mózg zespołu dno/podania tylko do tyłu i boku/czas odejść bo z tym celebrytą nic nie wygramy!!!!!!!!!
|
|
gdybyśmy grali tak jak senegal opóźniał grę, to byśmy wygrali ten mecz. a nasi w ostatnich minutach nawet nie wiedzieli, kto ma wyrzucać aut. a o rzucie rożnym, gdzie spacerkiem szedł nasz dziabąg, by wszyscy senegalczycy mogli na spokojnie się ustawić pod swoją bramką?! ostatnie minuty?! to powinien być bieg na róg i natychmiastowy wykop, by za***yć przeciwnika. a tak naprawdę nasi ciągle zaskakiwali sami siebie. dzieci z podstawówki nawet podawać do siebie nie potrafią. oglądać japończyków w akcji to był lukier dla oczu... celność, dynamika, wymęcsenie przeciwnika. nasi dali du... i tyle w temacie. szkoda, ale mamy powtórkę z 2012 roku. tylko przez przypadek dostaliśmy się na te mŚ. no, ale jak cały miesiąc chrzani się w tv tylko o gliku, czy ma sraczkę, czy jej nie ma. to mamy tego skutki. nasz zespół... przepraszam... zlepek przypadkowych osób nie potrafi wspólnie grać. o bieganiu to nawet nie wspomnę. nasi przypominali piłkarzyki na sprężynkach. czekali, aż piłka sama im pod nogi wleci. cóż. senegalczycy zmasakrowali nas.
|
|
Ale - wielkie rzeczy! Nawet jeśli z Kolumbią przegramy - nic nami nie wstrząśnie. Kibice z miasta klubu Motor są najbardziej cierpliwi na świecie. Nie takie "siary" co roku przeżywają. Ani z grupy nie wyjdziemy, ani Motor w przyszłym roku nie awansuje (a przy odrobinie szczęścia Łęczna i Puławy spadną dalej) - ale i tak świat się nie skończy.
|
|
To był pokaz impotencji pilkarskiej
|
|
Senegal nie zagrał nic specjalnego, mieli może z dwie akcje ... po rykoszecie straciliśmy przypadkowo gola i wtedy trzeba było zacząć w końcu grać a nie zastanawiać się co się stało. Zero agresji, Milik - tragedia, nie potrafił przyjąć i przytrzymać piłki, niekontrolowane odkopnięcia, żadnego dokładnego podania do kolegi z drużyny, nie powinien w tych mistrzostwach już grać. Cionek słaby, ale nie zawinił przy bramce miał pecha że tak odbiła się piłka, równie dobrze jakby nie było go w tym miejscu Szczęsny mógłby też nie obronić strzału. Z linii obrony tylko Pazdan zagrał na swoim poziomie.
Od 45 minuty za Kubę powinien wejść Góralski a za Milika - Kownacki. Drugi gol dla Senegalu to jakiś żart - to co odstawił Krycha to nawet na boisku przy szkole podstawowej zostałoby wyśmiane, kto z połowy przeciwnika podaje do swojego bramkarza i to w dodatku dzidą w górę zamiast w dal ???
Ostatnim tragicznym zawodnikiem był jak zawsze Rybus. Jak on gra w obronie Polska zawsze ma problemy (przy okazji dodam, że w eliminacjach załatwił nam kilka goli w plecy, a jak nie było go na euro 2016 graliśmy super). Jeżeli wyjdzie w "11" na Kolumbię to znowu przegramy.
Jeżeli mamy coś jeszcze ugrać w tych mistrzostwach to systemem 4-4-2 (jak na euro 2016) i z Kolumbią powinni zagrać:
Szczęsny - Bereszyński - Bednarek - Pazdan - Jędrzejczyk - Krychowiak - Góralski - Zieliński - Grosicki - Kownacki - Lewandowski
|
|
Brawo Senegal, murzynki zasłużyły na wygraną bo oni grają za kasę o wiele mniejszą niż Polacy dlatego się starają. A Polacy za dużo zarabiają i myślą głównie o kasie a nie o graniu. Jeszcze powinni dostać baty od Kolumbii tak z 5:0, żeby przestali gwiazdorzyć. I do domku po drugim meczu.
|
|
Tu nie ma żadnej filozofii. Mowa o taktyce, strategii, ustawieniach, honorze,to paplanina. Armii „ekspertów” i kopaczy. Dla forsy. Ogromnej forsy. Piłka nożna to prosta gra dla prostych ludzi. Wygrywa ten co trochę celniej kopie i szybciej biega. Tyle. Tylko tyle. A co do Mundialu to sytuację jeszcze można uratować. Pojechało 23 piłkarzy a więc pełne 2 drużyny. Co potrafią gwiazdy - dziadkowie milionerzy widać było na boisku. Ale czy Lewy, który faktycznie tam rządzi, pozwoli na wpuszczenie młodych wilków chętnych do gry?
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|