Stworzyła ulubione miejsce w Lublinie dla miłośników zup. Biłgorajskie korzenie i filozofia gotowania
Kiedy pojawiła się na Noworybnej 2, żeby urządzić pierwszy w mieście restobar z zupami, siedzący na schodkach mieszkańcy pobliskich domów przecierali oczy ze zdziwienia. Wraz z remontem odkrywała historię kamienicy. Przed wojną była tu piekarnia, jeszcze wcześniej synagoga. Pomysł na Ambaras chwycił, dziś Katarzyna po urodzeniu córeczki robi lifting lokalu i znów stanie w kuchni.
10.03.2019 10:08