Wybory 2018 w Puławach. Paweł Maj: 300-milionowy budżet można wykorzystywać znacznie bardziej pro-rozwojowo

Ludzie żyjący z pracy sezonowej zostaną zmuszenie do pracy, a dla tych, którzy nigdy nie pracują nic się nie zmieni. Może uda się cześć dłużników wyeksmitować tak jak to robią w Warszawie. A za zaoszczędzone pieniądze na zreformowanej opiece społecznej nie da się zbudować nowych alejek na skwerze niepodległości. Zobaczymy jak wyglądają tanie alejki na Skwerze Niepodległości, bo te były drogie

głos oddany na Grobla to głos za dalszą stagnacją miasta, to głos za promowaniem nierobów i darmozjadów, to głos za marną klika którą obsadzane są stołki które są w zasięgu prezydenta miasta, jednym słowem głos zmarnowany

Żygać się chce na te wasze komentaże,macie okazję zmienić stare ,komusze , nieracjonalne układy i co? Wybierzecie starego komucha co będzie cementował rodzinne układy.

Ciekawe czy kogoś nie poniosą nerwy i nie zgłosi gdzie trzeba naruszenia ciszy wyborczej.

Takiego ,,burdelu" jak teraz jest w parku to nie było od 50 lat chyba,albo i dłużej.Tzw dolna cześć parku z bezmyślnie powycinanymi starymi zdrowymi drzewami w parku jak i po obu stronach łachy.Śmieci dokoła ,kompletny brak porządnych alejek .Są tylko te wydeptane.Mostek zupełnie rozwalony ,Syf i malaria nie Park Czartoryskich.Tragedia!

No to ja z racjonalnym argumentem do puławianki: twój kandydat zdaje się nie mieć pojęcia, że 300 milionowy budżet jest oparty conajmniej w 1/3 na subwencjach centralnych, których nie można przeznaczyć na inne cele. Więc jeśli ów kandydat rzuca takie hasło to jest zwykłym populistą i brak mu merytorycznych argumentów. Miasto opłaca z tego budżetu wynagrodzenia pracowników UM i podległych jednostek, dotuje kulturę i sport, płaci za oświetlenie ulic, dopłaca do komunikacji miejskiej, wydaje pieniądze na opiekę socjalną nie tylko Romów, ale i Polaków, buduje i remontuje drogi itd itd itd. Poziom inwestycji w mieście jest bardzo przyzwoity. Zdaje się twój kandydat nie ma zbyt dobrego pojęcia o wydatkach i wpływach, bo jego własne zasoby pieniężne są delikatnie mówiąc marne... No ale ok, niech wygra, bo ciekawi mnie co zrobi w przyszłym roku z miastem, gdy rachunki za prąd dla podmiotów prawnych wzrosną trzykrotnie... Ciekawe jak będzie wtedy cwaniakował z tym 300-milionowym budżetem ;)