Ostatnio edytowany 9 maja 2014 r. o 09:53
(...)
|
|
Trzeba było dzisiaj przyjść na pogrzeb i powiedzieć to przy jego rodzicach i bliskich.
|
|
dokladnie, nic dodac i nic ujac. Kozakiem sie jest tutaj w Internecie, trzeba bylo to powiedziec wprost ludziom na pogrezbie, nie tylko rodzinie, ale wszytskim obecnym...
|
|
Coś ci powiem, ty tchórzu ukrywający się pod pseudo "Anty kłamliwym klechom". Ten ksiądz ochrzcił mi dziecko za nic, mimo że nie miałam z mężem ślubu kościelnego. W Lublinie wszyscy nam odmówili, a on się cieszył, że przyjmuje nową „owieczkę” w zgromadzenie kościelne. Co do tuszy księdza Marcina, to widać, że nigdy nie widziałeś go z bliska. On był potężny i bardzo wysoki, a nie gruby. Taka już była jego natura. Poza tym znam wiele grubych osób niezwiązanych z kościołem. Nie wrzuca się wszystkich do jednego worka nie znając ich.
|
|
(...)
Słuchaj ty cepie, jeśli zazdrościsz temu wspaniałemu schorowanemu człowiekowi, to może twojej zazdrości stanie się niebawem zadość i gdy rak cię zacznie żreć i nafaszerują cię chemią, hormonami (od których ciało staje się grube), to też bedziesz takiej postury, wyłysiejesz, ale różnica między tobą gruby capie-cepie a tym prawym i dobrym człowiekiem będzie taka, że do końca twoich dni i po twojej smierci bdą o tobie pisać, żeś był cep, cap i podlec, a o Nim, dalej będą pisać same najlepsze słowa. I na koniec: jak ci się nie podobają sutanny, to zawsze możesz wybrać rogi i kopyta.
Ostatnio edytowany 9 maja 2014 r. o 09:54
|
|
Usunęłam wszystkie treści obraźliwe dla zmarłego.
Rzeczą dalece niestosowną jest pisanie takich rzeczy w komentarzach do artykułu o jego pogrzebie.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|