Tur Milejów – Stal Poniatowa 2:0. Powrót dawnej gwiazdy

Szkoleniowiec gospodarzy zaskoczył wyjściowym składem, ponieważ między słupkami pojawił Mateusz Budzyński. 25-latek zastąpił w bramce Marka Kowalika, który zagrał bardzo dobry mecz z Sygnałem Lublin w ostatniej kolejce. – Byliśmy przygotowani na nieobecność Marka. Uprzedził nas, że spóźni się na mecz – mówi Tomasz Roczon, kierownik Tura.

Budzyński nie miał jednak zbyt wiele pracy, ponieważ przyjezdni bardzo rzadko przebywali pod jego bramką. Piłkarze z Milejowa pozbawili wszystkich atutów gości i kompletnie zdominowali boiskowe wydarzenia. – Nie zasłużyliśmy na jakikolwiek punkt. Zagraliśmy bardzo słabo. Oddaliśmy zaledwie jeden celny strzał – mówi Jarosław Grajper, trener Stali. Jego podopieczni maja olbrzymie problemy z grą na obcych stadionach. Ekipa, która celuje w awans do czwartej ligi, z delegacji przywiozła zaledwie jedno zwycięstwo.

Strzelanie w Milejowie rozpoczął w 30 min Łukasz Polikowski. 35-letni snajper skutecznie egzekwował rzut wolny z około 20 m. Drugiego gola dołożył Grzegorz Skorupa. 30-latek był w przeszłości gwiazdą lubelskiej klasy okręgowej. Wówczas reprezentował jeszcze barwy Tajfunu Ostrów Lubelski. Później przeniósł się do Małopolski, gdzie kopał piłkę na poziomie „okręgówki” i A klasy. Teraz zdecydował się na powrót do województwa lubelskiego i uszczęśliwia kibiców Tura. Na jego pierwszego gola fani z Milejowa nie musieli zbyt długo czekać, bo Skorupa zdobył go już w trzeciej wiosennej kolejce.

Tur Milejów – Stal Poniatowa 2:0 (1:0)

Bramki: Polikowski (30), Skorupa (55).

Tur: M. Budzyński – D. Budzyński, Pawelec, Dubicki, Ł. Kozak, Tyszczuk (87 Dorożuk), Polikowski, P. Roczon (85 K. Roczon), Bodziak (60 Rembiesa), Skorupa, Mirosław (75 Pizoń).

Stal: Rybarczyk – Pikuła, S. Węgorowski, Pyda, Kucharczyk, Wawer, Radziejewski, Parada, Czarnecki, Poleszak, Wyroślak (74 Jurak).

Żółte kartki: Rembiesa, Bodziak – Pikuła. Czerwona kartka: Pikuła (po meczu za dwie żółte). Sędziował: M. Kalinowski. Widzów: 250.