Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

"Alarm dla Ziemi Lublin". Musimy działać teraz. Zostało nam tylko 11 lat

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 19 czerwca 2019 r. o 19:04 Powrót do artykułu
Zuko ma was gdzies, on ma zniecierplowionych developerow, producentow betonu i karczownikow na karku
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A wyobraźcie sobie drogie dzieci, ile kapuchy przez 11 lat będą mogli natłuc "lubelscy" deweloperzy, jeśli ich obsługą nadal zajmować się będzie zunio. Wobec perspektywy tych gór pieniążków bledną wszelkie pogróżki eko-terrorystów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Al Gore twierdzil 10 lat temu, ze lody polarne zostana calkowicie roztopione. Twierdzil to, ze w 2014 Arktyka bedzie calkowicie pozbawiona lodowcow.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Badania wykazują że za 11 lat" - jakie badania, głąbie? Te per rectum?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Trąbią o 2030 roku wszędzie w literaturze i filmach science-fiction jakby ten rok był jakimś naprawdę katastroficznym. Owszem ocieplenie klimatu jest( nie wiem czy nie jest ono przypadkiem sztucznie wzniecane - o inżynierii pogodowej słyszałem nie raz, wystarczy coś po rozpylać nie wiem co w powietrzu by wywołać m.in suszę lub gwałtowne porywy wiatru albo zjawiska pogodowe ekstremalne). To co może pozakazujmy ludziom dostępu do wszelkich dóbr naturalnych, wymierzmy ekologię, ekonomię i wszelkie prawa przeciwko ludziom, wprowadzajmy zakazy, nakazy i ograniczenia, które będą na wyrost a może w ogóle doprowadźmy do depopulacji planety, bo ci ludzie to strasznie dla planet źli są - smrodzą, śmiecą, wody zanieczyszczają, drzewa wycinają, cofnijmy się najlepiej do ery kamienia łupanego, żartuję oczywiście. A co jeśli się okaże, że także elektro smog (spowodowany dużą ilością masztów GSM, BTS, routery wi-fi) powoduje ocieplenie temperatury w miastach - nagrzewające się urządzenia elektroniczne wydzielają gazy elektromagnetyczne, których my nie widzimy gołym okiem - a są one szkodliwe dla nas i ekosystemu. Dlaczego nikt nie zwróci uwagi, że taka sieć 5g, która wymaga wycinki drzew po to by mieć niezakłócany sygnał w istocie stanowi drastyczne pogwałcenie dla ekosystemu, a nawet abstra***ąc od sieci 5g - przyjrzyjmy się inwestycjom w mieście - beton na betonie - nie ma krzewów, nie ma drzew - tylko asfalt( buspasy kosztem zieleni miejskiej), beton, szkło, drewno - na przykładzie Lublina takie miejsca jak CSK, Centrum Kultury, Plac Litewski - nie da się w niezacienionych miejscach wysiedzieć - żar i gorąc nagrzewa ten beton, nie da się wytrzymać, fajnie, że Unia dała nam pieniądze na renowację tych miejsc ale przy okazji zepsuła okoliczną florę tych miejsc. Ekologowie troszczą się o ekosystem faunę i florę ale jeśli chodzi o dobro człowieka i jego zdrowie to czasami niektóre działania mają się nijak do ekologii, będą na przykład żałować odstrzelonego dzika, bo małe dziczki straciły matkę ale aborcja czemu nie, bo w ciele kobiety to tylko zlepek komórek jest. Także Zieloni bywają zakłamani jeśli kierują się lewicującymi motywami. Wycinając drzewa spowodujemy wzrost smogu - drzewa pochłaniają nadmiar CO2 z otocznia, a tego już Unia jakoś nie chce zauważyć w swoich inwestycjach przyzwalając na zabetonowywanie czego się da, bo to w ramach zrównoważonego rozwoju, a potem będą na tych łysych placach przekaźniki i nadajniki montować pod sieć 5g, by ludzi polem elektromagnetycznym popieściło, by za długo i szczęśliwie nie pożyli. Wi-fi w szkołach, przedszkolach, uczelniach wyższych, smartfony w kieszeniach - i jak później po tak solidnych dawkach promieniowania mamy się czuć dobrze, pokolenia urodzone w latach 60 i 70 tych tak tego nie odczuwają ale ci urodzeni w latach 90 i po 2000 roku siedzą na tykającej bombie, a już w obecnych czasach mówi się, że młodzi ludzie w wieku trzydziestu paru lat chorują na nowotwory i umierają w bólu, nie tylko niezdrowe odżywianie się i nałogi są tego przyczyną, ta najbardziej kontrowersyjna przyczyna jest niewidoczna - to jest niewidoczne gołym okiem pole elektromagnetyczne. Mówi się o tych pokoleniach, że będą pierwszymi, które nie przeżyją swoich rodziców - to straszne. Wszyscy tylko w smartfonach siedzą, wi-fi to mus, pojawiają się biometrie i systemy bezgotówkowe a ostatnio coraz głośniej o internecie rzeczy i sieci 5g, algorytmy będą za nas myśleć, a roboty robić - marginalizacja ludzkości, antyludzkie czasy, przykro będzie żyć w takiej rzeczywistości, smutno, nudno, rutynowo, depresje, osamotnienie, zakompleksienie, rozleniwienie, ogłupienie, uzależnienie, brak zdrowia, brak prywatności, brak czasu, satysfakcji z życia i po co tak sobie nawzajem szkodzić, przecież jesteśmy mądrymi, wrażliwymi ludźmi, gdzież się podział w nas kult życia, energii, otrząśnijmy się, zejdźmy na ziemię, nie dajmy się obić w wała, bo są na świecie osobistości i chytre jednostki, które knują jak szkodzić ludziom, nie dajmy się im zmanipulować.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
