Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

forBET Włókniarz Częstochowa był zbyt silny dla Speed Car Motoru Lublin

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 26 kwietnia 2019 r. o 20:21 Powrót do artykułu
Zawiedli juniorzy Motoru i zamiast 10 punktów zdobyli tylko 5. Ponadto Jonsson po kontuzji nie doszedł jeszcze do swej normalnej formy. Zdobył 3 pkt a Jego norma to ca 10 lub 11 pkt. Ale początek meczu był nasz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Żeby zatrzymać Ekstralige w Lublinie, trzeba będzie wygrywać przynajmniej mecze na swoim domowm torze. Ps.Owiele zamało punktów młodzieżowców Spyd Car Motoru Lublin żeby można wywieźć dobry wynik z Częstochowy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
11 bieg to mistrzostwo świata. Dawid i Paweł pokazali, jak się jeździ parą. Majstersztyk!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
liczy się wynik końcowy, anie poczatek meczu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Miesiąc rządzi :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Każdy kto oglądał mecz wie że du.. dali Lambert z Jonssonem. Kolesie są do wyprowadzki na już. Tylko nie ma kogo. Wolę przegrać mecz z trzema Miesiącami i trzema Dawidami Lampartami oraz trzema Michelsenami. Kapitan cienki jak liść szczawiu. A niby 3 lata tam spędził.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Lambert i starszy Lampart są dobrzy ale na 1 lige
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Lambert jest bez jaj. Różnica między nim a Dawidem jest taka że Dawid ma jaja. Tyle w temacie. Czasami tylko mógłby zerknąć gdzie jest kolega z zespołu. Bo ma z tym problem. Widać było w Gorzowie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale Jonsson to sik okrutny dzisiaj. Miotał się jak Gosik...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jonsson, ani ze startu (tylko raz) ani na trasie. TRAGEDIA. Lambert coś tam próbował ale furmanka na 1 ligę. A i widać było że szanuję zdrowie (zero walki). Dla niedowiarków polecam Falubaz-Grudziądz. Super mecz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ciekawi mnie jedna rzecz , bo nie jestem w tym biegły może ktoś kto zna tą sprawę może mi napisać DLACZEGO UKOCHANY G. LAGUTA ( ZDRAJCA ROW RYBNIK ) NIE BYŁ OBECNY NA DZISIEJSZYM MECZU Z CZĘSTOCHOWĄ / LICZYŁ JUDASZOWĄ KASĘ ???????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Lambert.........buhahaha........ Jonsson..........buhahaha........ KELNERZY......buhahaha........ Nikt nie pisał że wygramy, ale też nikt nie pisał że Lambert z Jonssonem nie będą punktować. Wręcz przeciwnie...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ciekawi mnie jedna rzecz , bo nie jestem w tym biegły może ktoś kto zna tą sprawę może mi napisać DLACZEGO UKOCHANY G. LAGUTA ( ZDRAJCA ROW RYBNIK ) NIE BYŁ OBECNY NA DZISIEJSZYM MECZU Z CZĘSTOCHOWĄ / LICZYŁ JUDASZOWĄ KASĘ ???????
