Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Trzeba skontrolować tych kontrolerów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
...bo "Panowie z Reflexu" po prostu mają...:Reflex ! :-)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Cza skończyć ze sprzedażą biletów w autobusach. Kierowca ma się skupić na jeżdzie. A pózniej wychodzą takie kwiatki. A skoro gawiedź korzysta z autobusów to przezornie powinna na zapas kupić kilka biletow. Dość z narzekaniem na kontrolerów. Najlepiej gdybyście za darmoche jeździli, wtedy byłby raj...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Są sytuacje że w okolicy przystanku nie ma gdzie kupić biletu. Proszę nie bronić kontrolerów i nie zganiać winy na niewinnych ludzi. Dorwał się taki jeden z drugim do koryta i myślą że są Panami świata.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Są sytuacje że w okolicy przystanku nie ma gdzie kupić biletu. Proszę nie bronić kontrolerów i nie zganiać winy na niewinnych ludzi. Dorwał się taki jeden z drugim do koryta i myślą że są Panami świata.
Proszę Państwa, a ja podejrzewam, że niektórzy kierowcy współpracują z kontrolerami. Opowiadała mi koleżanka, że którejś niedzieli wybrały wsiadły na przystanku przy Szczebrzeskiej obok Mechanika i usiłowały skasować bilety, które miały ze sobą- nie kupowały u kierowcy . Poszły do kasownika aby skasować bilety- nie działał, wobec czego powędrowały do drugiego-nie działał. Z trzecim było to samo, w międzyczasie autobus dojechał do następnego przystanku i weszła kontrolerka - wyjątkowo odrażająca i gruboskórna blondyna. Oczywiście jak hiena rzuciła się na zdobycz- miała dwie osoby z nieskasowanymi biletami. Nic nie pomogło tłumaczenie, że kasowniki były zablokowane. Gdy słuchałam tego, co opowiada mi koleżanka, nasunęła mi się taka myśl, że kontrolerzy mogą ustalać z kierowcą, na którym przystanku wsiądą, ten wcześniej blokuje kasowniki (kto mu udowodni- może same się "przypadkowo"zablokowały, nie?), ludzie w międzyczasie miotają się po autobusie, żeby skasować ten cholerny bilet, a kanary wskakują i łapią delikwentów. Jeśli jest tak, jak przypuszczam, to jest to wyjątkowo chłodny,ohydny proceder.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Firma z Radomia- to wszystko wiadomo, sam Ś.P. Mieczysław Rakowski mówił że radomiaki to warchoły- i ja uważam tak samo, bo po ich zachowaniu w moim mieście inaczej się napisać nie da.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ZWYKŁE CHAMSTWO I DZICZ OT CO
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Są sytuacje że w okolicy przystanku nie ma gdzie kupić biletu. Proszę nie bronić kontrolerów i nie zganiać winy na niewinnych ludzi. Dorwał się taki jeden z drugim do koryta i myślą że są Panami świata.
Jesteś pewien że kobieta nie skasowała tego biletu na widok "kanarków"? Widzę takie "kwiatki" często- przy każdej kontroli zabawa z czasem- pierwszy gapowicz czy kierowca, który jak się śpieszy (godziny szczytu) ich oszczędza i daje czas na skasowanie biletu Kanar może nie zawsze człowiek, kierowca MPK też rzadko ma ludzkie odruchy ale ruszcie szarymi komórkami ile razy to widzieliście. Bilety powinny być dostępne u kierowcy do 6:30 i od 19-tej, później są kioski i na 99% wiesz wcześniej że będziesz potrzebować biletu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bania napisał:
Firma z Radomia- to wszystko wiadomo, sam Ś.P. Mieczysław Rakowski mówił że radomiaki to warchoły- i ja uważam tak samo, bo po ich zachowaniu w moim mieście inaczej się napisać nie da.
