Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W niecały rok powstać ma nowy dworzec Puławy Miasto. Polskie Koleje Państwowe właśnie ogłosiły przetarg na zaprojektowanie i budowę nowego obiektu. Podczas prac budowlanych obsługa podróżnych ma być przeniesiona do tymczasowego dworca
Nowy dworzec będzie mniejszy od tego, do którego przyzwyczaili się podróżni, a który w znacznym stopniu pozostawał niewykorzystany. Planowany dworzec będzie już tylko parterowy, wewnątrz znajdzie się poczekalnia, jedna kasa biletowa z zapleczem i ogólnodostępne toalety, w tym jedna dla niepełnosprawnych.
W dokumentacji czytamy też o takich udogodnieniach jak swobodny dostęp do bezprzewodowego internetu, czy też gniazdka elektryczne przy siedzeniach w poczekalni. Niestety, gniazdka mają działać... na monety. Przed budynkiem mają się znaleźć stojaki dla rowerów, nie jest za to przewidywana przebudowa układu komunikacyjnego przed dworcem.
W przeciwieństwie do obecnego dworca nowy będzie przystosowany do obsługi podróżnych na wózkach i tych mających problemy z poruszaniem się: w wejściach nie będzie progów, w posadzkach będą specjalne pasy prowadzące dla niewidomych i oznaczenia w języku Braille'a.
Już za nieco ponad dwa tygodnie powinno być wiadomo, ile firm chce podjąć się tego zadania. Dokładnie na 6 marca kolejarze zaplanowali otwarcie ofert przetargowych od zainteresowanych wykonawców. Przy ocenie ofert liczyć ma się nie tylko cena, ale też deklarowane skrócenie czasu realizacji zlecenia.
I bez tego PKP narzucają spore tempo prac: najpóźniej w ciągu 24 tygodni od podpisania umowy gotowy musi być kompletny projekt z pakietem wszystkich niezbędnych uzgodnień oraz pozwoleniem na budowę. Dworzec powinien być gotowy w ciągu 44 tygodni od zawarcia umowy, ale na dodatkowe punkty może liczyć ten, kto upora się ze wszystkim miesiąc wcześniej.
Wszystkie prace muszą być podzielone na etapy w taki sposób, żeby dało się zachować ciągłość obsługi podróżnych. Po wyburzeniu budynku z lat 50., jego funkcję tymczasowo przejąć ma dworzec kontenerowy, w którym przez cały czas przebudowy zapewniona ma być sprzedaż biletów.
Nie wszystko naraz
Pomimo udogodnień dla osób niepełnosprawnych nie wszystkie ich problemy zostaną tu rozwiązane podczas przebudowy dworca. Na windy umożliwiające wjazd wózków inwalidzkich na peron trzeba będzie poczekać. Takie urządzenia mają powstać tu dopiero przy okazji planowanej na następne lata przebudowy linii kolejowej z Lublina w kierunku Warszawy.
W dokumentacji czytamy też o takich udogodnieniach jak swobodny dostęp do bezprzewodowego internetu, czy też gniazdka elektryczne przy siedzeniach w poczekalni. Niestety, gniazdka mają działać... na monety. Przed budynkiem mają się znaleźć stojaki dla rowerów, nie jest za to przewidywana przebudowa układu komunikacyjnego przed dworcem.
W przeciwieństwie do obecnego dworca nowy będzie przystosowany do obsługi podróżnych na wózkach i tych mających problemy z poruszaniem się: w wejściach nie będzie progów, w posadzkach będą specjalne pasy prowadzące dla niewidomych i oznaczenia w języku Braille'a.
Już za nieco ponad dwa tygodnie powinno być wiadomo, ile firm chce podjąć się tego zadania. Dokładnie na 6 marca kolejarze zaplanowali otwarcie ofert przetargowych od zainteresowanych wykonawców. Przy ocenie ofert liczyć ma się nie tylko cena, ale też deklarowane skrócenie czasu realizacji zlecenia.
I bez tego PKP narzucają spore tempo prac: najpóźniej w ciągu 24 tygodni od podpisania umowy gotowy musi być kompletny projekt z pakietem wszystkich niezbędnych uzgodnień oraz pozwoleniem na budowę. Dworzec powinien być gotowy w ciągu 44 tygodni od zawarcia umowy, ale na dodatkowe punkty może liczyć ten, kto upora się ze wszystkim miesiąc wcześniej.
Wszystkie prace muszą być podzielone na etapy w taki sposób, żeby dało się zachować ciągłość obsługi podróżnych. Po wyburzeniu budynku z lat 50., jego funkcję tymczasowo przejąć ma dworzec kontenerowy, w którym przez cały czas przebudowy zapewniona ma być sprzedaż biletów.
Nie wszystko naraz
Pomimo udogodnień dla osób niepełnosprawnych nie wszystkie ich problemy zostaną tu rozwiązane podczas przebudowy dworca. Na windy umożliwiające wjazd wózków inwalidzkich na peron trzeba będzie poczekać. Takie urządzenia mają powstać tu dopiero przy okazji planowanej na następne lata przebudowy linii kolejowej z Lublina w kierunku Warszawy.
