Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Niezwykły pomysł na rozładowanie korków

Utworzony przez Olo, 31 grudnia 2008 r. o 06:38 Powrót do artykułu
Wbrew pozorom pomysł nie jest durny. Ostatnio byłem w Stavanger (Norwegia) i okolicach. Maja tam mnóstwo małych rond. I wiecie co? Sprawdzają się. Korków nie zauważyłem, a sporo tam maja aut. Ruch z pewnościa na rondach zwalnia nieco ale idzie do przodu. Stłuczek w zasadzie nie ma. A na światłach to wiadomo jak jest - zapali się czerwono i dwóch, trzech rajdowców jeszcze dociska zanim dla "tamtych" się zielone zapali. I nie zawsze sie udaje.... a tak. Poza tym zaoszczędzi się na energii potrzebnej do zasilania sygnalizatorów które w zasadzie chodzą non-stop. W czasach deficytu energii to dodatkowy atut.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zapraszam "genialnego" radnego do Lublina na skrzyżowania o ruchu okrężnym, również na te na których trzeba było założyć sygnalizację świetlną, bo było dużo wypadków.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zamość jest nie do porównania z Lublinem - miasto ma ze wszystkich stron obwodnice, na skrzyżowaniach przed światłami często stoi 2-3 samochody, przejazd na drugim czy trzecim swietle to już wg. zamościan "WIELKIE" korki. U nas jeszcze ciągle pokutuje twierdzenie, że o randze miasta decyduje ilość skrzyżowań ze światłami. W Krasnymstawie , de facto niewiele mniejszym niż Zamość, nie ma żadnych "świateł" a jeździ się o wiele płynniej i praktycznie nie ma korków. Na całym mieście jest ograniczenie do 40 i większość kierowców faktycznie nie jeździ więcej niż 40-50km/h. Można ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
O jakich rondach myśli pan radny?W normalnym świecie rondo to skrzyżowanie gdzie też obowiązują przepisy ruchu drogowego a więc pierwszeństwo dla tych z prawej.Ile takich rond jest które spełniały by takie wymogi ot choćby wielkością promienia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jaz, w Lublinie ktoś projektując skrzyżowania o ruchu okrężnym nie miał odpowiedniego przygotowania, był to ktoś bez wyobraźni, nieuk. Prawidłowo zaprojektowane skrzyżowanie o ruchu okrężnym zmusza jadących prosto do objechania wysepki. Lubelskie "ronda" nie zmuszały do objeżdżania wysepki jadących prosto, a tym samym nie hamowały ich prędkości, przez co jechali jak te jelenie do przodu "wymuszając" prędkością pierwszeństwo na tych, którzy chcieli się włączyć do ruchu. Wypadek był wówczas, gdy ktoś nerwowo nie wytrzymał i wjeżdżał, bo mu się spieszyło, a silnik miał zbyt małej mocy, żeby dobrze wystartować. Wystarczyło postawić znaki STOP przed każdym takim skrzyżowaniem o ruchu okrężnym zamiast świateł i kamery lub od czasu do czasu policjantów, którzy zatrzymywaliby krnąbrnych kierowców za brak zatrzymania się i dawać za to mandaty jak za czerwone światło. Czasem tylko włącz myślenie, to zrozumiesz, że dobrze zaprojektowane "polskie rondo" ma znacznie wyższą przepustowość niż zwykłe skrzyżowanie, a dodatkowo przepustowość zależy od obwodu ronda i pola powierzchni pasów ruchu dookoła wysepki. Ponadto dobrze zaprojektowane rondo zmusza do myślenia. Brak myślenia dominuje w Lublinie wśród kierowców i tu nie musisz nic komentować. Są światła, ale później jedzie taki i zmieniając pas nie daje kierunkowskazu... nieuważnie jeździ taki osioł... lub oślica;)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
w Wielkiej Brytanii nawet w najmnieszym zadupiu każde skrzyzowanie to rondo , ale angliikokm wystarczy na skrzyżowaniu postawić białą kropke a wszyscy wiedzą że jest to rondo , przy naszym społeczeństwie byłoby to nie wykonalne , bo trzeba dyscypliny , kultury jazdy no i obycia swiatowego
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
aaa napisał:
na skrzyżowaniach przed światłami często stoi 2-3 samochody, przejazd na drugim czy trzecim swietle to już wg. zamościan "WIELKIE" korki.