"Gdyby nie Ursus,gdyby nie Radom-to byś wp***ł chleb z marmoladą".Taki wierszyk kiedyś można było usłyszeć od ludzi z przeciwnej opcji politycznej niż ta w której był nieżyjący klasyk którego zacytowałeś.Firma jest faktycznie z Radomia,ale podejrzewam że w Zamościu pracują w niej mieszkańcy Zamościa lub okolicy.Nie mam zamiaru bronić 'kanarów',zawód ten nigdzie nie cieszy się szacunkiem i poważaniem,ale w sumie nie dziwię się.W większości osoby pracujące tam zatrudniły się nie mogąc znaleźć innej pracy (najczęściej) z powodu braku jakichkolwiek kwalifikacji.A generalizowanie że jak firma jest z Radomia to i ludzie pracujący w niej są do (...) nie jest najlepszym pomysłem.Znam sporo osób z Lubelszczyzny i Zamojszczyzny.Zdecydowana większość z nich to bardzo porządni ludzie.Jest też parę osób o których nie można tego powiedzieć-czy to oznacza że wszyscy są źli?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Radomianin napisał:
"Gdyby nie Ursus,gdyby nie Radom-to byś wp***ł chleb z marmoladą".Taki wierszyk kiedyś można było usłyszeć od ludzi z przeciwnej opcji politycznej niż ta w której był nieżyjący klasyk którego zacytowałeś.Firma jest faktycznie z Radomia,ale podejrzewam że w Zamościu pracują w niej mieszkańcy Zamościa lub okolicy.Nie mam zamiaru bronić 'kanarów',zawód ten nigdzie nie cieszy się szacunkiem i poważaniem,ale w sumie nie dziwię się.W większości osoby pracujące tam zatrudniły się nie mogąc znaleźć innej pracy (najczęściej) z powodu braku jakichkolwiek kwalifikacji.A generalizowanie że jak firma jest z Radomia to i ludzie pracujący w niej są do (...) nie jest najlepszym pomysłem.Znam sporo osób z Lubelszczyzny i Zamojszczyzny.Zdecydowana większość z nich to bardzo porządni ludzie.Jest też parę osób o których nie można tego powiedzieć-czy to oznacza że wszyscy są źli?
No jest w tym dużo logiki i prawdy sam zauważyłem że Polacy jakoś ostatnio zanadto oceniają wszystkich jednakowo czyli zbiorczo a jest to błąd choć też się zetknąłem z człowiekiem z Radomia -wyjątkowa kanalia- ale czy tak mam prawo mówić o wszystkich NIE bo spotykałem tam przyzwoitych ludzi a swołoczy jest wszędzie pełno i Zamość nie jest od niej wolny to nie wyspa szczęśliwości !. Tylko jeden fakt zastanawia że do tej pory władza nie potrafi sobie poradzić z tak błahym problemem , I winę przypisywał bym raczej lokalnym decydentom których sprawa najwyraźniej przerosła ! , i trzeba zgodzić się z jednym ta praca nie jest popularna nigdzie bo jest premiowana w zależności od ilości złapanych gapowiczów i tu min. tkwi błąd dający pole do korupcji ,zmowy czy kombinowania ,niech władze wyeliminują ten element i problem zniknie !A tak na marginesie dla informacji to nie Radom i nie Ursus był inspiratorem do buntu przeciw władzy !.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
beduin napisał:
No jest w tym dużo logiki i prawdy sam zauważyłem że Polacy jakoś ostatnio zanadto oceniają wszystkich jednakowo czyli zbiorczo a jest to błąd choć też się zetknąłem z człowiekiem z Radomia -wyjątkowa kanalia- ale czy tak mam prawo mówić o wszystkich NIE bo spotykałem tam przyzwoitych ludzi a swołoczy jest wszędzie pełno i Zamość nie jest od niej wolny to nie wyspa szczęśliwości !. Tylko jeden fakt zastanawia że do tej pory władza nie potrafi sobie poradzić z tak błahym problemem , I winę przypisywał bym raczej lokalnym decydentom których sprawa najwyraźniej przerosła ! , i trzeba zgodzić się z jednym ta praca nie jest popularna nigdzie bo jest premiowana w zależności od ilości złapanych gapowiczów i tu min. tkwi błąd dający pole do korupcji ,zmowy czy kombinowania ,niech władze wyeliminują ten element i problem zniknie !A tak na marginesie dla informacji to nie Radom i nie Ursus był inspiratorem do buntu przeciw władzy !.
