sobie, a to, co w praktyce wyrabia ta hołota sobie. Wilki, psy, koty, ludzie...Większość z nich nie przestrzega nawet podstawowej zasady, mówiącej, że można oddać strzał tylko do CAŁKOWICIE rozpoznanego celu. Prymitywna żądza odbiera resztki rozumu a życiem płacą za to np. rowerzyści..."pomyleni" z dzikiem (zresztą zobaczcie sobie jaki w tej głośnej sprawie zapadł wyrok i nie dziwcie się więc poczuciu bezkarności myśliwych. Należałoby rozpędzić to towarzystwo na cztery wiatry. Nie przyjmuję do wiadomości łowieckich płaczów, jacy to są potrzebni, że czasami są potrzebne odstrzały, np. dzików etc. Nawet jeśli, to od tego są tzw. myśliwi-selekcjonerzy, a nie cała banda pozbawionych skrupułów i szarych komórek, polujących wyłącznie dla swej prymitywnej rozrywki "myśliwych", uprawiających tzw. łowiectwo rekreacyjne. Jak można zabijać dla rozrywki, dla rekreacji? Jakim trzeba być degeneratem? Ale, co się dziwić, skoro tylko w moim regionie (mieszkam na Podkarpaciu) myśliwi wleźli już do szkół. W małej wiejskiej szkółce, w miejscowości w której mieszkam "lekcje przyrody" i konkursy, urządzane dla uczniaków przez miejscowe koło łowieckie zostały uznane za "najważniejsze" wydarzenie roku szkolnego. Młoda wolontariuszka z Włoch, która trafiła do tej szkoły na jakiś czas zajęła w tym rankingu dopiero drugie miejsce! Już widzę, co by się działo, gdyby lekcje i konkursy zaczęli urządzać w szkole np. ekolodzy czy aktywiści jakiejś organizacji antyłowieckiej. Byłby wrzask, że do szkoły sączy się "ideologia" itp. Nigdy nie słyszałem też potępienia zachowań myśliwych z innej ambony - tej kościelnej. Ale co się dziwić, skoro myśliwi, którzy za komuny byli forpocztą PZPR, dziś są forpocztą kościoła. I często są to ci sami ludzie oraz ich synusie, córuchny i wnuczęta. Wielu księży także bawi się strzelając do zwierząt, a wewnątrz kościołów wiesza się spreparowane czaszki jeleni - nie mylić ze zrzuconym przez nie porożem (sanktuarium maryjne w Zawadzie k. Dębicy), poluje się wśród kapliczek na terenie tzw. "dróżek sanktuaryjnych" (znów to samo sanktuarium) czy kładzie upolowane zwierzęta u stóp ołtarza (m.in. Zawiercie sanktuarium w Tuchowie koło Tarnowa).

Wędkarz zlowi rybę i ma wybór... Puszczę albo na kolacje... Z reguły puszczamy...a myśliwy? Już nie wypuści....

Nie rozumiem ludzi mających satysfakcje ze strzelania do zwierząt

to chyba nie jest wielki problem sprawdzić czyj telefon łączył się z pobliskimi stacjami GSM, prawda?

połowa myśliwych to byli kłusownicy którzy lubią sobie postrzelać więc się zalegalizowali Zwierzęta dla nich to tylko ruchomy cel

CZYŃCIE SOBIE ZIEMIĘ PODDANĄ! Wilków jest już za dużo na tym terenie, zgryzają zwierzęta gosPOdarkie. Wielkomiejskiemu lewactwu nic do tego już lepiej niech chodzą Po paradach Homoniewiadomo.

sledztwo zpostanie umorzone jak poszlaki zaczna wskazywac na jakiegos lokalnego notabla , tak bylo jest i bedzie

Kłusownik nie myśliwy. A trolle niech leki wezmą