Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
w Łęcznej jest to samo! są szkoły specjalne
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może zabić ale wcale nie jest agresywny. Aha. Dlaczego zdrowe dzieci mają być narażone ma "chorobę " tego dziecka? To jest szkoła a nie karny obóz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No i co z tego że chory? Jeśli stwarza zagrożenie to chyba logiczne, że nawet coś z tym zrobić. Czy trzeba czekać aż się tragedia stanie? Jak zwykle mądry Polak po szkodzie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale mi wytłumaczenie: chory i już! Tzn. może nawet kogoś pobić/zabić bo chory? Izolować go trzeba ot co! A nie pier.lić że chory. Normalni cierpią bo on ma "żółte papiery" no po prostu zaj.iście... Rodzinka powinna stuknąć się w te puste łby.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Stop dla przemocy w szkołach
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co to za wytłumaszenie że dzieci go prowokują ? nic nie tłumaczy agresji ,zarówno psychcznej jak i fizycznej ......nikogo !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dla takich dzieci są specjalne szkoły gdzie personel jest odpowiednio przeszkolony do radzenia sobie z tego typu zaburzeniami. Przy takich zachowaniach jak opisano niema gwarancji że szkoła zapewni bezpieczeństwo jak i odpowiedniego poziomu nauczania dla pozostałych uczni.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pozostałe dzieciaki powinny mu wychowawczy łomot spuścić, za odgórnym przyzwoleniem rodziców. Gnojek już teraz terroryzuje otoczenie a wszystko jest usprawiedliwiane tym że "jest chory". A potem co, pójdzie taki w świat, zabije kogoś i znowu usprawiedliwienie "bo jest chory"?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pewnie przemoc w rodzinie która odbija się na psychice tego młodego człowieka, opcjonalnie brak wychowania i ponoszenia odpowiedzialności i konsekwencji za popełnione czyny, czyni dzieciaka bezkarnym... Teraz sie diagnozuje aspergera u dziecka, kiedys zduagnozowano by brak umiejętności wychowawczych rodziców...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nic przemocy nie usprawiedliwia. Są specjalne szkoly, gdzie jest wykwalifikowana kadra pedagogiczna. To odpowiednie miejsce dla tego chłopca. A później kolejna tragedia jak w Warszawie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nareszcie media odwazyly się poruszyć temat zagrozenia, jakie stanowi dla otoczenia osoba z zespolem aspergera lub  autyzmem. To zmora oststnich lat - dziecko z zaburzeniami zachowania wśród zdrowych rówieśników. Niestety, o tym jak o pedofilli w kosciele - nie mówi się.  Takie dzieci są bardzo agresywne, nigdy nie wiadomo, w którym momencie zaatakuje. Zdrowi rówieśnicy są narażeni na pobicia, gryzienie, plucie, wrzaski, agresję słowną, niewlasciwe zachowania seksualne,  niszczenie ich rzeczy - kilka godzin dziennie zyją w napięciu psychicznym. Niestety, problemy tego typu w szkołach sa kamuflowane. A rodzice autystów  często nie leczą ich psychiatrycznie pomimo takiej konieczności. I dlatego zaczynają się u nas pojawiać zdarzenia podobne do tych w USA. Brakuje Sekielskiego w tym temacie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kto wydał pozwolenie (opinię)że takie dziecko chodzi ze zdrowymi dziecmi.Specjalna sxkoła powinna byc gdzie jest kilkoro dzieci w klasie.Dlaczego normalne dzieci muszą przeżywac traumę idac do sxkoły.Rodzice powinni protestowac u władz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W tamtym tygodniu bodajże karetka go ze szkoły zabrała bo wpadł w taki szał, agresję że nauczyciel prawie na nim leżał żeby go trzymać. Niechce stygmatyzowac nikogo ale gdybym była matką tego dziecka zabrałam bym go do specjalnej szkoły. Tu chodzi o dziecko z SP 30.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wygasić podstawówki
