Zamość: Leżała pijana w śniegu. Z narkotykami

Straszliwa zbrodniarka. Alkohol jej o mało nie zabił, a policja czepia się marihuany. Co za deb***ny kraj

To nie był susz konopny.Mówią,że to był suszony piołun (herbatka na żoółądek po przepiciu)

"trafiła do izby wytrzeźwień.Na miejscu mundurowi postanowili sprawdzić, z kim mają do czynienia" ...............czyzby w Polsce policja miala inne zasady niz reszta Swiata? W USA przeszukanie delikwenta oraz jego "bagazu" odbywa sie na miejscu zatrzymania a nie po przewiezieniu do komisariatu.............co by bylo gdyby klient sie nagle ocknal , wyjal noz czy pistolet i.......???

O kurde 0,43grama suszu konopii i wielkie halo innym znajduja po 25g i nie robią szumu wstyd. Niech policja sie weźmie do normalnej roboty, a dziennik wschodni za normalne artykuły bo zaczyna z siebie robić brukowca.

Brawo dla tej pani! Podwójnie się wkopała i dobrze jej tak. Prawo jest prawem i należy go przestrzegać i niech małolaty zrozumieją że nawet jak marycha im "nie szkodzi" to nie wolno im jej posiadać bo takie jest prawo i koniec kropka. W zupełności rozumiem i popieram postawę policjantów, oni są od tego to ich praca.

Problem narkomanii jest problemem ogólnoświatowym.Ale może należałoby zastanowić się gdzie leży przyczyna...?Niestety światli ludzie powymierali,a Ci co żyją nie mają odwagi iść do polityki ,bo tam gawiedź skutecznie zawłaszcza dla siebie kąski.A biedny ludek liczy na cud zmian.

Trzeba było wsiąść do samochodu - zaczekać aż będzie miała drgawki pierwszego stadium hipotermii i tyle. Odjechać

jakaby spalila ta niesamowita ilosc 0,43 grama suszu zamist pic legalna trucizne zwana alkoholem toby panowie policjanci nie znalezli jej nieprzytomnej

Noooooo, będzie z tego ze 150 porcji.