Wydaje mi się, że trochę przesadziłeś. Korek to korek, zator i wiadomo, że w każdym mieście w miare możliwości bo nie ma sensu porównywać Zamościa do Warszawy, czy nawet Lublina a do innych miast podobnej wielkości. Niektóre odcinki na spokojnie można pokonać w 10 minut, zaś w dzień nieraz ten sam odcinek w 30 min. To jest jakiś problem. Obwodnica w dużym stopniu rozładowuje ruch w mieście jednak należy zwrócić uwagę, że Zamość jest jednym z najmniejszych miast pod względem terytorium w stosunku do innych miast podobnej wielkości (ok 30km^2) Mimo, że ulice są stosunkowo szerokie to wszystko jest skupione na tej powierzchni. Wszyscy w promieniu 30km jadą do Zamościa.... Umiejętności kierowania pojazdami w Zamościu i "eLki" to odrębny problem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Zamościu największy ruch pojazdów panuje na ul. Partyzantów. Rozładować to może szybkie wybudowanie ul. św. Piątka (tam, gdzie obecnie jest m.in. plac manewrowy przy masarni p. Sikory) i dalsze połączenie z ul. Krasnobrodzką. Taki południowy szlak byłby dużym odciążeniem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kłopot jest z tym, że w Zamościu jest coraz więcej samochodów. Gdy ludzie po tym maleńkim mieście zaczną chodzić piechotą kłopot sam się rozsupła. Tyle, że nikomu się nie chce.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Samochodów będzie więcej i tyle. Nie ma co głupio pisać, a sprawę jakoś rozwiązać trzeba. Choćby tymi rondami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wielkie ajwaj jeden raz w tygodniu w czwartek w jarmark trochę więcej furmanek i już taki wielki rwetes
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jestem z Katowic pryjeżdżam do Zamościa kilka razy w roku. moja mała sugestia przed wprowadzeniem więcej rond w tym mieście - należy nauczyć mieszkańców po nich jeździć. Chodzi mi tu o odpowiednie używanie kierunkowskazów. nawet nauki jazdy, autobusy wjeżdżając na rondo włączają kierunkowskaz w lewo a jak zjeżdżają to już się nie sygnalizuje. a jak ktoś jedzie dobrze to jeszcze go obtrąbią. proponuje przejchać się na rondo do katowic po kilku stłuczkach myślę że odpowiednie używanie kierunkowskazów weszłoby w krew.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kamil napisał:
Jestem z Katowic pryjeżdżam do Zamościa kilka razy w roku. moja mała sugestia przed wprowadzeniem więcej rond w tym mieście - należy nauczyć mieszkańców po nich jeździć. Chodzi mi tu o odpowiednie używanie kierunkowskazów. nawet nauki jazdy, autobusy wjeżdżając na rondo włączają kierunkowskaz w lewo a jak zjeżdżają to już się nie sygnalizuje. a jak ktoś jedzie dobrze to jeszcze go obtrąbią. proponuje przejchać się na rondo do katowic po kilku stłuczkach myślę że odpowiednie używanie kierunkowskazów weszłoby w krew.
Zgoda, W Zamościu szczególnie jest to "olewane", jak i przy rondzie na lubelskiej zajęcie pasa środkowego do jazdy na wprost w stronę Lublina również. A ronda jednak pomagają, jeżeli jest na nie miejsce to czemu nie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ten radny to przynajmniej coś kombinuje. To jest całkiem niezły pomysł.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na rondach jest bezpieczniej!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...