Wigilia w Motyczu: Muszą być uszka i gołąbki
Co było u nas na wigilijnym stole? Zawsze śledzie w dwóch rodzajach. Jedne z cebulą i świątecznym olejem rzepakowym, drugie w zalewie octowej. Na gorąco był czerwony barszcz z grzybami i uszkami. Uszka musiały być obowiązkowo - opowiada Danuta Rozdoba, Koło Gospodyń Wiejskich w Motyczu.
24.12.2020 12:47