

W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym nr 4 w Lublinie wykonano już ponad 200 operacji z użyciem robota da Vinci Xi. Próg ten został przekroczony we wrześniu, po zaledwie dziewięciu miesiącach od rozpoczęcia pracy z aparaturą.

Szpital własnie odebrał certyfikat potwierdzający wykonanie 200 zabiegów od firmy Synektik, dystrybutora systemów da Vinci w Polsce, Czechach i na Słowacji.
Robot działa w placówce od listopada ubiegłego roku i wykorzystywany jest przez zespoły urologów i torakochirurgów. To drugi – obok aparatury Versius – system robotyczny obecny w USK nr 4. Łącznie wykonano tu już ponad 680 zabiegów robotycznych.
– Działajmy jak do tej pory. Dobrze kwalifikujmy pacjentów, efektywnie wykorzystujmy systemy robotyczne, którymi dysponujemy, rozszerzajmy zakres wysokospecjalistycznych procedur, jak to przystoi tak dużemu ośrodkowi akademickiemu jak nasz, i opierajmy się na pracy własnych zespołów medyków, bo w ten sposób będziemy mogli dobrze zadbać o pacjentów. Absolutnie nie jesteśmy zwolennikami odwrotnego modelu, w którym to szpital do pracy w asyście robota zaprasza specjalistów z zewnątrz – mówił dyrektor naczelny USK nr 4 Michał Szabelski.
Podkreślał też rolę swojego poprzednika, dr. n. med. Radosława Starownika, oraz zespołu lekarzy i koordynatora Jacka Woźniaka w rozwoju robotyki chirurgicznej w placówce.
– Trzeba przyznać, że 200 zabiegów w dziewięć miesięcy stawia państwa w czołówce. Zazwyczaj szpitalom osiągnięcie tego wyniku zajmuje co najmniej dwa lata. Państwu się udało to zrobić poniżej roku. To państwa wcześniejsze doświadczenie, profesjonalizm i współpraca przełożyły się na sprawne wprowadzenie tej nowoczesnej technologii, jaką jest robotyka chirurgiczna. Widzimy, że ośrodki uniwersyteckie przejmują prym w kraju i staną się niedługo centrami kompetencji, czego państwu życzymy – mówił Marek Szeliski, krajowy dyrektor sprzedaży firmy Synektik.
Do zespołów korzystających z robota da Vinci wkrótce dołączą także chirurdzy, którzy obecnie przechodzą szkolenia z tej technologii.