leje na to wszystko
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ekolodzy cofnijcie się w czasie do 19 lub 18 wieku to zaczniecie żyć zgodnie z naturą czyli bez srajfonów, internetu, bez komunikacji, batoników, Mc sronaldów, będziecie łazić w drapiących koszulach, brudni no i najgorsze będziecie musieli PRACOWAĆ FIZYCZNIE by przeżyć !!! Zdobyć pożywienie, zorganizować coś nad głową z opałem na zimę. Spróbujcie życzę powodzenia szczególnie nastolatkom.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Za przeproszeniem ale p*erdolisz jak potłuczony, kto komu do 18 czy 19 wieku każe się cofać?. Nic twój komentarz nie wnosi o politowanie prosi. Bez internetu nie dałoby się żyć, jest źródłem wiedzy, wymiany poglądów, czasem rozrywki i potrzebny jest, ale życie bez smartfonów, wi-fi, i Facebooka, Instagrama byłoby czymś pięknym, te cyfrowe okowy pękłyby w cholerę a ludzi poczuli co to wolność. Wystarczy utrzymać poziom życia z dekady 2000-2009 i jest naprawdę spoko, wszystko co przeciętnemu kowalskiemu potrzebne do życia już w tamtej dekadzie było i w zupełności wystarczało. Narzekamy na obecne czasy, bo chcemy za dużo, zbyt szybko, mamy zbyt wygórowane ambicje i dzikie zapędy, a opanować się i żyć wolniej, spokojniej i bezpieczniej, zachować prywatność, czas i wszystko wróci do normy, relacje odżyją i towarzyskie i rodzinne, mniej będzie depresji i poczucia osamotnienia. Wiecznie zaganiani zestresowani - to nam dała era smartfonów, wi-fi, mediów społecznościowych, że nie potrafimy ze sobą rozmawiać, udajemy zapracowanych i że nie mamy czasu na nic. Obecnie wpierniczają nam także biometrie, bezgotówkowość a już mowa także o sieci 5g i internecie rzeczy - słowem wszystko to razem to cyfrowa komuna, którą powinni ludzi obalić, wypiąć się na takie obrzydliwe zniewalanie w biały dzień. Nie z nami takie gestapowsko-komunistyczne zapędy. Pierwsza reforma desmartfonizacja - do zakazania, zdelegalizowania, zniszczenia wszelkie smartfony - producenci produkują tylko zwykłe komórki pozbawione czegokolwiek, mają służyć do kontaktu krótka rozmowa/sms-y to wszystko. Druga reforma - deinformatyzacja - internet zostaje tam gdzie jego miejsce w domach i miejscach pracy na kablach/przewodach/światłowodach, ma służyć temu czemu dotychczas służył ale nie można nikogo przymuszać do zakładania kont, pamiętania haseł i loginów - ludzie mają mieć prawo wolności od systemów informatycznych. Trzecia reforma - Facebook, Instagram powinny ustalić datę graniczną funkcjonowania w Polsce, powiadomić użytkowników o tej dacie, kiedy termin się zbliży to od tego czasu następuje proces trwałego usuwania wszelkich danych i aktywności użytkowników i finalnie domena znika z naszego kraju. Koniec tych świństw, ludzie muszą wziąć sprawy w swoje ręce, inaczej sami przyzwolą na samo-zniewolenie. Papierowe dokumenty to wolność, gotówka zaś niezależnością od banków, żadnej cyfrowej komuny - czyli smartfonów, wi-fi, internetu rzeczy, sieci 5g, biometrii, bezgotówkowości. Zrobić z tym dziadostwem raz na zawsze porządek i odzyskamy wszystko - i czas i prywatność i bezpieczeństwo i zdrowie, poprawią się relacje, zmniejszy poczucie osamotniania, mniej będzie zdrad i rozwodów, mniej stresu i zaganiania. Wreszcie zaczniemy żyć normalnie i odetchniemy z ulgą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A w roku 2000 nastąpi koniec świata i padną WSZYSTKIE BANKI na świecie !! Tak wieszczyli "wielcy znawcy tematu" ...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Naiwni ci młodzi
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Głupi? Naiwni? Sponsorowani? Wszystko naraz? Szkoda, że nie bronią zielonych górek na Czechowie. Kolejny pic na wodę, by tylko się promować. Ciekawe, że nie zajmują się najbliższymi nam tematami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ci, ktorzy dzisiaj byli na "alarmie dla ziemi" bronili również górek czechowskich. Czy Wy też? Czy chociaż poszliście na referendum?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To są ludzie, którym się jeszcze chce. Dlaczego zamiast wsparcia mają krytyczne komentarze? Czy nie warto ich wesprzeć, zamiast zniechęcać? Czy nie wstydzicie się, kiedy kupujecie kolejna plastikową reklamówkę albo inny plastik, któr potem duszą się zwierzęta? Mi wstyd. Robię to z wygody, ale coraz częściej czuję dyskomfort. Tacy ludzie uświadamiają nam pewne rzeczy, jeśli tylko otworzy się, żeby ich posłuchać, a nie krytykować. Nawet drobne kroki niej plastiku, mniej marnowania wody, segregacja śmieci) są ważne dla nas wszystkich, dla naszych dzieci, wnuków i całej planety
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...