W okresie zamrożenia gospodarki pracownicy lubelskiego Okręgowego Inspektoratu Pracy praktycznie nie prowadzili kontroli w zakładach. A mimo to aż 117 z nich, w tym szefowie, dostali nagrody pieniężne. Premie były też w ZUS. A jeszcze w kwietniu premier zapowiadał oszczędności w administracji publicznej
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie byłego zastępcy szefa Okręgowego Inspektoratu Pracy w Lublinie i działacza „Solidarności”. Krzysztof Sudoł miał latami korzystać z samochodu i telefonu, za który płaciła kontrolowana przez niego firma.