Krowy na gigancie. Poczuły zew wolności i uciekły z hodowli do lasu
Nie wiadomo, czy była to zorganizowana akcja rodem z amerykańskich filmów, czy tylko impuls. Pewne jest to, że krowy nie pytały nikogo o pozwolenie - wzięły kopyta za pas i uciekły z okolicznej hodowli, a obecnie cieszą się życiem w mirczańskich lasach (pow. hrubieszowski)
16.02.2022 08:01