Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Sarna wpadła i wypadła przez szybę

Utworzony przez Przyrodnik, 9 grudnia 2008 r. o 15:24 Powrót do artykułu
Szkoda zwierzaków.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dosłownie w tym samym miejscu miałem kolizję z jelonkiem w kwietniu tego roku
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A g.... mnie obchodza uszkodzenia samochodow....Co ze zwierzetami?? Ich szkoda najbardziej a nie samochodow!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To nie prawda, że skarb Państwa nie odpowiada za zwierzęta dzikie!!! Mamy w Polsce Ustawę o drogach publicznych (Dz.U. Nr 14 poz. 60 z 21 marca 1985 r.) i kodeks drogowy. W Art. 20. Ustawy o drogach publicznych tejże ustawy czytamy, o obowiązkach zarządcy drogi. Tak więc „(…) Do zarządcy drogi należy w szczególności: 4) utrzymanie nawierzchni drogi, chodników, drogowych obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą; 5) realizacja zadań w zakresie inżynierii ruchu” Jak piszecie, że takie potrącenia miały już tam miejce to trzeba sprawdzić oznakowanie drogi. Jeżeli droga nie miała znaku A18 B "zwierzęta dzikie" a takie potrącenia już się zdarzały to sprawa jest wygrana. Jest to bowiem rażące zaniedbanie urzędników. Kolejna sprawa to odległość ustawienia znaku A18 B. Sam znak ostrzegawczy obowiązuje na drogach z prędkością powyżej 60 km/h tylko w odległości od 150 do 300 metrów. Trzeba sprawdzić oznakowanie drogi. Może brakuje tabiczki T - 2. A drogowcy niech ustawiają znaki, siatki przy drogach!!! Niech ratują ludzi i zwierzeta!!! Za to biorą pensje i jest to ich zas...obowiązek!!! Zainteresowanych bezpłatną pomocą proszę o kontakt z lubelskim dziennikarzem Dziennika Wschodniego 'puzio@dziennikwschodni.pl' lub ze mną na adres kulka@kulka.pl
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie życzę sobie publikowania zdjęcia uśmierconej sarny z wypadku !!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a mi was szkoda barany:P droga jest dla ludzi a nie zwierzat. jakbyscie byli kierowcami to byscie zminili zdanie łosie! zdrowie człowiek jest chyba wazniejsze niz zwierząt a jak sie ze mna nie zgadzacie to przypomnijcie sobie co jedliscie na sniadanie obiad lub kolacje? nie bylo tam wedliny ze świniaka....???!!! no i co?????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Maciek napisał:
To nie prawda, że skarb Państwa nie odpowiada za zwierzęta dzikie!!! Mamy w Polsce Ustawę o drogach publicznych (Dz.U. Nr 14 poz. 60 z 21 marca 1985 r.) i kodeks drogowy. W Art. 20. Ustawy o drogach publicznych tejże ustawy czytamy, o obowiązkach zarządcy drogi. Tak więc „(…) Do zarządcy drogi należy w szczególności: 4) utrzymanie nawierzchni drogi, chodników, drogowych obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą; 5) realizacja zadań w zakresie inżynierii ruchu” Jak piszecie, że takie potrącenia miały już tam miejce to trzeba sprawdzić oznakowanie drogi. Jeżeli droga nie miała znaku A18 B "zwierzęta dzikie" a takie potrącenia już się zdarzały to sprawa jest wygrana. Jest to bowiem rażące zaniedbanie urzędników. Kolejna sprawa to odległość ustawienia znaku A18 B. Sam znak ostrzegawczy obowiązuje na drogach z prędkością powyżej 60 km/h tylko w odległości od 150 do 300 metrów. Trzeba sprawdzić oznakowanie drogi. Może brakuje tabiczki T - 2. A drogowcy niech ustawiają znaki, siatki przy drogach!!! Niech ratują ludzi i zwierzeta!!! Za to biorą pensje i jest to ich zas...obowiązek!!! Zainteresowanych bezpłatną pomocą proszę o kontakt z lubelskim dziennikarzem Dziennika Wschodniego 'puzio@dziennikwschodni.pl' lub ze mną na adres kulka@kulka.pl
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
znalzł się soecjalista od oznakowania, sarny oczywiście też znają się na znakach i przechodzą wyłącznie tam gdzie one być powinny. Jak jedziesz człowieku drogą przez las (z obu stron) to czy znaki są czy ich nie ma to raczej możesz spotkać zwierza a nie lądująego beninga. MYŚLEĆ.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
!.Nie Turbin lecz Turobin. 2.Mogło być mijanie się pojazdów jadących z przeciwnych stron a nie wymijanie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tomi napisał:
A g.... mnie obchodza uszkodzenia samochodow....Co ze zwierzetami?? Ich szkoda najbardziej a nie samochodow!!
Jabyś ty pajacu miał zderzenie z sarną i rozbity samochód to inaczej byś mówił. Znalazł się obrońca zwierząt.... PAJAC!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pilot napisał:
Nie życzę sobie publikowania zdjęcia uśmierconej sarny z wypadku !!
A ja sobie nie życzę żebyś tu pisał takimi wielkimi czerwonymi literami! Nie podobają ci się zdjęcia to nik ci nie każe tu wchodzić
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jan napisał:
!.Nie Turbin lecz Turobin. 2.Mogło być mijanie się pojazdów jadących z przeciwnych stron a nie wymijanie.
W ruchu drogowym nie występuje manewr mijania. Mamy omijanie (przeszkoda nieruchoma), wymijanie (w przypadku omawianym), wyprzedzanie (oczywiste). To tak gwoli ścisłości, poprawiaczu pzdr
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a ja mysle ze warto przewidywac kierowcow, zwierzata itp szczegolnie jak nie ma znakow bo gdy nie ma znakow moze przeciez spotkac komus tragedia proste nie? a pozniej dyskutujemy kto jest winny czy kierowca czy zarządca drog za brak znakow albo ze tak powiem brak dobrej nawierzchni ale to inna sprawka a kierowca musial szybko jechac czy tylko sarna szybko wpadla wprost na auto?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sebastian napisał:
W ruchu drogowym nie występuje manewr mijania. Mamy omijanie (przeszkoda nieruchoma), wymijanie (w przypadku omawianym), wyprzedzanie (oczywiste). To tak gwoli ścisłości, poprawiaczu pzdr
Sebastianie - sprawdziłem, rzeczywiście nie miałem racji, nie ma mijania jest wymijanie (w przypadku omawianym). Dzięki za naukę. Przepraszam tych, których wprowadziłem w błąd.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...