Po 20 latach w zakładzie psychiatrycznym Jan Kossakowski wreszcie wychodzi na wolność. Trafił tam po tym, jak zaprószył ogień w swojej stodole. Dopiero nowi powołani w sprawie biegli ocenili, że wcale nie trzeba go trzymać w zamknięciu.
Rozmowa z Edwardem Lewczukiem, dyrektorem Szpitala Neuropsychiatrycznego w Lublinie
Pielęgniarka z Lublina okradła swojego podopiecznego – ustalili śledczy. Sprawiła, że chory psychicznie mężczyzna przekazał jej własne mieszkanie. Niebawem Anna Ś. odpowie za to przed sądem.