Kiedy w piątek rano prezes Lubelskiej Izby Rzemieślniczej wrócił z Włoch, na Okęciu czekali na niego policjanci. Śledczy zarzucają Jerzemu M. fałszowanie dokumentów i wyłudzenie w ten sposób prawie 1 mln zł unijnych dotacji oraz tworzenie fikcyjnych izb rzemieślniczych.