Zaskoczenie wynikami matur w lubelskich technikach. To szkoły, które coraz częściej wybiera najbardziej uzdolniona młodzież

Ja nie zdałam, przez ten strajk nauczycieli. Odwolam sie bo nie moglam powtórzyć materiału, do szkoly nie wpuszczali i przeszlam traume

Do techników idą ci, co już robią coś interesującego , rozwijają coś, co ich interesuje. Do liceum trafiają zdolni, ale niestety bez "wizji" siebie...

Ja nie zdałam, przez ten strajk nauczycieli. Odwolam sie bo nie moglam powtórzyć materiału, do szkoly nie wpuszczali i przeszlam traume

 nie łam się - Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać.

Absolwenci techników powinni mieć preferencje przy przyjęciu na politechnikę, ewentualnie powinni trafiać od razu na II rok studiów ew. osoby po ogólniaku zanim rozpoczną studia na politechnice powinny trafiać na rok zerowy. Nie może być tak, że ktoś kto w życiu nie trzymał śrubokręta lub wiertarki jest tak samo traktowany jak absowent technikum.

Tylko liceum. 80% młodzieży powinno się uczyć w liceach.

Urodziłem się w 1986 roku i należałem do pierwszego rocznika, który został objęty tą nieszczęsna reformą z gimnazjami. Pamiętam jak nauczyciele w III klasie dziwili mi się, że idę do Elektronika na Wojciechowską. Byłem bardzo dobrym uczniem i bez problemu dostałbym się i skończył Staszica, Zamoja czy też Unię. A technika były wtedy szmacone niesamowicie, wiele osób błędnie twierdziło, że to szkoły dla tępaków. Nic bardziej mylnego. Na Wojciechowskiej spędziłem 4 fajne lata z super kadrą pedagogiczną. Maturę zdałem bardzo dobrze. A na studiach zauważyłem już, że ludzie dowiadując się gdzie kończyłem szkołę średnią traktowali mnie i rozmawiali na zupełnie innym, wyższym poziomie. I tak jest do dzisiaj a jestem po 30. Wybór technikum uważam za jedną z najlepszych moich życiowych decyzji. Dzisiaj wybrałbym tak samo...

Technikum i Politechnika to dresiarze i chuligani. Poza jeden h.j czy ktoś ma politechnikę, technikum czy zawodówkę. Robol jest zawsze robol.

TECHNIKA powinny być oczkiem w głowie systemu edukacji. To właśnie na absolwentach techników - przyszłych inżynierach opiera się rozwój przemysłu czyli gospodarki. Generowanie nieproduktywnych magistrów od lepienia bałwana powinno być zabronione.

Dla kogo zaskoczenie, dla tego zaskoczenie

Technikum i Politechnika to dresiarze i chuligani. Poza jeden h.j czy ktoś ma politechnikę, technikum czy zawodówkę. Robol jest zawsze robol.

 Właśnie swoim wpisem pokazałeś że licea produkują patologię, socjolog, buhahaha, darmozjad i nierób, a nie socjolog, gówno o życiu wiesz, w *** byłes i gówno widziałeś, sam nie dałbyś sobie w życiu rady maminsynku

Ja nie zdałam, przez ten strajk nauczycieli. Odwolam sie bo nie moglam powtórzyć materiału, do szkoly nie wpuszczali i przeszlam traume

 Nie zdałaś tylko dzięki swojej " ciężkiej " nauce przez poprzednie lata, ważniejsze były galerie niż nauka i takie są efekty, mam nadzieję że nigdy matury nie zdasz, przynajmniej jednego głąba co się pcha na nieproduktywne stanowiska będzie mniej

Prawda jest taka że bystrzaki idą do liceum a drugi sort do zawoduwek i techników. Tak było jest i będzie. Taka prawda.

To jest zaklinanie rzeczywistości i myślenie życzeniowe. Najlepsi zawsze wybiorą liceum

Raczej dzieje się tak ponieważ nauczyciele w tych oto szkołach dopuszczają do matury nielicznych..... (Ukończysz szkołę niepodchodząc do matury lub oblejesz, takie są realia zawodowek itp.) stąd znakomite wyniki

WRACA NORMALNOŚĆ - dość wygaszania gospodarki stadami nierobów-magistrów po lewackiej indoktrynacji kuźnią kadr pzpr.

Prawda jest taka że bystrzaki idą do liceum a drugi sort do zawoduwek i techników. Tak było jest i będzie. Taka prawda.

Kiedyś studiowałem z takimi "bystrzakami". Ani do matematyki, ani do dziewczyny, ani do sportu, ani do wiertarki, ani do piwa. Oczywiscie były wyjatki ale małe

WRACA NORMALNOŚĆ - dość wygaszania gospodarki stadami nierobów-magistrów po lewackiej indoktrynacji kuźnią kadr pzpr.

 ... a po PZPR prostu do PiS i na wysokie stanowisko

Nareszcie. Jest nadzieja że ruszy edukacyjna "produkcja" fachowców.

Nareszcie. Jest nadzieja że ruszy edukacyjna "produkcja" fachowców.

Ja też, ale nawet jeśli, to zakres będzie dość wąski. Niektóre technika wypadałoby przywrócić, także te bardziej humanistyczne. Wprowadzić je, z racji niepełnego wykorzystania pomieszczeń, do ZSOWł oraz liceów ogólnokształcących nr 29 i 30. Proponuję: Technikum administracji państwowej Technikum handlowe dla przyszłych sprzedawców Technikum hydrotechniczne dla przyszłych pracowników chociażby PGW Wody Polskie Może to ograniczy liczbę niepotrzebnych magistrów socjologii i administracji.

Ale jednocześnie niech ustawodawca nie wariuje z wymogami odnośnie wyższego wykształcenia na wielu stanowiskach. Dziś zrobili z tego niemalże standard, gdy tak naprawdę dobrze wykształcony technik z odpowiednią praktyką zakasuje niemal każdego magistra. Jeśli takich zmian, realnie wstecz, nie będzie, to produkcja magistrów od i do niczego będzie postępować, a fachowców nie będzie wkrótce wcale.