– Jeździ się bardzo dobrze. Droga jest bezkolizyjna, jest dużo rond. Poza tym łatwiej się dostać do Lublina i do lotniska – chwali Zbigniew Rudnicki, mieszkaniec Świdnika, który korzysta z nowej trasy zarówno na rowerze, jak i samochodem.
Do niedawna, żeby dojechać do portu lotniczego od strony ul. Mełgiewskiej trzeba było objeżdżać cały Świdnik i przejeżdżać przez Franciszków. Teraz przejazd znacznie się skraca.
– To droga, która łączy stolicę województwa z lotniskiem i stanowi uzupełnienie lubelskiego układu aglomeracyjnego. Tą trasą będą się poruszać także ci, którzy jadą do Mełgwi – wylicza Jacek Sobczak, członek Zarządu Województwa.
Nowa trasa ma dokładnie 6,21 km długości. Powstała tu także ścieżka rowerowa i trzy wiadukty. Dwa znajdują się nad al. Lotników Polskich w Świdniku i są równoległe do starego wiaduktu kolejowego. Trzeci powstał nad torami prowadzącymi do lotniska.
Zaskoczeniem dla kierowców może być duża liczba rond turbinowych. Zbudowano ich aż pięć. – To nowość w naszym regionie, bo na tej jednej drodze jest ich więcej niż w całym województwie – mówi Andrzej Gwozda, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie. W Lublinie nie ma żadnego, pierwsze planowane jest dopiero na Czechowie.
Na to, żeby dojazd do lotniska był idealny trzeba będzie jeszcze jednak poczekać. Kierowcy jadący od strony Lublina na lotnisko ulicą Mełgiewską wciąż powinni pamiętać, że ulica ta jest w części placem budowy obwodnicy miasta. Muszą uzbroić się więc w cierpliwość i czekać na otwarcie wiaduktu nad ekspresówką.
– Termin zakończenia prac wynikający z umowy, to grudzień tego roku. Ale ruch na wiadukcie powinien zostać uruchomiony trochę wcześniej – mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Lublinie.
Budowa nowego odcinka drogi 822 w Świdniku kosztowała 74 miliony złotych. 53 miliony pochodziły z Unii Europejskiej, a reszta z budżetu województwa. Prace budowlane trwały od kwietnia ub. roku.
Autor: Wojciech Nieśpiałowski
