Mogłaby skupić się na sobie i wieść spokojne życie. Wydawać pieniądze na własne zachcianki, a czas spędzać ze znajomymi. Ale woli poświęcić się zwierzakom. Materialnie nic z tego nie ma. Ale radość z pomocy "bezdomniakom" jest bezcenna
Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Zamościu ma nosić imię Piotra Łachno - tak zakłada projekt uchwały, którą w poniedziałek mają przyjąć nowi radni Zamościa podczas pierwszej, inauguracyjnej sesji w tej kadencji.
Internetowe zbiórki poszły nadspodziewanie dobrze. W obu, jeszcze przed zakończeniem, udało się przekroczyć zakładane kwoty. Pieniądze na materiały są. Budowa ruszy niebawem. Wybieg dla psów z zamojskiego schroniska w dużej części ma powstawać w czynie społecznym.
Nie 514, jak w zeszłym roku, ale trochę więcej – 581 tys. zł wyda w tym roku Zamość na program opieki nad bezpańskimi zwierzętami, a także zapobieganie ich bezdomności.
Zwierzaków jest ok. 200, etatowych pracowników kilkoro. Mają wsparcie mniej więcej 20 wolontariuszy. Aby psom i kotom z zamojskiego schroniska żyło się lepiej, należałoby liczbę rąk do pracy zwielokrotnić. Chętni mogą się zgłaszać. Będą bardzo mile widziani.