Ależ oczywiście,jak można tak mówić, że skoro z Radomia to wredni ludzie. Nieprawda. Wszędzie spotyka się nieuczciwych i w Zamościu też. A kontrolerzy są oczywiście też z Zamościa, np. taki suchy kanar -blondyn w okularkach kontrolujacy w towarzystwie blondyny to są właśnie Zamościanie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a co na to kierowca autobusu? nie mógł wtrącić się i potwierdzić iż dopiero kupiła bilet i wiadomo z małym dzieckiem zanim skasowała bilet a krótki przystanek i nie zdążyła w czasie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~Gośka~ napisał:
Proszę Państwa, a ja podejrzewam, że niektórzy kierowcy współpracują z kontrolerami. Opowiadała mi koleżanka, że którejś niedzieli wybrały wsiadły na przystanku przy Szczebrzeskiej obok Mechanika i usiłowały skasować bilety, które miały ze sobą- nie kupowały u kierowcy . Poszły do kasownika aby skasować bilety- nie działał, wobec czego powędrowały do drugiego-nie działał. Z trzecim było to samo, w międzyczasie autobus dojechał do następnego przystanku i weszła kontrolerka - wyjątkowo odrażająca i gruboskórna blondyna. Oczywiście jak hiena rzuciła się na zdobycz- miała dwie osoby z nieskasowanymi biletami. Nic nie pomogło tłumaczenie, że kasowniki były zablokowane. Gdy słuchałam tego, co opowiada mi koleżanka, nasunęła mi się taka myśl, że kontrolerzy mogą ustalać z kierowcą, na którym przystanku wsiądą, ten wcześniej blokuje kasowniki (kto mu udowodni- może same się "przypadkowo"zablokowały, nie?), ludzie w międzyczasie miotają się po autobusie, żeby skasować ten cholerny bilet, a kanary wskakują i łapią delikwentów. Jeśli jest tak, jak przypuszczam, to jest to wyjątkowo chłodny,ohydny proceder.
Te wszystkie teorie spiskowe związane z katastrofą w Smoleńsku to ty ????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ten w okularkach to strasznie smierdzi(potem,moczem,papierochami). I nie tylko on .Prawie wszyscy. Paniom klania sie fryzjer i kosmetyki. Ich zachowanie i wyglad wola o pomste do nieba. Mamy tyle CIUCH_LANDUW.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panowie zatrudniani przez RADOM. Sprawdzac jedno przystankowych podjerzdzaczy. Tych jest b,duzo. Kierowcy to nie kasy biletowe . A tak jest na codzien.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bardzo czesto jezdzilam komunikacja miejska w zamosciu i musze z przykroscia stwierdzic ze zwlaszcza Ci panowie nie sa odpowiednimi osobami na stanowisko kontrolera, poniewaz po pierwsze nie potrafia lub tez nie chca zrozumiec osoby ktore dopiero co weszly do autobusu i chcialy kupic bilet jednak im sie to nie udalo bylam swiadkiem jak dziewczyna wsiadla na przystanku na zamojskiej starowce i chciala kupic bilet jednak kierowca byl tak zajety prowadzeniem autobusu ze jej tego biletu nie sprzedal. Na nastepnym przystanku pojawili sie PANOWIE z kontroli i z samym wejsciem do autobusu chcieli bilet dziewczyna tlumaczyla sie ze jeszcze nie kupila poniewaz kierowca jej nie sprzedal pasazerowie ktorzy to widzieli rowniez interweniowali w ten incydent jednak nadaremnie. Dziwie sie tylko tym osobom ktore podaja swoje dane skoro wiedza ze prawda lezy po ich stronie i nic zlego nie uczynili. Jak oni moga straszyc policja, kazdy z nas moze najpierw wylegitymowac takiego czlowieka takze straszenie policja to jest pic na wode
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja często jeżdżę autobusami często widzę że do pijaków lub innych podejrzanych typków nie podchodzą i ich przepuszczają na gapę, najlepiej żerować na dzieciach bo one się przecież boją jak postraszą policją. A tak w ogóle to skąd oni biorą tych ludzi po pierwsze od nich śmierdzi, te baby to się chyba nie myją, od tej z krótkimi ciemnymi włosami czuć nie dość że smród od papierosów to jeszcze zdarzyło się że śmierdziała alkoholem....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...