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Też taki byłem w jego wieku i skończyłem studia, mam pracę- żyję spoko, choć łatwo nie było. Trzymaj się młody! Nie daj se w kaszę dmuchać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co innego być łobuziakiem a co innego chorym dzieckiem. Proszę uwierzyć jest duża różnica. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A mnie zastanawia, dlaczego dzieci ze zdiagnozowanym zaburzeniem jakim jest zespół aspergera mogą uczęszczać do normalnej publicznej szkoły bez oddziałów integracyjnych? Może czas sie zastanowić nad zmianą przepisów? Bo zapewne takich przypadków jest zdecydowanie więcej i nie tylko dzieci z tej akurat szkoły są poddane ogromnej próbie. Jaki jest cel trzymania takiego dziecka w takiej szkole czy klasie? Przecież z biegiem czasu jego " koledzy ze szkolnej ławki " się od niego odwrócą? Kto będzie chciał przebywać w towarzystwie osoby która może Cię zaatakować w każdej chwili bo coś mu się nie spodoba? A co bedzie gdy dzieciaki się zbuntują i same wymierzą sprawiedliwość ???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niech każdy wyobrazi sobie,że ma takie dziecko.I co,od razu ma zamknąć je w szkole specjalnej albo w zamkniętym ośrodku? Latwo jest wydawać opinie,trudniej zrozumieć innych... Rodzi się coraz więcej takich dzieci.Kto wie czy w Waszych rodzinach nie pojawi się ten problem...? Ja też kiedyś myślałam,że to dotyczy innych,nie mnie,ale życie nauczyło mnie pokory....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Widzę że, większość pisze o Tym biednym dziecku jak by było upośledzonę a dzieci z zespołem Aspargera są bardzo inteligentne  dzieci te potrzebują terapii  dobrego nauczyciela wspomagającego a nie izolacji w ten sposób zrobić można więcej szkód niż pożytku. Proponuję spotkanie edukacyjne dla rodziców i ucznów z psychologiem ale nie szkolnym bo oni nie są przygotowani tu trzeba psychologa który,  na codzień zajmują się pracą z dziećmi z Aspargerem . Czas nauczyć co to jest Asparger  bo dorośli są gorsi od dzieci i szczują swoje dzieci nawet nie świadomie rozmawiając o tymw domu. Drogą mamo dziecka nie poddawaj się Twoja pociecha w niczym gorsza od tych dzieci które szczycą się nazywać "ZDROWYMI"  LUDZIE wyrozumiałości się naucie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nikt tu nie mówi o izolacji. Chodzi o zdrowe podejście do sprawy zarówno rodziców chłopca jak i innych organów. Czy naprawdę dobrym rozwiązaniem jest dla tego chłopca dalsze uczęszczanie do publicznej placówki, która nie ma oddziałów integracyjnych? Klasa liczy ponad 20 osób, w szkole jest ok. 1300 dzieci, do tego dochodzą różne bodźce i sytuacje w których szkoła nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa innym dzieciom. Bo niby jak? Nauczyciel nie towarzyszy uczniom w każdej sekundzie ich pobytu w szkole. Nie jest w stanie mieć oczu dookoła głowy dzień w dzień. W klasie jest nauczyciel wspomagający, ale jest tam też drugi chłopiec z tym samym zaburzeniem, który też wymaga pomocy. Nie zapominajmy o pozostałych ponad 20 jednostkach w tej klasie, które jednak chciałyby czas w szkole spędzić w spokojnej atmosferze skupiając się na nauce i zabawie, a nie na tym czy ktoś ich zaraz uderzy, napluje w twarz, a może popchnie na basenie, bo nie spodoba mu się ćwiczenie narzucone przez nauczyciela! Wszystkie te sytuacje już miały miejsce w tej klasie, więc nie są wzięte "z sufitu". Czy to nie za dużo jak na jedną klasę? Czy naprawdę ma dojść do tragedii, żeby ktoś tutaj się opamiętał? Proszę nie zarzucać nam braku tolerancji i empatii, bo przed tym artykułem, nie jednokrotnie były podejmowane próby współpracy, były dawane szanse dziecku i jego rodzicom. Każdy tłumaczył to zaburzeniem, chorobą, dysfunkcją. Również my jako rodzice. Ale miarka przebrała się w momencie kiedy agresja narosła do tego stopnia, że potrzebne było zaangażowanie policji i pogotowia, a dzieci zaczęły obwiniać siebie zaistniałą sytuacją, mimo, że nie były winne, bo zostały zaatakowane znienacka.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...