Jak się robi filmowe arcydzieło klasy B? "Trzeba być antygeniuszem"
Zrobienie beznadziejnego filmu, który po latach na przeglądach i festiwalach oglądają dziesiątki albo setki fanów, to prawdziwa sztuka. Twórca takiego filmu musi stworzyć oryginalną historię. Na przykład: w niedalekiej przyszłości Los Angeles jest terroryzowane przez gang surfujących nazistów. Albo: chore na ptasią grypę orły szturmują Stany Zjednoczone. - Żeby robić takie filmy, trzeba być antygeniuszem - mówi Monika Stolat z Centrum Kultury w Lublinie.
11.09.2016 10:48