 Jesteś pewny że nie był? Był 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zawiedli : juniorzy Motoru no i obiektywnie Jonsson ( niedawna kontuzja). Ale początek meczu był wyśmienity dla Lublina.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jonsson jedzie bardzo źle. W tamtym sezonie potrafił wjechać jak ktoś tylko kawałek miejsca zostawił i nie było dla niego straconych pozycji, a teraz jedzie jakby się bał. Lambert to jeszcze junior ale ewidentnie jego osiołki nie chcą jechać. Można teraz gdybać ale jakby nie potracone punkty na trasie to można byłoby bardziej optymistycznie podejść do bonusa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szkoda tak wysokiej przegranej, jak dla mnie zabrakło punktów Jonnsona, Lamberta i Trofimowa. Wallka była i w kilku przypadkach nasz "pierwszo ligowy" skład mocno zawstydził potęgę z ekstraligi. Wszyscy skreślają Motorek na starcie, ale przypomnijmy sobie zabetonowany okres transferowy i mocno obrażonych działaczy ekstraligowych że musieli więcej zapłacić za gwiazdy bo im Beniaminek chce podkupić. Kolesiostwo i tyle, żeby za daleko nie jeździć na wschód i kilometrówek nie płacić. JESTEM DUMNY ŻE MOTOREK WALCZY W KAŻDYM SPOTKANIU!!! A nie ma co się oszukiwać Unia, Włókniarz i chyba Sparta w tym sezonie trochę poza zasięgiem, ale zobaczymy co Łaguta pokaże i kiedy Grzesio wróci do zdrowia, to trochę nam pokrzyżowało planie, cóż życie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Lambert bez jaj ? Lambert jechał na osiołku i to było widać. Bardzo słabo Jonsson i wcale nie ze startu ale na trasie, nie tylko, że gubił punkty na dystansie ale i nie pomógł Wiktorowi którego atakowało z każdej strony dwóch doświadczonych seniorów. Gdyby liczył się strat, pierwszy łuk a nawet pierwsze okrążenie, to wynik byłby na styku, gospodarze dużo zyskiwali na dystansie. Wiadomo znali odpowiednie ścieżki . W ogóle super się ogląda mecze naszej ekstraligi, dużo walki na dystansie, niewielkie odległości. Mecze są wyrównane i nikt tutaj nie zejdzie poniżej 35 punktów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pani redaktorze ! Gospodarze nie byli wyraźnie lepsi. Mało w którym biegu decydował start i pierwszy łuk. Doświadczeni zawodnicy gospodarzy - trzech uczestników tego rocznych GP plus jeżdżący już bardzo długo w ekstralidze Miedziński musiało się mocno napocić na dystansie, żeby wyprzedzić chociażby 18 -letniego Wiktora. Na forum żużlowym ktoś wyliczył, że gdyby o wyniku decydował nawet nie start i pierwszy łuk, tylko całe okrążenie, to przed 15 biegiem byłby remis 42:42. Nasi tez mieli kilka mijanek na trasie - Miesiąc i Michelsen ale gospodarze lubiący tory do walki robili to częściej. Na takim torze jak w Gorzowie niewiele by zrobili po przegraniu startu i pierwszego łuku a próba bardziej agresywnej jazdy i atakowania z tyłu mogłaby się skończyć upadkiem na tym dziurawym torze. Ta liga jest bardzo wyrównana i wkurza mnie wielu kibiców, komentatorów, ekspertów którzy już "wiedzą" kto spadnie i kto będzie mistrzem. Przecież już po 10 meczach widać, że nie ma dużej różnicy, nikt nie jest zdecydowanie lepszy, decydują niuanse, dyspozycja dnia, lepiej ustawiony sprzęt. Juniorzy Częstochowy tym razem, po dwóch nieudanych występach pojechali lepiej -zwłaszcza Gruchalski, trochę lepiej pojechali Miedziński i Zagar- ten ostatni mimo słabych startów. Na tak przygotowanym torze, z dobrze ustawionym sprzętem, z takimi walczakami - kilka innych zespołów przegrałoby tutaj jeszcze wyżej i stawiłoby mniejszy opór. Poległaby tutaj w piątek wyraźnie ta widziana w roli wielkiego faworyta Unia. A moim zdaniem na ten moment jeżdżąc bez Hampela oni wcale nie maja jakiegoś super składu ani ich jazda nie powala na kolana. Kubera jest słabszy niż sezon temu, Kurtz też jeździ słabo. Niech trafią na wyjeździe na tor do walki a nie taki gdzie o wszystkim decyduje start i sprawdzi się ich prawdziwa wartość.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Skończyły się czasy kiedy różnice punktowe były bardzo duże i teraz za wysoką porażkę uważa się zdobycie niewiele mniej niż 40 punktów. Co raz mniej jest biegów gdzie jedzie się od startu do mety gęsiego, bez żadnych mijanek albo z dużymi różnicami pomiędzy rywalami. Nawet jak po stracie nie zmienia się kolejność na trasie, to jazda jest w kontakcie, różnice niewielkie i trzeba się dobrze napocić, żeby obronić się przed atakiem rywali i obronić pozycję. Fajnie się to ogląda. Fajnie się ogląda takiego Miesiąca i więcej tak przygotowanych torów jak na inaugurację w Lublinie, jak w meczu Grudziądza z CZ-wą i tak jak w ten piątek w CZ-wie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zakontraktować Hancocka, w maju będzie Grisza i jedziemy o Play-off skład meczowy: 9) M. Michelsen 10) Paweł Miesiąc 11) G.Hancock 12) D.Lampart 13) G.Laguta 14) W.Trofimow 15) W.Lampart 16) R.Lambert.... rezerwa: A.Jonsson i Zengota
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...